Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Zalipie)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.07.2023 11:11

Byłyśmy już głodne, więc trzeba było głód jakoś zaspokoić. W Zalipiu poza lodami przy parkingu, szans na to :roll: nie było. Do Sandomierza niby blisko, ale uznałyśmy, że po zakwaterowaniu, nie będzie nam się chciało :oops: ruszyć „w miasto” w takim celu. Szybki przegląd możliwości na trasie wg google jakoś :? nie dawał fajnych podpowiedzi, ostatecznie zdecydowałyśmy się na pizzerię w Nowym Korczynie, przy okazji zaglądając do obiektów sakralnych pokazanych w relacji Marzeny.

Nowy Korczyn

Od końca 2020 roku na Wiśle jest most, którym jadąc z Zalipia dociera się do Nowego Korczyna. Ominęła więc nas atrakcja, jakiej doświadczyła Marzena. Co prawda można było skorzystać z przeprawy promowej w Ujściu Jezuickim :wink: , ale wówczas dojechałybyśmy do Opatowca, wtedy do celu byłoby dalej, a kiszki marsza grały. Może jednak nie byłoby to złe rozwiązanie :) , oferta gastronomiczna Opatowca jest bowiem znacznie lepsza od tej w Nowym Korczynie :oczko_usmiech: .

Auta zostawiłyśmy na malutkim (bezpłatnym) parkingu przy kościele św. Trójcy, przez pełen zieleni ryneczek (otoczony domami z XVI-XVIII w.) poszłyśmy do Pizzerii Nowokorczyńskiej. Głód zaspokoiłyśmy, tyle że jedzonko było najsłabsze w czasie tego BBW, ale też najtańsze.
Fotek z tej części miasteczka nie mamy, trochę zdjęć jest natomiast z dojścia do pierwszej świątyni – kościoła św. Stanisława.

Dziś to małe świętokrzyskie miasteczko, dawniej o sporym znaczeniu. Jego początki sięgają XII, a może nawet XI wieku. W Starym Korczynie urodził się Bolesław Wstydliwy, przyszły polski król, więc niewątpliwie istniał tam wówczas dwór. Bolesław często przebywał w Korczynie, lokował Nowy Korczyn, oddalony od Starego o niecałe 5 km. Nowy Korczyn stał się główną siedzibą książęcą. W mieście krzyżowały się dwa szlaki: z Nowego Sącza ( z przeprawą przez Wisłę) oraz trakt krakowski, prowadzący z Krakowa do Sandomierza wzdłuż rzeki. Jeszcze przed lokacją miasta, książę Bolesław i jego żona Kinga (późniejsza święta) ufundowali w Korczynie klasztor franciszkanów, do klasztornego kościoła właśnie zmierzałyśmy.
Drewniany zamek zbudowany dla Bolesława Wstydliwego został spalony przez wojska ruskie w 1300 r.

W połowie XIV wieku Kazimierz III Wielki zbudował w Korczynie murowany zamek królewski, który stał się jedną z najważniejszych siedzib monarszych w Polsce. Dzięki centralnemu położeniu w Małopolsce, Korczyn stał się miejscem zjazdów politycznych i zgromadzeń szlacheckich.
Korczyński zamek był ulubioną rezydencją Władysława Jagiełły, który przebywał w nim w sumie 83 razy. W 1404 roku odbył się tu zjazd rycerstwa Korony zwołany przez Władysława Jagiełłę. Celem zjazdu było ustalenie podatku na wykupienie z rąk krzyżaków ziemi dobrzyńskiej. 14 sierpnia 1409 Jagiełło przyjął w Korczynie posłów krzyżackich, którzy wręczyli mu akt wypowiadający wojnę Królestwu Polskiemu .

W 1438 roku w Korczynie miał miejsce walny zjazd, na trakcie którego obradowano w sprawie przyjęcia korony czeskiej przez Władysława III Warneńczyka. Ostatecznie koronę przyjęto, ale dla królewskiego brata Kazimierza Jagiellończyka. W 1479 roku (46 lat przed powszechnie znanym hołdzie pruskim, jaki odbył się w Krakowie) na nowokorczyńskim zamku miał miejsce hołd lenny, jaki królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi złożył Wielki Mistrz zakonu krzyżackiego Martin Truchsess von Wetzhausen.
Więcej o ciekawej historii miasta znajdziecie w internetach (przykładowo tu), znaczenie Korczyna nie wygasło bowiem wraz z Jagiellonami, lecz dopiero po zniszczeniach w potopie szwedzkim.

Dziś to spokojne małe miasteczko, z dawnego królewskiego zamku nie zostało nic. Dawniej w Nowym Korczynie było aż siedem świątyń, obecnie można zobaczyć klasztor Franciszkanów, kościół św. Trójcy oraz ruiny synagogi.

1-nowy-korczyn-42.jpg
(fotka z netu: https://plannawypad.pl/nowy-korczyn-swietokrzyskie/ )
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.07.2023 20:09

Od korczyńskiego rynku do kościoła św. Stanisława doszłyśmy ulicą Piłsudskiego. Na teren świątyni weszłyśmy przez skwerek od ulicy Franciszkańskiej, a nie wejściem głównym od ulicy Sandomierskiej.

2-IMG_20230607_174820.jpg


Świątynia należała do klasztoru franciszkańskiego ufundowanego przez księcia Bolesława Wstydliwego. W 1248 r. książę uzyskał zgodę kapituły czesko-polskiej franciszkanów w Zgorzelcu na założenie konwentu w Nowym Korczynie. Ostatecznie akt fundacyjny klasztoru i kościoła św. Stanisława wystawili w 1257 roku Bolesław Wstydliwy i jego żona, księżna Kinga. Uczyniony wówczas zapis para książęca potwierdziła przywilejem z 1271 roku. Kinga pochodziła z niezwykle pobożnej rodziny, wielką czcią obdarzała świętego Stanisława ze Szczepanowa, skutecznie się przyczyniła się do jego kanonizacji, zmuszając męża aż dwukrotnie by poselstwo w tej sprawie wysłał do Rzymu. W rodzinie, z której pochodziła, praktykowano życie skromne i czyste, pełne świętości i uczynków miłosierdzia. Wydana za mąż za Bolesława w wieku 12 lat, dość szybko nakłoniła go (a miał wtedy 20 lat :wink: ) do złożenia ślubów o :roll: zachowaniu dozgonnej czystości w małżeństwie. Gdy go o to poprosiła, Bolesław w gniewie kazał wywieźć Kingę do drewnianego zameczku w Korczynie, potem jednak wyraził zgodę i młoda para małżeńska złożyła ślubowanie w kościele franciszkanów. Z powodu dożywotniego dziewictwa żony, Bolesław jest znany jako „Wstydliwy”, w wymuszonej czystości (o ile faktycznie żony nie zdradzał :oczko_usmiech: ) przeżył jeszcze 33 lata. Kinga została beatyfikowana około 400 lat po śmierci, a kanonizował ją w 1999 Jan Paweł II. Oprócz ufundowanego kościoła św. Stanisława, w Nowym Korczynie o Kindze przypomina studzienka, którą kazała wykopać, z ponoć cudowną wodą. Nad źródełkiem stoi kapliczka z postacią Kingi, ale nawet nie próbowałyśmy tam dotrzeć…

3-Nowy_Korczyn,_kościół_św._Stanisława_(HB1).jpg
(fotka z netu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bc ... _Korczynie)

Najpierw powstał klasztor Franciszkanów (początkowo był drewniany), a pierwszy etap budowy klasztornego kościoła św. Stanisława miał miejsce około 1260 – 1270 roku. Prace budowlane przerwano w 1279 roku z powodu śmierci fundatora, wznowiono je pod koniec XIII wieku. Podczas najazdu Rusinów w 1300 roku założenie klasztorne zostało niestety zniszczone. Kościół odbudował (już jako większy) w 1346 roku Kazimierz Wielki, jednakże w XV wieku został dwukrotnie zniszczony, szczególnie w czasie pożaru z 1473 roku. Renowacja w latach 1493-1494 odbyła się z fundacji króla Jana Olbrachta, a ponowna po kolejnym pożarze świątyni w 1607 roku, ukończono ją w 1612 roku. Znaczne zniszczenia dotknęły kompleks klasztorny podczas potopu szwedzkiego, odbudowa nastąpiła już w 3 ćw. XVII wieku. Generalny remont przeprowadzono w latach 1751-1777, w jego trakcie jednakże pożar zniszczył część klasztoru, co spowodowało konieczność jego odbudowy. W latach 1804-1815 w konwencie znajdował się magazyn wojskowy, a w latach 1819-30 znaczna część znajdujących się w nim pomieszczeń była w rękach Urzędu Górniczego. W 1830 roku dzięki subwencjom cesarskim przeprowadzono remont świątyni, a 1835 r. odnowiono klasztor, jednakże jakość tych prac była słaba. W 1864 roku ukazem carski skasowano konwent franciszkanów. Kościół objęli księża diecezjalni, a władze świeckie przejęły klasztor, który w 1877 r. częściowo rozebrano (skrzydło zach. i pn.). . W latach 1939-1940 wykonano gruntowną konserwację kościoła, w trakcie tych prac odkryto gotyckie rzeźby, polichromię i maswerk. W 1945 roku w wyniku ostrzału i runięcia sowieckiego samolotu zostało zniszczone zach. przęsło świątyni, jej dach i wieża. Konieczne prace remonto-konserwatorskie wykonano w latach 1945-1947. Franciszkanie w 1975 roku powrócili do jedynego ocalałego skrzydła klasztoru. Ponowne gruntowne prace przeprowadzono w lach 1976-1981. W latach 90.XX poddano konserwacji obrazy ołtarzowe. W latach 2007-2012 odrestaurowano więźbę, poszycie dachowe i elewację kościoła, a także cztery rzeźby świętych z ogrodzenia i figurę Niepokalanego Poczęcia NMP z 1820 roku.

Od północy teren klasztorny otoczony jest murowanym ogrodzeniem, w głównej bramie znajdują się cztery późnobarokowe rzeźby świętych Franciszkanów wykonane w latach 40-50.XVIII wieku.

4-IMG_20230607_174823.jpg


Za ogrodzeniem, przed bocznym wejściem do kościoła, stoi figura Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia z 1820 r.

5-IMG_20230607_174845.jpg


6a-IMG_20230607_175317.jpg


Świątynia na zewnątrz zachowała gotyckie kształty, ceglane elewacje rozczłonkowane są przyporami, okna mają formę ostrołukową. Głównej fasady nie mam na zdjęciach, gdyż od tej strony kościół widziałam tylko z auta, no i na fotkach w internecie (też w relacji Marzeny). W narożniku pn.zach. około połowy XVIII wieku dobudowano białą dzwonnicę.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.07.2023 20:14

Bryła kościoła jest gotycka, jednakże we wnętrzu zobaczymy barok.

6-IMG_20230607_175225.jpg


Część sklepień jest jednakże nadal gotycka, z XIV wieku pochodzi sklepienie krzyżowo-żebrowe nad prezbiterium, nad nawą jest już sklepienie kolebkowe z lunetami (XVII w.).

Najstarszą częścią świątyni jest wczesnogotyckie prezbiterium z czasów Bolesława Wstydliwego. Kazimierzowską nawę obniżono w XVII w. i częściowo barokowo przebudowano.
Barokowe wyposażenie świątyni pochodzi z XVII i XVIII wieku. Rokokowy ołtarz główny wykonano w 1761 roku, mieści się w nim obraz „Wskrzeszenie Piotrowina” autorstwa Macieja Reichana z 1763 roku (święty Stanisław przywrócił ponoć do życia człowieka spoczywającego w grobie). W kościele znajduje się też sześć późnobarokowych ołtarzy bocznych z lat 40-50. XVIII wieku.

7-IMG-20230607-WA0040.jpg
(fotka MT)

8-IMG_20230607_175006.jpg


Ołtarz z obrazem św. Kingi…

9-IMG_20230607_175043.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.07.2023 20:18

Matka Boża w w srebrnej sukience jest kopią obrazu z rzymskiego kościoła Santa Maria Maggiore oraz św. Sebastiana.

10-MT-IMG-20230607-WA0041.jpg
(fotka MT)

Późnobarokowa polichromia została ukończona w 1761 roku, malowidła zdobią niemal całe wnętrze. Wykonali ją artyści Maciej Rejchan i pomagający mu Mikołaj Janowski. Ściany prezbiterium pokrywają malowidła przedstawiające sceny z życia patrona kościoła, czyli św. Stanisława Biskupa. Są też podobizny fundatorów: Kingi i Bolesława Wstydliwego. W nawie na sklepieniu iluzjonistyczne malowidła figuralne przedstawiają św. Stanisława i świętych franciszkańskich. Na ścianie tęczowej - relikty starszych polichromii: figuralnej i ornamentalnej (trzy warstwy: z XIV w., z ok. 1552 oraz z XVII w.).

11-IMG_20230607_174956.jpg


12-IMG_20230607_175127.jpg


13-IMG_20230607_175134.jpg


Na barokowo wygiętej belce tęczowej umieszczony jest krucyfiks z początku XVI wieki, obok znajdują się figury Matki Boskiej oraz św. Jana Ewangelisty.

Ładne fotki świątyni znajdziecie oczywiście w relacji Marzeny :).
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.07.2023 10:35

14-Bez tytułu.jpg


Po powrocie na ulicę Piłsudskiego, robię jeszcze fotkę Nepomukowi z 1817 roku (odrestaurowanemu w 1998 roku), stojącemu naprzeciw klasztoru franciszkanów.

15-IMG_20230607_175435.jpg


Po skręcie w lewo w pierwszą napotkaną uliczkę, po chwili byłyśmy przy kościele, przy którym czekały nasze pojazdy.

16-IMG_20230607_175812.jpg


Pierwszy drewniany kościół parafialny św. Trójcy spłonął w 1608 roku (zachowała się tylko murowana zakrystia), jeszcze w tym samym roku zaczęto budować obecną murowaną świątynię. Zasadnicze prace budowlane ukończono około 1618 roku, bowiem wtedy kościół nakryto dachem. Budowę zakończono jednakże dopiero w 1634 roku, a dekorację fasady po 1635 roku (wskazuje na to herb Jakuba Zadzika, który biskupem krakowskim został w 1635 r.). Okazałą kaplicę Matki Bożej Różańcowej dobudowano między 1669 a 1663 r. W 1781 roku piorun uszkodził kościelny dach, dlatego w latach 1784-85 przeprowadzono generalny remont kościoła. Już w połowie XIX w. świątyni groziło zawalenie, konieczne więc były kolejne prace. W 1889 roku w miejscu dawnej drewnianej dzwonnicy wybudowano obecną murowaną. W 1912 roku świątynię wraz z ogrodzeniem odnowiono. W 1945 roku naprawiono dzwonnicę uszkodzoną w czasie II wojny światowej. Prace budowlano-konserwatorskie przy kościele przeprowadzono w latach 1965-78, w roku 1982 i 1993. Konserwacja obrazów we wnętrzu kościoła miała miejsce w latach 1997, 1999, 2012, natomiast w latach 2014-2018 prowadzono generalny remont elewacji i fasady świątyni.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.07.2023 11:17

Obecnie kościół jest używany sporadycznie, parafię przeniesiono do kościoła św. Stanisława. Zapewne z tego powodu, do wnętrza świątyni wejść się nie dało... Fajnie, że można było zaglądnąć przez kratę w drzwiach :wink: , w niektórych kościołach odwiedzanych później podczas tegorocznego BBW nie było to możliwe :oczko_usmiech: . Wnętrze św. Trójcy nie robi jednak takiego wrażenia, jak to u św. Stanisława, więc żal mi nie było.

18-IMG_20230607_175922.jpg


Oglądnęłyśmy więc jedynie zewnętrzną bryłę, w sumie dość pobieżnie :wink: , ale uznałyśmy że tyle wystarczy. Fasada zachodnia pochodzi z około 1630 roku, posiada narożne skarpy i trójkątny szczyt rozczłonkowany pilastrami.

17-IMG_20230607_175813.jpg


W dolnej kondygnacji znajdują się wnęki z rzeźbami św. Elżbiety, św. Mikołaja i św. Wawrzyńca oraz herby . W środkowej kondygnacji widnieje wnęka z rzeźbą Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz kartusze herbowe.

19-IMG_20230607_175827.jpg


Kamienny późnorenesansowy portal powstał w 1634 roku.

20-IMG_20230607_175847.jpg


Między skarpami we wschodniej ścianie prezbiterium znajduje się dwuczęściowy Ogrójec o kamiennych arkadach z balustradami, od pd.wsch. zwraca uwagę wczesnobarokowe zwieńczenie z rzeźbami półleżących aniołów, u szczytu znajduje się figura św. Kingi. Freski w Ogrójcu niestety w stanie bardzo kiepskim, w internetach na starszych zdjęciach wyglądają trochę lepiej, ale czy będą kiedyś odrestaurowane?

21-IMG_20230607_180125.jpg


22-IMG_20230607_180055.jpg


23a.jpg
(fotka z netu: http://www.polskaniezwykla.pl/web/galle ... 63287.html )

Przed kościołem od strony Rynku znajduje się neogotycka dzwonnica zbudowana w latach 1888-1889.

23-IMG_20230607_180155.jpg


U Marzeny też są dwa zdjęcia tego kościoła.

Dysponując większą ilością czasu, w Nowym Korczynie warto zapewne podejść do ruin synagogi. Nie było daleko, ale z czasem miałyśmy już kiepsko. Z tego też powodu :roll: odpuściłyśmy zaplanowany przystanek w Koprzywnicy przy pocysterskim zespole klasztornym. Szkoda, bo zdjęcia u Marzeny zachęcały do odwiedzin…
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8837
Dołączył(a): 12.08.2010
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 09.07.2023 12:50

Danusiu, w porównaniu do Ciebie to mam wrażenie, że my ten Korczyn potraktowaliśmy bardzo po łebkach.
Bardzo się cieszę, że jesteśmy coraz bliżej Sandomierza 8) .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Nowy Korczyn)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.07.2023 15:30

marze_na napisał(a):
Bardzo się cieszę, że jesteśmy coraz bliżej Sandomierza 8) .

Też się cieszę :) , na miasto "mamy" całe dwa dni, więc możemy pozwiedzać w niezbyt szybkim tempie.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.07.2023 15:34

Sandomierz

Do Sandomierza dotarłyśmy około 19:30, miałyśmy więc przed sobą jeszcze miły wieczór, świetny czas na odsapkę po podróży. Zajmowałyśmy całą górę sympatycznego domku na obrzeżach miasta (apartament plus dwa pokoje 2-osobowe i przestronny taras), w odległości niezbyt dużej od starego centrum. Wieczorem jednakże wolałyśmy wypoczywać na naszym tarasie :wink: , a nie na pełnym ludzi malowniczym rynku, tak więc klimatem oświetlonych lampami zabytków nie uraczyłyśmy się ani razu :oczko_usmiech: .

A to widok na nasz domek w któryś z kolejnych dni…

24-IMG_20230609_102911.jpg


25-IMG_20230609_102935.jpg


A „jutro” przed nami Sandomierz w jasnych godzinach.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.07.2023 18:37

Czwartek, 8 czerwca

0-Bez tytułu.jpg


W ten pierwszy pełny dzień na poznanie Sandomierza, zupełnie nie śpieszyłyśmy się z wyruszeniem „w miasto”. Pierwszą (i jedyną zarezerwowaną :) ) atrakcję miałyśmy dopiero o 12-tej, a przecież na starówkę było niedaleko, no bo cóż znaczy 1,3 km do Bramy Opatowskiej?

Wyszłyśmy około 10:30… Aura taka sobie, z prognozami na popołudniowe opady, widoki więc nieco chmurzaste. Ale było ciepło i to najważniejsze :) .

Widok na klasztor bernardynek z kościołem św. Michała Archanioła (tam wejdziemy innego dnia, teraz szykowano się do procesji)…

1-IMG_20230608_105917.jpg


2-IMG_20230608_105920.jpg


Przed nami Brama Opatowska, jedyna zachowała z dawniej czterech wejść w murach starego miasta, jakimi Sandomierz był otoczony za panowania Kazimierza Wielkiego.

3-IMG_20230608_110104.jpg


Gotycką bramę wzniesiono około 1362 roku jako część murów obronnych, w XVI wieku podwyższono ją i zwieńczono renesansową attyką. Brama została odrestaurowana w 1840 roku i na przełomie XIX/XX wieku. W latach 1928-1929 została pokryta żelbetonowym stropem i udostępniona zwiedzającym.
Miałam plan, aby wejść na górę i pooglądać panoramę miasta z wysokości 33 metrów, ale ostatecznie jakoś mi się nie chciało :oops: , chociaż okazja była niejedna :wink: . Na szczęście Marzena pokazała widoki, więc wirtualnie i ja je zobaczyłam :) .

4-IMG_20230608_110208.jpg


Od strony ulicy Opatowskiej, na tle bramy balansuje w powietrzu rzeźba flisaka.

5-IMG_20230608_110251.jpg


To jedna z czterech rzeźb będących instalacją artystyczną, związaną z Rokiem Wisły 2017. Każda figura posiada typowe dla flisaka atrybuty i ułamek lusterka. Trzy pozostałe znajdują się w Baranowie Sandomierskim, Kazimierzu Dolnym i Puławach, nawiązują do legendy o czterech synach sandomierskiego flisaka.
Dawno temu gdy tratwa z drewnianych bali na której płynęli rozbiła się, uratowały ich różne, cztery statki rzeczne i przez to bracia znaleźli się w czterech różnych miejscach świata. Biegając po chybotliwych trapach gdy praktykowali u ojca, nabyli wielką wprawę, która pozwalała im popisywać się na linach ku uciesze gawiedzi. Tęsknili za sobą jednak i dlatego wysyłali w niebo „zajączki” przy pomocy kawałków lusterka, w nadziei że kiedyś ich promyki się spotkają.

6a-DR-IMG-20230608-WA0059 (1).jpg
(fotka DR)

6b-DR-IMG-20230608-WA0059 (2).jpg
(fotka DR)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.07.2023 19:39

Ulicą Opatowską poszłyśmy w stronę rynku.

6-IMG_8166.JPG


7-IMG_8165.JPG


Restauracja i hotel „Widnokrąg” – dom wybudowany przez żydowskiego kupca Jana Wajraucha. W okresie PRL mieściła się w nim administracja pobliskiego szpitala, hufiec ZHP i sklep z odzieżą, a na piętrze były mieszkania. W czasie ostatniego remontu w piwnicach natrafiono na :roll: ludzkie kości, które okazały się pozostałością po wczesnośredniowiecznym cmentarzu.

8-IMG_20230608_110227.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.07.2023 19:46

Zaglądnęłyśmy do kościoła Świętego Ducha korzystając z tego, że akurat nie trwała tam msza święta. To część zespołu szpitalnego funkcjonującego od XV do XIX wieku.

9-IMG_20230608_110613.jpg


Początki kościoła związane są ponoć z rokiem 1222 (tak wynika z kronik Długosza), większość źródeł historycznych podaje jednak dopiero 1292 rok. Wtedy kasztelan krakowski ufundował w Sandomierzu kościół i klasztor dla zgromadzenia kanoników regularnych de Saxia ( zwanych Duchakami), przybyłych zapewne z krakowskiego kościoła szpitalnego św. Krzyża. Zadaniem zakonników było prowadzenie szpitala i przytułku dla najuboższej części społeczności miejskiej. Drewniany kompleks wybudowany został ostatecznie około 1303 roku. W wyniku nowego rozplanowania miasta w połowie XIV wieku zabudowania szpitalne znalazły się w obrębie murów miejskich, których odcinek obok Bramy Opatowskiej stanowił ich północną granicę. Zapewne wówczas powstał kościół szpitalny. Oryginalny kościół spłonął w czasie najazdu Litwinów w 1349 roku. Budowa nowego, już murowanego kościoła (ale pokrytego gontem), miała miejsce w Ii połowie XIV wieku, kolejne wielkie pożary miasta doprowadziły jednakże do jego zniszczenia. Obecnie gotyckie elementy kościoła widoczne są głównie od strony zewnętrznej w prezbiterialnej części kościoła, to co widać od ulicy Opatowskiej to efekt przebudowy barokowej i klasycystycznej, największe zmiany przeprowadzono w 1829 roku.

10-IMG_20230608_110549.jpg


Kościół i klasztor św. Ducha był w rękach Duchaków do 1784 r. , wtedy pozostałych trzech zakonników decyzją administratora diecezji krakowskiej przeniesiono do Krakowa. W 1819 r. szpital i kościół powierzono (staraniem biskupa sandomierskiego księdza Prospera Burzyńskiego ) zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo – Szarytkom. W latach 1828-1829 wzniosły one pawilon z kilkoma salami i apteką, powstała nowa fasada kościoła od strony ulicy Opatowskiej, a w 1836 roku stanął drugi pawilon piętrowy z salami dla dzieci, dormitarzem dla sióstr, mieszkaniem przełożonej, refektarzem, kuchnią … W czasie II wojnie światowej kościół i szpital nie doznały większych zniszczeń, jedynie w 1944 roku pocisk artyleryjski uderzył w dach prezbiterium, niszcząc znaczną część sklepienia. Po II wojnie światowej przeprowadzano renowację wnętrza kościoła, kilkakrotnie odbudowywano też sygnaturkę kościelną i odnawiano fasadę świątyni. Szpital funkcjonował w tym miejscu do 1982 r., następnie budynki wraz z kościołem przejęła Parafialne Koło Caritas Diecezji Sandomierskiej, które nadal prowadzi działalność charytatywną. W 2009 roku otwarto niedaleko szpitala pierwsze „Okno Życia”. Generalny remont świątyni miał miejsce w latach 2013-2016.

Późnobarokowe wnętrze kościoła jest równie skromne, jak fasada.

11-IMG_20230608_110352.jpg


W ołtarzu głównym z 1770 roku znajduje się barokowo-rokokowy obraz „Zesłanie Ducha Świętego” namalowany prawdopodobnie przez Macieja Rejchana.

12-IMG_20230608_110417.jpg


Sandomierz zwiedzałyśmy dość spontanicznie, z zabytkami wielu miejsc nie zapoznałam się :oops: przed wyjazdem na BBW. Skutek był taki, iż w kościele Świętego Ducha :roll: przegapiłam kaplicę Pana Jezusa Miłosiernego, a w jej ołtarzu znajduje się cenna późnogotycka XVI-wieczna rzeźba Chrystusa Frasobliwego w barokowej koronie. Wiedza o tym, nabyta już po powrocie do domu, przydała się jedynie do odnalezienia odpowiednie fotki w internetach.

13-z25754762IEG,Odkrywamy-Swietokrzyskie--kosciol-pw--Ducha-Swiete.jpg
(fotka ze strony https://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,472 ... igura.html )

Ponoć przed wizerunkiem Chrystusa Frasobliwego (wtedy znajdującym się na terenie zamku) modlili się królowie i książęta polscy. Kiedy w czasach potopu szwedzkiego pożar ogarnął miasto, cudem ocalała figurkę znalazł ślepy staruszek na błoniach nad Wisłą. Kiedy dotknął nogą figurki leżącej na ziemi, przejrzał na oczy. Po jej rozpoznaniu została umieszczona w kościele św. Ducha, w krótkim czasie zasłynęła jako łaski czyniąca.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.07.2023 16:06

Z pierwotnych budynków szpitalnych nic nie pozostało. Ostatni, stojący na południe od kościoła, rozebrano w roku 1820. Obecne budynki dawnego szpitala pochodzą z XIX wieku, zbudowano je staraniem przełożonej Szarytek, Ewy Jabłońskiej. Budynek między nawą kościoła a Bramą Opatowską powstał w 1828 r., a budynek południowy w 1836 r. Obecnie znajduje się w nich Caritas Diecezji Sandomierskiej .

14-IMG_20230608_110609.jpg


15-IMG_20230608_110709.jpg


Ulica Opatowska długa nie jest, więc wkrótce dotarłyśmy do rynku.

16-IMG_20230608_110924.jpg


17-IMG_20230608_110938.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.07.2023 16:11

W Rynku byłyśmy kilkukrotnie w czasie tego wypadu, za pierwszym razem pogoda była chyba najgorsza, ale nie padało. Aura jednakże nie sprzyjała zrobieniu ładnych zdjęć, kilka ich jednak pokażę :oczko_usmiech: .

Rynek znajduje się w centrum starego miasta, jest obszerny i pochyły (różnica wysokości dochodzi do 15 m), otoczony zabytkowymi kamieniczkami (wiele z nich kryje w sobie elementy gotyckie). To najgwarniejsze miejsce w Sandomierzu, o czym wielokrotnie się przekonałyśmy, najluźniej było właśnie o tej przedpołudniowej czwartkowej godzinie :) .

18-IMG-20230608-WA0010 (1).jpg
(fotka DJ)

19-IMG_20230608_111221.jpg


20-IMG_20230608_111635.jpg


21-IMG_20230608_111110.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13184
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Sandomierz)

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.07.2023 16:18

Najważniejszą budowlą jest oczywiście ratusz stojący pośrodku rynku.

22-IMG_8167.JPG


W XIII wieku ratusz był drewniany, jak większość tego typu budowli. Murowany powstał przed 1370 rokiem, podczas odbudowy Sandomierza po zniszczeniach spowodowanych najazdem Litwinów w 1349 roku. Początkowo była to ceglana gotycka budowla kilkukondygnacyjna w kształcie wieży, o planie zbliżonym do kwadratu, o grubych murach wzmocnionych w narożnikach kamiennymi blokami. Południowa, najstarsza część obecnego ratusza (ta z zegarem słonecznym) pochodzi z tego okresu. Pod koniec XV stulecia ratusz powiększono prawie dwukrotnie, w kierunku północnym (dzisiejsza część środkowa). Do północno – wschodniego narożnika budynku przystawiono masywną przyporę, wewnątrz mieszczącą wówczas latrynę. Wieżę nad częścią południową zlikwidowano, wykonując nową, w tym samym miejscu gdzie stoi ona obecnie. Renesansowy charakter budynku został nadany dopiero u schyłku średniowiecza, około połowy XVI wieku ratusz znowu rozbudowano, z wykorzystaniem murów starszego ratusza z połowy XIV wieku. Ratusz zyskał wysokie renesansowe attyki. Narożniki zaakcentowano maszkaronami - są to cztery głowy, podobno symbolizujące cztery stany: duchowny, rycerski, mieszczański i chłopski. Na później zrobionych zdjęciach któraś z głów się załapała, więc jeszcze ją tu pokażę. W 1565 roku ratusz przebudowano, po zburzeniu gotyckiej wieży zbudowano nową, która zawaliła się w roku 1623 na skutek pożaru. Budynek wielokrotnie niszczał z powodu pożarów i wojen. Po wielkim pożarze miasta w 1757 roku ratusz dość szybko odbudowano. Generalny remont będącego już w złym stanie budynku przeprowadzono w 1873 roki, gruntowna renowacja elewacji miała miejsce w 1905 roku. W latach 70. XX wieku przeprowadzono prace konserwatorskie.

23-IMG_20230608_111036.jpg


24-IMG_20230608_111129.jpg


25-IMG_8169.JPG


Na południowej ścianie ratusza znajduje się zegar słoneczny, który powstał na przełomie XVI- XVII wieku, jednakże wielokrotne remonty elewacji budynku zatarły z czasem jego pierwotny kształt i wygląd. Na swoim miejscu pozostał jedynie gnomon.

26-IMG_20230608_111303.jpg


W 1958 roku zegar został zrekonstruowany przez dr Tadeusza Przypkowskiego, byłego właściciela muzeum zegarów w Jędrzejowie (zegary jego autorstwa znajdują się m.in. w Obserwatorium Astronomicznym Greenwich w Londynie). Przy rekonstrukcji wykorzystano archiwalne pocztówki oraz ślady dawnego sgraffito widocznego na murze. Oryginalna jest jedynie kuta wskazówka w kształcie strzały (należało ją tylko wyprostować), reszta to precyzyjna rekonstrukcja. Zabytkowy zegar słoneczny wskazuje "zabytkową" godzinę czasu prawdziwego słonecznego, taką jaka obowiązywała w XVI-XVIII wieku. Gdy zegar wskazuje godzinę dwunastą, wtedy jest moment prawdziwego południa i słońce znajduje się na firmamencie niebieskim w swym najwyższym położeniu. Ze względu jednak na nierównomierności w obiegu ziemi wokół słońca, moment owego prawdziwego południa przesuwa się w czasie bezwzględnym w ciągu roku w granicach przeszło pół godziny. Stojąc pod zegarem w samo południe możemy się lekko zdziwić, iż czas na nim nie jest zgodny z noszonym przez nas zegarkiem.

27-IMG_8168.JPG


Przed ratuszem, w południowo-zachodnim narożniku Rynku, umieszczono w 2004 roku kotwicę ze sterczącym ku górze łańcuchem. XIX-wieczna kotwica została znaleziona na dnie Wisły, jest symbolem portowego miasta Sandomierza, którego losy nierozerwalnie łączą się z Wisłą. „Zakotwiczone Niebo” ma być symbolem nadziei, tak potrzebnej do życia.

28-IMG_20230608_111245.jpg


Piękne zdjęcia z rynku znajdziecie oczywiście we wspomnieniach Marzeny, ja za jakiś czas też jakieś fotki pokażę, jak tu wrócimy. Teraz bowiem już pora na pójście na nadwiślańskie bulwary.

Po drodze mijamy skwerek z pierścieniem z krzemienia pasiastego, popularnego w świętokrzyskim przy wyrobie biżuterii. Jakieś wyroby dziewczyny nabyły rok termu w Świętej Katarzynie (do tematu krzenienia jeszcze powrócę).

29-IMG_20230608_111917.jpg


Tak samo do Ucha Igielnego, na razie widzianego od góry.

30-IMG_20230608_112017.jpg


Zamek też czeka, ale czy się doczeka :oczko_usmiech: ?

31-IMG-20230608-WA0009.jpg
(fotka DR)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy) - strona 101
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies