DOLINA AOSTY - kompendium wiedzy

Val di Gressoney (1)

Zatem do dzieła. Jeśli ktoś chciałby bardzo zwiedzić Val Gressoney, najpierw trzeba do niej jakoś wjechać

Tutaj mamy kilka opcji:
1) Jeśli jedziemy z Italii - Autostrada A5 na Stradę Regionale SR44 zjazd Pont-Saint-Martin.

2) z Francji - Tunel Monte Bianco T1 lub Mała Przełęcz San Bernardo, potem Autostrada A5 lub SS26. Ten sam zjazd na SR44

3) Ze Szwajcarii
Tunel Gran San Bernardo T2 lub Wielka Przełęcz San Bernarda, potem Strada Statale SS27 do miasta Aosta, (wjazd do miasta od strony północnej) potem Autostrada A5 lub SS26. Oczywiście dalej ten sam zjazd z A5 na SR44

Sporo informacji o Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda na TEJ FAJNEJ STRONCE
Na tej stronce też na innych podstronach nieco smaczków z Prowansji (Arles, Awinion, Nimes, Orange..)

Moja mapka (literka A to jedna z dwóch głównych miejscowości w VdG - Gressoney Saint-Jean, położona w górnej części doliny



Droga numer 44 wije się wzdłuż rzeki Lys, która to płynie sobie, a to z jednej strony drogi, a to z drugiej hehe No dobra, to drogę dobudowano do rzeki, a nie odwrotnie Rzeka Lys wypływa sobie z lodowca, z gór, panie, jak to rzeki mają

Pierwszą miejscowością, która należy do Doliny Gressoney jest Issime http://goo.gl/maps/pPSnz

Naprawdę, nie wymieniam wszystkim siół, które są po drodze od Pont-Saint-Martin, mam nadzieję, że ich zacni mieszkańcy nie obrażą się na mnie, w razie czego mogę uzupełnić opis, a jeden z nich w akcie wdzięczności może zaprosić mnie do swego domu w siole np na lipcowy tydzień, NIE ODMÓWIĘ

Issime ogromne jakoś też nie jest, ale jest GMINĄ , którą zamieszkuje 408 osób na 35 km2, co daje średnią 11 osób na kilometr kwadratowy.

Oczywiście w dobie "enternetu" Issime ma też Swoją Stronkę, z której dowiadujemy się ciekawych rzeczy, a szczególnie dział linki utili, w którym jest mnóstwo przydatnych sznurków do miejsc w Dolinie Aosty http://www.comune.issime.ao.it/linkutili.aspx

Z Issime jedziemy do GABY, jest to jeden z możliwych miejsc docelowych na zakwaterowanie w Dolinie Aosty

http://goo.gl/maps/t4jY9

Zobaczcie wyżej jaka fajna dróżka odchodzi od Gaby na wschód do wioseczki o wdzięcznej i dźwięcznej nazwie Niel

Gaby jest miejscem, w którym szczególnie mocno widać rzekomo kulturę Walserów, wioska określana jest własnie jako francusko-prowansalską enklawa języka w obszarze zdominowanym przez kulturę i język Walserów.... nie wiem co to może oznaczać (zamiast po walsersku mówią po francusku??) bo tam nie byłem, ale mam nadzieje, że moim włoskim, gdyby co, tam się JEDNAK DOGADAM, bo po francusku znam tylko: mesje, pardą, bonżur i żetem a walserskiego NI CHU CHU ...

Zobaczcie jakie ładne jest GABY

Arrivederci, Au Revoir, Auf Wiedersehen

tony montana napisał(a): bo po francusku znam tylko: mesje, pardą, bonżur i żetem a walserskiego NI CHU CHU ...

Arrivederci, Au Revoir, Auf Wiedersehen

Myślę, że Ty samym żetem dasz sobie radę ,


a tak wogóle, to Ty robisz relację z miejsca, w którym jeszcze nie byłeś .

tony montana napisał(a): bo po francusku znam tylko: mesje, pardą, bonżur i żetem a walserskiego NI CHU CHU ...
Arrivederci, Au Revoir, Auf Wiedersehen

mysza73 napisał(a):Myślę, że Ty samym żetem dasz sobie radę

Mycha, słodka jesteś, dziękuję, ale chyba z taką twarzą jak moja to niekoniecznie

mysza73 napisał(a):a tak wogóle, to Ty robisz relację z miejsca, w którym jeszcze nie byłeś .

A .... rzeczywiście...

No cóż, czuję się ... jak.... protoplasta nowego typu relacji "nie byli, a uwierzyli"

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a): bo po francusku znam tylko: mesje, pardą, bonżur i żetem a walserskiego NI CHU CHU ...
Arrivederci, Au Revoir, Auf Wiedersehen

mysza73 napisał(a):Myślę, że Ty samym żetem dasz sobie radę

Mycha, słodka jesteś, dziękuję, ale chyba z taką twarzą jak moja to niekoniecznie

No wiesz, nie wiem czy Twoja żona będzie zachwycona takim permanentnym żetem ,
ale to już nie mój problem .

Tony, nie nadążam za Tobą

Jeszcze Cię tam nie było, a relacja w toku. ...

Iwona75 napisał(a):Tony, nie nadążam za Tobą

Jeszcze Cię tam nie było, a relacja w toku. ...

Iwonko wyprzedzilem swoja epoke

Ps. Czy Ty mi nie obiecalas wyslac namiaru na swoja strone?

Byłem na nartach w zeszłym roku. Mogę zdecydowanie polecić - po pierwsze b.dużo tras do wyboru i nawet jeżeli w dolinie jest ciepło to śnieg na górze będzie praktycznie zawsze. Fakt ski pass jest dość drogi i trzeba dojeżdżać w większości przypadków (mieszkałem w Chatillon) wynagradza spora możliwość zwiedzania po nartach (jeżeli jedziemy marzec-kwiecień, będzie czas przed zmrokiem). Trasy idealne, turystów dość niewielu (Courmayeur było najbardziej tłoczne) - głównie Anglicy przez co łatwo się porozumieć po angielsku.
Wrzucę wkrótce na jakiś serwer parę fotek to zasilę to kompendium wiedzy, mam nadzieję ku zachęcie - bo to rzeczywiście jest piękne miejsce.
Pozdrawiam!

tony montana napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Tony, nie nadążam za Tobą

Jeszcze Cię tam nie było, a relacja w toku. ...

Iwonko wyprzedzilem swoja epoke

Ps. Czy Ty mi nie obiecalas wyslac namiaru na swoja strone?

Tony, zaimponowałeś mi tym skokiem do przyszłości. Ja zazwyczaj swoje marzenia trzymam w tajemnicy, chwalę się dopiero gdy się spełniają. Gratuluję odwagi !

P.S

Wydawało mi się że namiary wysłałam na priv., i nawet sobie pomyślałam że pewnie się nie podoba, bo śladu po wizycie nie ma ....W takim razie wysyłam jeszcze raz ( wzmianka o Tobie już jest....). Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

piter83pl napisał(a):Byłem na nartach w zeszłym roku. Mogę zdecydowanie polecić - po pierwsze b.dużo tras do wyboru i nawet jeżeli w dolinie jest ciepło to śnieg na górze będzie praktycznie zawsze. Fakt ski pass jest dość drogi i trzeba dojeżdżać w większości przypadków (mieszkałem w Chatillon) wynagradza spora możliwość zwiedzania po nartach (jeżeli jedziemy marzec-kwiecień, będzie czas przed zmrokiem). Trasy idealne, turystów dość niewielu (Courmayeur było najbardziej tłoczne) - głównie Anglicy przez co łatwo się porozumieć po angielsku.
Wrzucę wkrótce na jakiś serwer parę fotek to zasilę to kompendium wiedzy, mam nadzieję ku zachęcie - bo to rzeczywiście jest piękne miejsce.
Pozdrawiam!

To ja chętnie na te foty popatrzę .
Z mapek wydaje mi się, że te trasy są raczej krótkie ... A może się mylę ?
Tak czy siak wątek wrzucam do obserwowanych .

piter83pl napisał(a):Byłem na nartach w zeszłym roku. Mogę zdecydowanie polecić - po pierwsze b.dużo tras do wyboru i nawet jeżeli w dolinie jest ciepło to śnieg na górze będzie praktycznie zawsze. Fakt ski pass jest dość drogi i trzeba dojeżdżać w większości przypadków (mieszkałem w Chatillon) wynagradza spora możliwość zwiedzania po nartach (jeżeli jedziemy marzec-kwiecień, będzie czas przed zmrokiem). Trasy idealne, turystów dość niewielu (Courmayeur było najbardziej tłoczne) - głównie Anglicy przez co łatwo się porozumieć po angielsku.
Wrzucę wkrótce na jakiś serwer parę fotek to zasilę to kompendium wiedzy, mam nadzieję ku zachęcie - bo to rzeczywiście jest piękne miejsce.
Pozdrawiam!

A powiedz jak samo Chatillon? Podobało Ci sie to miasto jako baza wypadowa? Jest co robić wieczorem, jest co zwiedzać w samym mieście? (słyszałem różne opinie)
Mnie, nie ukrywam, bardziej interesuje Aosta w lato, ale jak najbardziej innych pewnie całorocznie, więc ZASILAJ

tony montana napisał(a): Ps. Czy Ty mi nie obiecalas wyslac namiaru na swoja strone?

Iwona75 napisał(a):Tony, zaimponowałeś mi tym skokiem do przyszłości. Ja zazwyczaj swoje marzenia trzymam w tajemnicy, chwalę się dopiero gdy się spełniają. Gratuluję odwagi !

No wiem W sumie ja też tam trochę mam, ale jakoś rok temu pokazywałem Apulię przed wyjazdem - także po to, aby samemu sobie zebrać kompendium w jednym miejscu a i i innym może pomóc kiedyś w wyborze...
Aosta to jest tak naprawdę plan dodatkowy... i nie wiem czy wypali, zresztą nie wiem czy CAŁY wyjazd w ogóle w tej formie wypali

Iwona75 napisał(a):Wydawało mi się że namiary wysłałam na priv., i nawet sobie pomyślałam że pewnie się nie podoba, bo śladu po wizycie nie ma ....W takim razie wysyłam jeszcze raz ( wzmianka o Tobie już jest....). Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

Juz mam, dziękuję, po prostu na te skrzynkę rzadko zaglądam, myślałem, że tutaj, na cro priva mi wysłałaś

Potter napisał(a):To ja chętnie na te foty popatrzę .
Z mapek wydaje mi się, że te trasy są raczej krótkie ... A może się mylę ?
Tak czy siak wątek wrzucam do obserwowanych .

Trasy narciarskie TAM KRÓTKIE?

No tak, nie każdy szusuje kilka razy w roku w Dolomitach