Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2023 12:23

Ulicą Staromiejską, lekko w dół, poszłyśmy do niedaleko położonego kolejnego kościoła :idea: św. Jakuba. Tyle, że trwała wówczas msza święta, więc zwiedzanie odpadało.

18-IMG_8216.JPG


Na szczęście obok znajduje się klasztorna winnica :wink: , a przed nią wystawione stoły, ławeczki, oraz budka ( otwarta :D !) z tutejszym winem. Idealne miejsce, aby się zatrzymać 8) na troszkę.

19-IMG_20230608_143922.jpg


20-IMG_20230608_143302.jpg


21-IMG_8220.JPG


22-IMG_8222.JPG


Gdyby nie „konieczność” dalszego zwiedzania, można byłoby spędzić tu mnóstwo czasu :wink: .

23-DR-IMG-20230608-WA0078.jpg
(fotka DR)

24-IMG_20230608_151423.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2023 18:59

Kościół św. Jakuba Apostoła to zabytek, którego absolutnie nie można pominąć, gdy się jest w Sandomierzu. Wstęp jest bezpłatny, płaci się jedynie za wejście na dzwonnicę i do krypty (bodajże 3 zł, ale ja nie byłam :mrgreen: ).

Widok z ulicy Zamkowej (fotka zrobiano, gdy szłyśmy na bulwar przed rejsem):

25-IMG_8170.JPG


Gród książęcy na Wzgórzu Zamkowym zbudowano już w XI wieku, a wokół niego na sąsiednich wzgórzach powstało wiele kościołów, jednym z nich był kościół św. Jakuba. Pierwszy murowany kościół pod tym wezwaniem powstał prawdopodobnie między 1150 i 1175 rokiem. Fundatorem mógł książę Henryk Sandomierski, w ten sposób dziękując Bogu powrót z krucjaty do Ziemi Świętej czyli pomiędzy rokiem 1155 (powrót z Palestyny) a 1166 (śmierć księcia). Nie jest jednak wykluczone, że wcześniej istniał tam jeszcze starszy drewniany kościół.

Zarówno dominikańska tradycja jak i przekazy zawarte w dziełach Jana Długosza i kronikach Kadłubka, wiążą powstanie kościoła św. Jakuba pod koniec XII w. z osobą piastowskiej księżnej Adelajdy Kazimierzówny , córki Kazimierza II Sprawiedliwego. Księżna zmarła w 1211 roku, została pochowana w świątyni przez siebie ufundowanej (takie są przekazy kronikarzy) , więc kościół powstać musiał przed tą datą. Adelajda zapewne ufundowała jakąś część klasztoru (wówczas dla cystersów, gdyż dominikanów jeszcze w Sandomierzu nie było) lub kościoła. Obecnie coraz częściej uważa się, że wspomniana Adelajda Kazimierzówna z kamiennej płyty nagrobnej to żyjąca prawie 100 lat później córka Kazimierza I Kujawskiego- księcia kujawsko-łęczyckiego . Ta dominikanka zmarła w (prawdopodobnie) 1291 roku, mogła przyczynić się do odbudowy klasztoru i kościoła po zniszczeniach w najeździe tatarskim. Brak jest jednak pisanych źródeł historycznych wyjaśniających tę historię, a w późniejszych kronikach jest niestety sporo nieścisłości i błędów (u Kadłubka przykładowo fundacja kościoła zakonowi, który nie istniał w momencie śmierci fundatorki).

Pierwszy zakon dominikański założono w Krakowie w 1223 roku z inicjatywy biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża, w Sandomierzu dominikanie osiedlili się w 1226 roku. Przed budową nowej późnoromańskiej, zachowanej do dzisiaj budowli klasztornej, rozebrali większość murów starszej fundacji. W XIII wieku powstała jedna z pierwszych w Polsce ceglanych świątyń.
O późniejszych losach kościoła i klasztoru doczytajcie sami, chociażby w podanym wcześniej linku do wikipedii. Dla mnie ważny był fakt, iż pomimo barokowej przebudowy, świątynia zachowała sporo elementów romańskich 8) . To właśnie one (pięknie pokazane przez Marzenę: uwaga-grupa-kierunek-wschod-tam-musi-byc-jakas-cywilizacja-t51499-165.html#p1821480 ) spowodowały, iż chciałam tu dotrzeć :) .

26-IMG_20230608_151645.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2023 19:05

Do kościoła wchodzi się przez przepiękny dwudzielny portal „Brama Niebios”.

27-IMG_20230608_151626.jpg


Dekoracje portalu ładnie pokazane są na zdjęciach u Marzeny, my „detalicznych” fotek zrobiłyśmy mniej, ale ornamentami byłyśmy zachwycone :D .

28-IMG_20230608_151659.jpg


29-IMG_20230608_152657.jpg


Wśród portalowych ornamentów warto zwrócić uwagę na dwie maleńkie główki :wink: . Na środkowym filarze widnieje brodato-wąsata główka, która być może przedstawia biskupa Iwona Odrowąża, ale może to jednakże być :wink: patron świątyni.

30-IMG_20230608_151710.jpg


Obok, na drugim boku, widać malutką kiść winorośli – to religijny symbol wina z winnic, które uprawiali dominikanie.

31-IMG_20230608_151710.jpg


32-IMG_20230608_152715.jpg


Po lewej stronie trójlistnych otworów wejściowych znajduje się główka w koronie, identyfikowana z fundatorką pierwszego kościoła księżną Adelajdą lub księciem Leszkiem Białym.

33-IMG_20230608_152644.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.07.2023 19:37

Bazylikowe wnętrze jest surowe, pasuje do bryły kościoła. Są w nim elementy barokowe (sztukaterie sklepienia w prezbiterium i XVII-wiecznej Kaplicy Męczenników Dominikańskich) i znacznie nowsze (secesyjne witraże z lat 1910-1918), ale zauważa się też wąskie okna romańskie, wydłużone okna gotyckie oraz gotyckie sklepienie krzyżowo-żebrowe.

34-IMG_20230608_152449.jpg


Ołtarz główny zaprojektował profesor Wiktor Zin (pamiętam jego telewizyjne „Piórkiem i węglem”, lubiłam to oglądać…) , jego projektu są też żyrandole.

35-IMG_20230608_151826.jpg


36-IMG_20230608_152429.jpg


Nawę główną łączy z prezbiterium falista belka tęczowa z barokowym krucyfiksem z 2 połowy XVIII wieku (jedyna pozostałość z dawniej 7 figur na tej belce).

37-IMG_20230608_151753.jpg


Secesyjne witraże są efektem remontu przeprowadzonego w latach 1905-1915, koniecznego po pożarze. W prezbiterium są trzy, przedstawiają św. Jacka Odrowąża, Męczeństwo Dominikanów Sandomierskich oraz bł. Wincentego Kadłubka. Karol Frycz przy projektowaniu witraży pomylił :lol: zakonne habity. I tak św. Jacek jest w habicie cysterskim, natomiast bł. Wincentego Kadłubek ubrany jest w habit dominikański.

38-IMG_8224.JPG


Na murach nawy południowej znajdują się pochodzące z różnych epok epitafia i płyty nagrobne (najstarsza upamiętnia Jana Ostroroga herbu Nałęcz zmarłego w 1427 roku).

39-IMG_20230608_152420.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.07.2023 19:40

Nawę południową zamyka kaplica Matki Bożej Różańcowej, znajduje się w niej tabernakulum Najświętszego Sakramentu. Kaplica zbudowana została w XVII wieku w stylu wczesnobarokowym i początkowo poświęcona była św. Walentemu, a ze względu na fundatorów nazywana Kaplicą Roszkowskich. Matka Boska Różańcowa czczona jest w tej kaplicy od 1874 roku. Kaplica została odrestaurowana w stylu secesyjnym podczas remontu z lat 1907-1910, autorem dekoracji był Karol Frycz (ten od witraży). Kuta krata, oddzielająca kaplicę od nawy, została wykonana w 1910 roku.

40-IMG_8225.JPG


41a-IMG_8227.JPG


41-IMG_8226.JPG


42a-IMG_20230608_152200.jpg


42-IMG_20230608_152154.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.07.2023 19:53

W nawie północnej mamy Kaplicę Męczenników Dominikańskich ufundowaną przez Teofila Szemberka z Reichenbachu, generała artylerii króla Zygmunta III Wazy. Kaplica została zbudowana w latach 1603-1606 w stylu późnorenesansowym. Znajduje się w niej ołtarz z 1642 roku z obrazem męczeństwa Braci Dominikanów namalowanym przez . Karola de Prevota ( liczne jego obrazy znajdują się w katedrze).

43-IMG_20230608_152317.jpg


Na przełomie lat 1259/1260 Tatarzy pod dowództwem Batu-Cahana zaatakowali Sandomierz. Po oblężeniu zdobyli miasto 2 czerwca 1960 r. i wymordowali jego mieszkańców. Męczeńską śmierć poniosło wtedy także wszystkich 49 dominikanów od św. Jakuba ( razem z ich przeorem Sadokiem) i Sandomierzanie, którzy schronili się w kościele św. Jakuba. Na początku lat 60. XX w. w trakcie prac archeologicznych odkryto ludzkie szczątki (około 330 szkieletów osób różnego wieku i płci) pod posadzką klasztornego wirydarza. Uważa się, że są to szczątki zamordowanych ponad 700 lat temu zakonników i mieszkańców Sandomierza. Dowodzą tego wyniki analiz wieku znalezionych kości oraz ślady nacięć zadanych np. szablą. Wśród szczątków napotkano także groty strzał identycznych z używanymi w owym czasie przez Tatarów.

44-IMG_20230608_152325.jpg


Z boku kaplicy znajduje się tablica nagrobna fundatorki świątyni, ale nie mam fotki (wejście do kaplicy jest zamknięte kratą).
Pod Kaplicą Męczenników znajduje się romańska krypta, o której wspomniałam wcześniej.

45-DJ-IMG-20230608-WA0050.jpg
(fotka DJ)

W krypcie znajduje się urna z prochami pomordowanych przez Tatarów ). Pod ścianami krypty ułożono też płyty nagrobne , być może upamiętniające krzyżowców, przybyłych tu wraz z księciem Henrykiem Sandomierskim z drugiej Krucjaty. Nie byłam wewnątrz, ale jedna z dwóch „naszych” przekazała, że jakoś dziwnie się tam czuła…
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.07.2023 13:33

Przy północnej ścianie prezbiterium znajduje się sarkofag księżnej Adelajdy (zmarłej w 1211 r., wspominałam na niej w pierwszym poście o kościele św. Jakuba ) wykonany w 1676 roku z z jednego kloca drzewa dębowego, w środku umieszczono wówczas mosiężną trumienkę ze szczątkami księżnej. Do 1670 roku grób Adelajdy znajdował się na środku nawy głównej. Własnego zdjęcia niestety nie mam…

46-asaa 2 .jpg
(fotka z netu: https://paskonikstronik.blogspot.com/20 ... sztor.html )

A to renesansowy nagrobek z leżącą postacią rycerza z połowy XVI w., jednak nie wiadomo, kogo przedstawia. Jedni uważają, że to marszałek wielki koronny, hetman i starosta sandomierski, Rafał Granowski z Granowa herbu Leliwa. Drudzy sadzą, że skrzyżowane nogi wskazują, że był ostatnim z rodu i nie pozostawił męskiego potomka ( o tym że wygasł właśnie ród znakomity świadczą pierścienie i gruby łańcuch na jego szyi ), może więc to być fragment renesansowego nagrobka Stanisława Lipnickiego, herbu Hołobog.

47-IMG_20230608_152356.jpg


48-IMG_20230610_085903.jpg


I to tyle z kościoła św. Jakuba…

49-IMG_20230608_152545.jpg


50-IMG_20230608_152603.jpg


51-IMG_20230608_153520.jpg
yarko2000
Cromaniak
Posty: 862
Dołączył(a): 24.03.2013
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) yarko2000 » 19.07.2023 14:30

Dopiero tu zawitałem :),
Bardzo lubię Sandomierz, nazywany przez moją córkę Sandomingo :)
Jeżeli jeszcze tam jesteście, to w kościele św. Józefa, w krypcie leży zmumifikowane ciało Morsztynówny.
Jest przeszklone wieko i dobrze widać ciało, ubranie, włosy, wszystko bardzo dobrze zachowane.
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilkanaście lat temu wchodziło się do kościoła, podnosiło drewnianą klapę i samemu schodziło się do krypty. Nie wiem, może teraz trzeba gdzieś zgłosić albo są godziny zwiedzania, ale warto tam zajrzeć.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.07.2023 18:25

yarko2000 napisał(a):
Bardzo lubię Sandomierz, nazywany przez moją córkę Sandomingo :)


Tak się złożyło, że nasze miejsce noclegowe w Sandomierzu nazywało się Sandimingo :wink:

yarko2000 napisał(a):
Jeżeli jeszcze tam jesteście, to w kościele św. Józefa, w krypcie leży zmumifikowane ciało Morsztynówny.


Byłyśmy, zobaczyłyśmy, w odpowiednim momencie będzie o tym w relacji.
Są jakieś godziny zwiedzania kościoła (ale nie pamiętam, jakie), my przypadkiem :) trafiłyśmy w dobrym czasie. Jak kościół jest otwarty, to klapa do krypty jest podniesiona, schodzi się samemu.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.07.2023 20:19

Na starówkę postanowiłyśmy wrócić przez Ucho Igielne, najkrótsza do niego droga od św. Jakuba prowadzi przez wąwóz św. Jacka Odrowąża, zwany też wąwozem Staromiejskim lub Świętojakubskim. Tak jak wąwóz Królowej Jadwigi, jest wyżłobiony w lessie przez płynącą wodę. To krótki wąwozik (zaledwie 120 m długości), więc komary nie zdążyły nas pożreć, gdy nim szłyśmy.
Jacek Odrowąż był jednym z pierwszych sandomierskich dominikanów, bratankiem biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża. Został kanonizowany w końcu XVI wieku. Ponoć to właśnie on przywiózł z podróży do Italii nieznaną w Polsce odmianę orzecha włoskiego, który w sandomierskiej glebie tak dobrze się przyjął, że duże orzechy na pamiątkę nazwano „Jackami”. Według innej opowieści Jacek przed budową kościoła św. Jakuba zasadził drzewka lipowe, ale :roll: korzeniami ku górze. Dzięki modlitwie drzewa wyrosły, a w ciągu wieków ich korzenie zamienione w konary przybrały ciekawe kształty (fotek tych lip nie mam, w sumie to nawet nie zwróciłam na nie uwagi :oczko_usmiech: ) .

1-IMG_20230608_153112.jpg


Wąwóz łączy ulicę Staromiejską z Podwalem Dolnym, tędy sandomierscy dominikanie zmierzali ze swego klasztoru, by przez wąską furtę dominikańską (tzw. Ucho Igielne) w murach miasta dostać się na rynek. My zrobiłyśmy tak samo.

Skwer „Rewelin” na Podwalu Dolnym z replikami armat

2-IMG_20230608_153441.jpg


Ucho Igielne to jedyna z dwóch niegdyś istniejących furt w murach obronnych Sandomierza. Przez tę furtę komunikowali się z sobą mnisi z dwóch klasztorów dominikańskich: św. Jakuba poza murami miasta i drugiego wewnątrz murów obronnych ( nieistniejącego od 187 r. - św. Marii Magdaleny). Było to najkrótsze możliwe połączenie pomiędzy tymi dwoma klasztorami. Furta umożliwiała wejście do miasta nie tylko dominikanom, ale także innym osobom, w czasie gdy bramy miejskie były już pozamykane.

3-IMG_20230608_153724.jpg


4-DJ-IMG-24-0230608-WA0054.jpg
(fotka DJ)

Wąskie przejście, rozszerzające się ku górze, przypominało ucho igielne, tak też potocznie nazywano furtę. Według niezwykle popularnej legendy, która nawiązuje do biblijnej historii „ucha igielnego”, Furta Dominikańska otwarta jest wyłącznie dla osób o czystej duszy. W przeciwnym wypadku, gdyby śmiałek nie miał takiej duszy, brama miałaby się przed nim zamknąć. Przeszłyśmy wszystkie bez problemu :wink: .

5-IMG_20230608_153838.jpg


6-IMG_20230608_153846.jpg


7-IMG_20230608_153851.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.07.2023 20:37

„Pierścień Mocy” z krzemienia pasiastego już wcześniej pokazałam :) , teraz też zatrzymałyśmy się przy nim. Całość waży 80kg, w tym oczko z krzemienia 30 kg. Sandomierz jest Światową Stolicę Krzemienia Pasiastego – Kamienia Optymizmu.

8-DJ-IMG-20230608-WA0028.jpg
(fotka DJ)

Naprzeciwko, w narożnym wejściu do kamienicy nr 4 przy pl. Józefa Poniatowskiego, znajduje się pracownia Cezarego Łutowicza, pomysłodawcy pierścienia.

9-IMG-20230608-WA0041.jpg
(fotka DJ)

Artysta w 1972 roku jako pierwszy zastosował krzemień pasiasty w biżuterii. Jest odkrywcą i promotorem kamienia, którego złoża znajdują się tylko na Ziemi Sandomierskiej. Wcześniej kamienia tego używali jedynie budowlańcy.
Krzemień pasiasty to skała osadowa zbudowana głównie z krzemionki i kwarcu z niewielką domieszką ziaren węglanu wapnia oraz opalu. Zazwyczaj występuje w złożach wapienia w postaci bulw o średnicy nie większej niż 50–60 centymetrów. Każda z bulw ma mniej lub bardziej regularnie ułożone ciemne i jasne smugi.

10-IMG-20230608-WA0044.jpg
(fotka DJ)

11-IMG-20230608-WA0043.jpg
(fotka DJ)

Biżuteria z krzemienia pasiastego :roll: nie jest tania, zwłaszcza w pracowni pana Cezarego :oczko_usmiech: (na straganach takie same kolczyki można kupić w znacznie korzystniejszej cenie :wink: ). Jeśli jednak ktoś się zdecyduje na zakup u artysty, może się porównać do celebrytów noszących taką biżuterię , takich jak belgijska królowa czy Robbie Williams. Rozmowa z artystą była bardzo ciekawa, sporo można było się dowiedzieć...

12-IMG-20230608-WA0040.jpg
(fotka DJ)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.07.2023 08:04

Na moment wróciłyśmy do Rynku…

13-IMG_20230608_155442.jpg


14-IMG_20230608_155750.jpg


… a potem ulicą Mariacką poszłyśmy w stronę katedry.

15-IMG_20230608_160122.jpg


Klasycystyczny Pałac Biskupi wybudowany w latach 1861-1864 z materiałów, jakie pozostały po kościołów Marii Magdaleny i św. Piotra. 12 czerwca 1999 roku w pałacu jadł obiad i odpoczywał Jan Paweł II w czasie jednej ze swoich pielgrzymek do Polski . W tym dniu na sandomierskich błoniach koncelebrował nabożeństwo dla półmilionowej rzeszy pielgrzymów.

16-IMG_20230608_160235.jpg


17-IMG_20230608_160244.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.07.2023 17:40

W katedrze akurat trwała msza ślubna, więc nie było szans na zwiedzenie. Chciałyśmy to zrobić po obiedzie, ale było już za późno - katedrę zamknięto :mrgreen: . No cóż, trzeba wrócić innego dnia, a teraz troszkę zdjęć z zewnątrz.

18-IMG_20230608_160505.jpg


19-IMG_20230608_160716.jpg


W miejscu bazyliki katedralnej Narodzenia Najświętszej Marii Panny stał pierwotnie drewniany kościół św. Mikołaja z końca X wieku, zastąpiony około 1120 roku romańską kamienną świątynią Marii Panny ufundowaną prawdopodobne przez Bolesława Krzywoustego. Kościół ten poniósł straty podczas najazdu tatarskiego w latach 1259-1260, a pod koniec XIII wieku został zniszczony przez Mongołów. Dzięki księciu Bolesławowi Wstydliwemu wzniesiono wówczas wczesnogotycką budowlę (jej relikty zachowały się w postaci malowideł ściennych w prezbiterium), została zniszczona w najeździe Litwinów w 1349 roku.

20-IMG_20230608_160726.jpg


Obecna świątynia została zbudowana w stylu gotyckim w latach 1360-1382, na zlecenie Kazimierza Wielkiego. To jedna ze świątyń, budowa których miała być zmazaniem winy króla za utopienie na jego polcecenie wikariusza krakowskiego Marcina Baryczki. Papież nałożył wówczas klątwę ma Kazimierza, wybudowanie kościołów miało znieść tę klątwę z władcy. W sandomierskiej świątyni często bywali królowa Jadwiga i Władysław Jagiełło, z jego fundacji około 1423 roku powstały w prezbiterium wspaniałe freski namalowane w kanonie sztuki bizantyjskiej. Z dziejami kolegiaty związana była postać kronikarza Jana Długosza oraz kardynała i sekretarza królewskiego Zbigniewa Oleśnickiego, który przed 1450 rokiem ufundował od strony południowej kaplicę mansjonarską (obecnie kaplica Najświętszego Sakramentu), którą w 1585 roku powiększono od wschodu o zakrystię. Porażka Szwedów pod Sandomierzem w 1656 roku i początek odrwotu ich wojsk spowodowały znaczne zniszczenia w mieście. Szwedzi wysadzili w powietrze zamek królewski, a wzniecone wybuchem pożary uszkodziły także blisko usytuowaną kolegiatę. W 1661 roku rozpoczął się jej remont, zmieniono wówczas wystrój na barokowy i rokokowy. Przebudowa i upiększenia zakończyły się dopiero w latach 1775-1779. W 1818 roku papież Pius VII podniósł kolegiatę do godności katedry. Świątynia została odnowiona w latach 1886-1893, wówczas powstała też neogotycka monumentalna wieża. W roku 1960 papież Jan XXIII wyniósł świątynię do godności bazyliki mniejszej.
Prace konserwatorskie w katedrze prowadzone są sukcesywnie od lat 60.XX wieku, ich efekty zobaczymy, jak już uda nam się wejść do świątyni :wink: .

21-IMG_20230608_161106.jpg


22-IMG_20230608_161229.jpg


23-IMG_20230608_161223.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.07.2023 19:01

Kilka widoczków z tarasu przed katedrą w stronę zamku :)

24-IMG_20230608_160639.jpg


25-IMG_20230608_160655.jpg


26-IMG_20230608_160817.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.07.2023 08:46

Sufraganówka przy Katedralnej została zbudowana w 1792 roku , przebudowana w 2.poł. XIX wieku oraz po roku 1968.

27-IMG_20230608_161509.jpg


Ulica Długosza…

28-IMG-20230608-WA0035.jpg
(fotka DJ)

Chciałyśmy odwiedzić muzeum, ale o tej godzinie było już zamknięte. Może nawet dobrze :wink: , gdyż zobaczyłybyśmy je w tempie ekspresowym. Zaczęłyśmy przecież już odczuwać głód :oczko_usmiech: .
Wróciłyśmy więc na rynek w poszukiwaniu stosownego miejsca. Łatwo nie było, gdyż stoliki w większości restauracji były pozajmowane, a nam przecież był potrzebny albo jeden duży, albo dwa małe. Tam natomiast, gdzie może miejsca by jakoś się znalazły, menu nie było takie, aby zadowolić całą siódemkę (diety, wegetarianizm, smaki na ten dzień…). Ostatecznie więc padło na restaurację Pod Ciżemką, a konkretnie na jej ogródek, do którego można wejść albo od frontu, albo schodkami z tyłu, od Mariackiej.

29-IMG_20230608_162419.jpg


30-IMG_20230608_155813.jpg


Podcieniowa Kamienica Pod Ciżemką stanęła na rynku w 1563 roku, w XVI wieku była własnością piwowara Węgra Lazarczyka. Na przełomie XIX i XX wieku dom gruntownie przebudowano w oparciu o neoklasycystyczne wzorce. Nazwa „Pod Ciżemką” pochodzi od znalezionej podczas remontu średniowiecznej gotyckiej cegły z odciskiem buta – ciżemki.
Jedzenie było smaczne, chociaż mój sosik kurkowy do polędwiczek był raczej sosem śmietanowym :oczko_usmiech: . Z kurek pozostał ledwie posmak, żadnego (nawet maluśkiego ) grzybka :roll: nie było. Na kaszubskich wakacjach, nawet w słabo kurkowe lata :wink: , robię bardziej aromatyczny.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy) - strona 103
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone