Dojazdówka tak czy nie?

Jak w temacie - poszukuję miejsca w bagażniku więc pytania do użytkowników:
1. czy warto kupować?
2. oprócz ograniczenia prędkości jest coś jeszcze o czym trzeba pamiętać?
3. a może ktoś ma do sprzedania taką do Astry II?

Jak to się tu nie nadaje to proszę o przeniesienie tam gdzie ma być (oprócz kosza )

Do Astry II jak najbardziej się nadaje, bo przecież nawet jeśli ci gdzieś w górach "pójdzie" koło to powolutku dotrulasz się do najbliższej wulkanizacji.
Gorzej by było jeśli wielki samochód, bo w górach już mógłby być problem. Np. jakiś van lub terenówa.. ale Astra powinna wydolić.
Myśmy mieli takową w Omedze. Okropnie trudno było ją zakupić, bo jakoś tych rozmiarów nie było.. chodziło o rozstaw śrub, ale nie pamiętam dokładnie. W końcu chyba zakupiłem za 200 zł.
Na pewno zyskuje się sporo miejsca!

Warto też spytać w ubezpieczeniach czy to jakoś nie zaburza Assistance, choć zważając na mój inny wątek (chyba go czytałeś), to i tak nie ma co za bardzo liczyć na ubezpieczyciela..

siema

Problem z zakupem jest a to dlatego, że mocowanie jest na 4 śruby a większość jest na 5

alo,
skoro cierpisz na brak miejsca, to może zdecyduje się na piankę?

W sumie pełni funkcję dojazdówki (nie szybciej niż 80 km/h i krótkie dystanse) i miejsca zajmuje tyle, co śmietana w sprayu - jak zdecydijesz się nie brać śmietany, bo w ogóle jesteś gość

Problem jedynie u wulkanizatora - może cię od najgorszych wyzywać, bo będzie musiał oponę czyścić - możesz jednak liczyć na to, że zrobi to dyskretnie lub w obcym jezyku, więc ci to rybka, pozdrov, K.

JacYamaha napisał(a):Problem z zakupem jest a to dlatego, że mocowanie jest na 4 śruby a większość jest na 5

jesli jest identyczna jak do astry 1-ki tez na 4 sruby to mam takie cus. szerokosc chyba 105 zamiast letnich 195. mniejsza, lekka, jest OK, zajmuje malo miejsca i przydala sie nawet kilka dni temu. jak bys jechal 1-ka przez Torun i termin by pasowal to moge udostepnic

Wielkie dzięki - będę pamiętał .

Tylko, że po zastosowaniu pianki zapytaj się w serwisie ogumienia czy podejmują się naprawy opony tak potraktowanej


pozdr.

Blums napisał(a):Tylko, że po zastosowaniu pianki zapytaj się w serwisie ogumienia czy podejmują się naprawy opony tak potraktowanej


pozdr.

Rozwiniesz się jakoś?

pianka polega na tym, że tworzy na całej wewnętrznej powierzchni opony i felgi coś w rodzaju "ciasta biszkoptowego" taka jak by pianka poliuretanowa - nie dosłownie ale żeby było wyobrażenie (jak ładnie się przykleja) - jak się ktoś podejmie to czyścić to chwała mu za to Podjedz i zapytaj się czy wyczyszczą

JacYamaha napisał(a):Wielkie dzięki - będę pamiętał .

spoko

To jak działa znam z motocykla - myślałem, że Masz jakąś eksperiencję w tym temacie.

miejsce z dziurą i tak się dokładnie szlifuje i czyści, obrazić się mogą najwyżej na wycinanie pianki z pozostałej części opony - tak mi tłumaczył mój oponiarz

Hm... Mnie tam wetknęli w dziurę po gwoździu takie jakby twarde linki, przycieli do równa z bieżnikiem i git. Żadnej ingerencji wewnątrz, czy zdjemowania opony z felgi... A dodac musze, ż ena jedenj oponie miałam 2 takie dziurwy po wielkich gwoździorach, a na drugiej jedną. Wszystkie dokładnie rok temu

No i kurier dziś dostarczył. Ale to śmiesznie wygląda i przypasowane do zwykłego koła wydaje się, że jest jakiś zonk. 115/70 15''

JacYamaha napisał(a):No i kurier dziś dostarczył. Ale to śmiesznie wygląda i przypasowane do zwykłego koła wydaje się, że jest jakiś zonk. 115/70 15''

ile teraz kosztuje taki wynalazek?