Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dobra. Zmiana. – czerwiec 2024

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.01.2025 09:10

Pod kamienicami widać jakaś plażę i parasolki.

DSC_5375.JPG


20240607_161458.jpg


Zerkamy co tam na plaży ciekawego.

DSC_5376.JPG


20240607_161856.jpg


DSC_5377.JPG


DSC_5378.JPG


DSC_5379.JPG


Naprzeciw Korfu jest mała wysepka przy której można kotwiczyć.

DSC_5380.JPG


Przy nabrzeżu stoją giganty.

DSC_5381.JPG


Ma maleńka wysepka jest śliczna, taki trochę łuk triumfalny.

DSC_5382.JPG


Jeszcze szersza panorama miasta.

20240607_163041.jpg


Nareszcie przyszedł wiatr.

Na sam koniec żeglugi możemy jeszcze postawić żagle i płynąć nawet szybciej niż na silniku.

Tak, na wysepce jest jak na Mazurach – zielona polana i jachty na kotwicach.

DSC_5383.JPG


DSC_5384.JPG


I jeszcze raz miasto.

DSC_5385.JPG


DSC_5386.JPG


Udało nam się pożeglować około godziny.

Niestety kanał podejściowy do mariny Gouvia zaczyna rosnąć nam przed dziobem.

Pora na zrzucenie żagli.

Resztę trasy pokonamy na silniku.

DSC_5387.JPG


DSC_5388.JPG


DSC_5389.JPG


W maleńkim kościółku właśnie trwa ślub.

DSC_5390.JPG


DSC_5392.JPG


DSC_5393.JPG


20240607_171342.jpg


DSC_5397.JPG


Ostatnie metry.

Jeszcze trzeba zatankować ale do stacji czeka ze trzy jachty.

Później weźmiemy zbiornik i doniesiemy, niewiele nam tego paliwa potrzeba.

Nie będziemy czekać w kolejce.

Kapitan już wcześniej zgłosił się na radio z pytaniem o miejsce.

Mamy przy głównym nabrzeżu – super, będzie blisko łazienek.

20240607_171949.jpg


20240607_171954.jpg


20240607_171958.jpg


20240607_172001.jpg


Ostatnie cumowanie.

Stoimy.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.01.2025 15:00

Rzeczywiście, urocza ta wysepka :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18931
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.01.2025 20:49

Na całe szczęście ostatnie cumowanie dotyczy jedynie rejsu pt. "Korfu i okolice" :mg:
Miasto od strony morza wygląda jak forteca


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.01.2025 08:40

maslinka napisał(a):Rzeczywiście, urocza ta wysepka :)


Prawda? Trzeba tylko uważać na długą płyciznę ciągnącą się od jej dwóch krańców :oczko:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.01.2025 08:42

"piotrf"]Na całe szczęście ostatnie cumowanie dotyczy jedynie rejsu pt. "Korfu i okolice" :mg:


Oczywiście :mg: :mg: :mg:

Miasto od strony morza wygląda jak forteca


Jest bardzo majestatyczne - twierdze robią robotę :oczko: I trochę kojarzy mi się z Dubrovnikiem :oczko:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.01.2025 09:07

Toast za szczęśliwe ocalenie.

20240607_173730.jpg


Ktoś zaraz ma przyjść zrobić check out.

To w tym czasie idziemy po paliwo.

Dolewamy do zbiornika, Pan od armatora już na nas czeka.

Pyta o wrażenia.

Zerka na najważniejsze elementy jachtu – silnik, toalety.

Żagli nawet nie rozwija, wierzy, że są całe.

I cały czas dopytuje nas czy wszystko było sprawne? Czy wszystko działało jak należy? Czy coś może jest uszkodzone?

Mówimy o jednej wypadającej lampce i tyle.

Cała reszta działała perfekcyjnie!

Ale czy na pewno? Może jednak macie jakieś uwagi??

Pierwszy raz spotykamy się z takim podejściem – pracownik armatora dopytuje tak nachalnie o usterki nie po to by nam potrącić coś z kaucji ale aby naprawić, żeby działało dla innych.

Bo ci ludzie sami nie pływają tymi jachtami po każdym kliencie, nie mogą wiedzieć o usterkach jeśli my – czarterujący – im nie powiemy.

Ale serio usterek nie było….

Pan daje nam potwierdzenie check out.

Później na być jeszcze nurek i możemy pójść z dokumentami do biura odebrać naszą kaucję.

Idziemy wszyscy pod prysznic, trzeba zmyć sól z ciała i włosów.

Od razu lepiej….

20240607_183324.jpg


W marinie są takie piękne krzewy.

20240607_183416.jpg


Jesteśmy wściekle głodni.

Po kąpieli od razu chcemy iść poza teren mariny na jakaś pitę.

20240607_183452.jpg


20240607_183602.jpg


Ale moment, nurek wypłynął wiec pytamy czy wszystko ok.

Oczywiście, że tak.

20240607_183638.jpg


Wiec wpadamy jeszcze do biura, oddajemy dokumenty, odbieramy kaucję – wszystko z uśmiechem, spokojem, pełen luz.

20240607_183723.jpg


Nareszcie możemy iść coś zjeść.

20240607_184731.jpg


20240607_184924.jpg


Wpadamy do jakiegoś najbliższego lokalu.

Zamawiamy pity.

20240607_191813.jpg


20240607_191847.jpg


20240607_191946.jpg


20240607_193108.jpg


Pod knajpką ustawia się kolejka chętnych.

Zjadamy więc szybko.

Nawet nie czekam na rachunek tylko idę sama do kasy.

Mówię, że chcę zapłacić bo jest kolejka chętnych więc jak najszybciej zwalniam stolik aby inni mogli się posilić.

Znowu widzę uśmiech, kasjerka z wdzięcznością bardzo mi dziękuje za zwolnienie stolika.

Po co?

Przecież i tak już zjedliśmy.

Bardzo to miłe.

Płacę i wracamy do mariny.

Czas na wspólne zdjęcie.

DJI_0205.JPG


DJI_0208.JPG


I marinę z góry.

DJI_0211.JPG


DJI_0212.JPG


Nie chce nam się dziś nic robić.

Na szczęście nie musimy pakować samochodu, nie musimy też wstawać w środku nocy.

Powinniśmy opuścić Paulę do 9 rano, mamy dużo czasu.

Wieczór spędzamy na pokładzie.

20240607_224400.jpg


20240607_224441.jpg


W końcu chyba trzeba się położyć.

Zmęczenie tygodniem daje się nam we znaki.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18931
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.01.2025 20:22

Jeżeli tylko można zasnąć po takiej dawce różnych wrażeń :D


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5324
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 15.01.2025 21:05

Kapitańska Baba napisał(a):Zamawiamy pity.

Do takiego jedzonka ślinka leci.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.01.2025 08:54

piotrf napisał(a):Jeżeli tylko można zasnąć po takiej dawce różnych wrażeń :D


Pozdrawiam
Piotr


Na szczęście fizyczne zmęczenie kazało iść do koi :lol: To najlepsze lekarstwo na bezsenność :mg: :mg: :mg:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.01.2025 08:55

megidh napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Zamawiamy pity.

Do takiego jedzonka ślinka leci.


Tak, już mi się tęskni za dobrą grecką pitą :serduszka:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13073
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.01.2025 09:22

Sobotni poranek.

Gorąco!!!

Niespiesznie wstajemy, robimy śniadanie.

Pakujemy nasze torby, wyjmujemy do kambuza resztę jedzenia – jakiś makaron, oliwę, sos.

Zostawimy na pokładzie, mam nadzieję, że ktoś z obsługi to sobie zabierze.

Potem robimy kawę.

Dziewiąta już dawno minęła ale nikt nas nie wygania, nie każe opuścić łódki.

Leniwie zmywamy naczynia, dopijamy kawę.

Chyba czas się ruszyć.

20240608_093038.jpg


Zabieramy nasze klamoty i maszerujemy na przystanek autobusowy.

Wrócimy siódemką do centrum.

Niestety musimy poczekać ze 20 minut na przystanku na najbliższy autobus.

Gorąco nam ale jakoś dajemy radę.

W końcu przyjeżdża.

Musimy kupić bilety u kierowcy (na przystanku nie było żadnych automatów) – płacimy 2,5 euro od osoby.

Jedziemy do centrum, ze 20 minut, może dłużej.

Wysiadamy na końcowym.

Mamy dużo czasu.

Wyszukujemy przechowalnię bagażu całkiem niedaleko.

Zostawiamy nasze bagaże, zabieramy ze sobą tylko aparat fotograficzny i wodę i idziemy na podbój miasta Korfu.

Zagłębiamy się w uliczki starego miasta.

20240608_111100.jpg


20240608_111110.jpg


20240608_111337.jpg


20240608_111345.jpg


20240608_111418.jpg


Idziemy i idziemy i w pewnej chwili oczy mam okrągłe ze zdziwienia. :bojesie:

Cześć David!!!

I tej samej sekundzie charcica Lily wskakuje mi na ręce!!!

No nie!!!

Co za spotkanie!!!

Wy też tutaj???

Przybiegają też dziewczyny z Laiki.

Uśmiechom, radości, kolejnym rozmowom nie ma końca.

To chyba jakieś przeznaczenie, musieliśmy się tutaj zejść bo przecież nie pożegnaliśmy się w Sivocie!

Tym razem mówimy sobie do widzenia.

Wierzymy, że jeszcze się spotkamy w jakimś miejscu – dla Nich świat stoi otworem a dla nas ………mam nadzieje, że też będzie coraz bardziej dostępny.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18931
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.01.2025 21:23

To się nazywa szczęśliwy zbieg okoliczności :spoko: :tak: , to jak zapowiedź kolejnego spotkania kiedyś . . . gdzieś . . . 8)
Szkoda tylko , że to już koniec rejsu . . .


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dobra. Zmiana. – czerwiec 2024 - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone