witam,
w tym roku moja relacja będzie BARDZO krótka, piszę głównie w celu opisania miejscowości w której przyszło nam spedzać .
Na początku roku ustaliliśmy razem ze znajomymi, że jedziemy do Chorwacji w składzie sześć osób dorosłych i trójka dzieci (trzy rodziny). Ponieważ chcielismy mieszkać razem wolelismy wcześniej dokonać rezerwacji apartamentu. Odpowiedni obiekt udało mi się znaleźć w sieci i rezerwacja została "klepnięta". Naszym celem stała się miejscowość Dobropoljana na wyspie Pasman. Miejscowość, o której nie udało mi się wcześniej znaleźć żadnej informacji stąd też próbuję to nadrobić.
Na miejsce dotarliśmy we wtorek pierwszego lipca ok godz 15.30. Pierwsze wrażenie było mieszane. Głównie dlatego, że akurat tego dnia na plaży odbywała się spora i głośna impreza, a nam zależało raczej na spokoju. Przestraszyliśmy się, że tak będzie codziennie, na szczęście okazało się, że był to rodzaj wakacyjnego festynu, który codziennie odbywa się w innej miejscowości i od następnego dnia cieszyliśmy się więc błogim spokojem:).
Sama miejscowość jest naprawdę niewielka i spokojna, a moim zdaniem największą jej zaletą jest piaszczysta plaża (prawdziwy piasek na plaży i piaszczyste dno), do tego plaża płytka, doskonała dla dzieci. Dla dzieci dodatkowo jest mała zjeżdżalnia do wody, dla dzieci i dorosłych dwa bary na plaży (lody, zimne piwko itd.)
W Dobropoljanie jest jeden dobrze zaopatrzony sklep spożywczy (można w nim płacić kartą), jest też fajna restauracja. Większy wybór sklepów i różnych lokali jest w oddalonym o 17 kilometrów Preko (tam dopłyneliśmy promem z Zadaru).
Apartament, w którym zamieszkaliśmy jest położony przy samej plaży, wystarczy przejść przez ogród i jest się na plaży. Sam budynek mieści w sobie kilka niezależnych apartamentów różnej wielkości, my zajeliśmy ten największy na parterze. Do dyspozycji mieliśmy trzy sypialnie (niestety tylko w dwóch były łazienki), kuchnię, taras i ogród, w którym znajduje się spory grill.
Gospodarz mieszka w prywatnej części budynku, jest to bardzo sympatyczny i życzliwy człowiek. Na dzień dobry zostaliśmy poczęstowani jego wyrobami procentowymi, później jeszcze kilka razy mieliśmy okazję korzystać z uprzejmości i gościnności.
Ogólnie pobyt minął nam bardzo leniwie, większość czasu spędzaliśmy na plaży, udało nam się trochę pokręcić po wyspie Pasman i Ugljan, zrobiliśmy sobie też całodniową wycieczkę do Zadaru.
Ja szczerze polecam te miejsce, jeśli ktoś byłby zainteresowany dokładniejszymi namiarami, to chętnie się podzielę
Poniżej mały plan miejscowości