Cromanicy znają owe siedlisko. Kilka osób opisywało wędrówkę drogą, ścieżką pieszo do wioski. Nam udało się dotrzeć tam focusem. Dojechaliśmy do Velo Grablje starą drogą Stari Grad - Hvar. Zjechaliśmy do centrum wsi i rozpoczęliśmy eksplorację Odwiedziliśmy lokalny cmentarz, placyk z "domem władzy" ("Proszę o wpłatę 100 kun od mieszkańca Velo Grablje na rzecz wybetonowania odcinka drogi "Podpisano WÓJT ). Zgrzalismy się trochę i sympatyczna gospodyni zaprosiła nas na szklankę wina z wodą a dzieciaki na sok. Pogadalismy ponad godzinę. Pokazała nam drogę biegnąca w dół od placu. Gruntówka, wąska, ale przejezdna, u wlotu stoi zardzewiała zastawka 650 bez kółek . Należy drogą podążać kilka km (można pieszo jak ktoś chce). Trzeba liczyć się z tym, że obowiązkowe jest przewiezienie stada cykad na masce, szybie i dachu. UWAGA ! Wg owej gospodyni cykady grzyzą ! I to boleśnie... A samo mało Grablje - cud, miód, malina. Trochę zestrachani powałęsaliśmy się tu i ówdzie czekając aż z jakiegoś domu wyskoczy znienacka jakiś mieszkaniec. Oprócz kota nie było nikogo... Zauważyliśmy ślady powstawania konoby, bodajże "Stari Komin", więc może już niedługo życie tam wróci. Żona coś mamrotała stale o minach... Zwłaszcza po usłyszeniu informacji w radiu o wypadku Holendra, któremu coś tam musieli amputować...
I pytanie dla znawców: dlaczego wioska opustoszała? Czy to ma coś wspólnego z wojną? Czy młodzież wyemigrowała "za chlebem" a staruszkowie wymarli? Zniszczenia nie są "wojenne", raczej pleśniowo - kornikowe, ale kto wie?
Ciekawi mnie to...
A teraz próba umieszczenia tu zdjęć. Nie wiem czy dam radę. Próbuję:
Velo Grablje:
<img src="http://www.mikula.rzeszow.net/Chorwacja/Velo_Grablje.jpg">
Malo Grablje:
<img src="http://www.mikula.rzeszow.net/Chorwacja/Malo_Grablje.jpg">
<img src="http://www.mikula.rzeszow.net/Chorwacja/Malo_Grablje_2.jpg">
Pasażer
<img src="http://www.mikula.rzeszow.net/Chorwacja/Pasazer.jpg">
Mam nadzieję, że widzicie fotki...