"megidh"]Wiem że ten rejs już za Wami, ale w tej relacji trzymam za to kciuki .
Było miło do końca
Czy Twoje córki lubią, tak jak TY, chodzić na bosaka, czy to taki wymóg na jachcie ?.
My na jachtach zawsze chodzimy boso - tak jest wygodniej w wysokich temperaturach i nie nanosimy brudu z ulicy.
Na luksusowych jachtach jest obowiązek zdejmowania butów przez wszystkich poza stałą załogą - tak było jak pływaliśmy wielkim motorowcem w Dubaju - buty musieliśmy włożyć do specjalnej skrzyni na rufie. Identyczną sytuację widziałam w Grecji - tylko stała załoga chodziła w tenisówkach, goście byli przyjmowani na bosaka.
A tak nawiasem mówiąc, to Twoje córki są bardzo do Ciebie podobne.
Zwłaszcze Ewa - cały czas Jej wmawiam że Ją adoptowałam a ta nie chce uwierzyć Mój mały klon
A gdzie był ten prysznic, bo z dalszej treści wnioskuję, że nie na jachcie ?.
Kąpaliśmy się jeszcze w marinie a tam są toalety, prysznice - zawsze to wygodniej niż u siebie i nie moczymy własnej łazienki
Posiłek wygląda bardzo smakowicie.
Dziękuję