doba na campingu...

Witam.. Jak to jest w Chorwacji ,od której godziny się liczy doba na campingu???? Np. u nas w Pl. doba liczy sie od 20.00 do 20.00dnia nastepnego i jak sobie przyjedziemy w porze rannej to 1 doba liczy sie od 20.00 tego dnia wieczorem czyli mamy od rana do 20.00 za darmo.Hm mam nadzieje że nie pomieszałem. Dzieki za informacje.

Dolasci i odlasci
*Korištenje parcela na dan dolaska je od 14 sati. U slučaju kasnijeg dolaska, rezervirana parcela gosta čeka do 14 sati slijedećeg dana, a naplaćuje se od dana rezervacije.
*Odlazak mora uslijediti do 12 sati na dan utvrđenog odlaska.

Tak jest na kempingu w Zatonie (doba od 14 do 14)
pozdrawiam

Odwiedziłem wiele campów ( byłem lub oglądałem ) i w zasadzie wszędzie liczyli za noc spędzoną na polu campingowym
Pzdr

czyli jak przyjadę o 20 00 to doba bedzie liczona od 14 00 dnia nastepnego . . . . . . tak mam myśleć.

Teoria teorią a w praktyce wszędzie liczą za ilość nocy (a przynajmniej nie spotkałem się z innymi zasadami)..
W hotelach jest i musi być inaczej (zwłaszcza wymeldowanie się), bo chodzi np. o posprzątanie pokoju dla następnych gości, ale na kampie jest przecież inaczej.

PozdraV
J.

Na Istrii jest to bardziej rygorystycznie przestrzegane ,szczególnie w sezonie,ale wydaje mi sie że to zależy od pani z recepcji. Z kempingu Poljana na Mali Losnij musieliśmy się zebrac do bodajże 12.00 bo inaczej chcieli nam policzyć następna dobę...

mirnie napisał(a):czyli jak przyjadę o 20 00 to doba bedzie liczona od 14 00 dnia nastepnego . . . . . . tak mam myśleć.

Wg mnie tak masz myśleć-jeśli będzie płacił i wyjeżdzał z kempingu przed 14
to nie zapałacisz za następną noc, natomiast gdybyś wyjeżdżal wieczorem, to przed 14 trzeba zapałacić rachunek, namiot zwinąć, auto spakować i odstawić na parking, a samemu udąć się jeszcze na popołudniowe kąpanie i pożegnanie z morzem przed wyjazdem.
Ja tak robiłem dwa razy jak jechałem na noc.
Tak jak pisałem napewno jest tak w Zatonie, być może na innych kampach jest inaczej, ale każdy kamp ma regulamin, z którym można zapoznać się w recepcji lub u właściciela kampu, aby nie było "problema"

W moim przypadku bywa zawsze tak- rano ,w ostatnim dniu (nikt mnie nie wygania siłą ale) trzeba się spakować ,jako że noc minęła. Zostawiam bagaże, namiot -w formie pakunku w jednym miejscu (zawsze mozna się dogadać np z właścicielami pola) i idę w plener. Wieczorem wskakuję w środek transportu i do domu

już mi błyska jasność, to na ostatni dzień bardzo logiczne zachowanie ,,,,a na która godzine w takim razie planować wjazd do campa. tak waszym zdaniem ?

Generalnie płaci się za noc niezależnie czy rozbijasz się o 9.00 rano czy o 23.00. Następnego dnia można i trzeba zapłacić rano ale do wieczora i tak Cię nikt z kampingu nie wygoni. Na małych prywatnych kampingach, jak jesteś tam dłużej ,policzą Ci zawsze na Twoją korzyść, przynajmniej mnie tak zawsze liczyli.

Ulika na istrii zdaje sie do 14.00 byla doba CAMPINGOWA. wymeldowalismy sie, zaplacilismy i rozliczylismy sie przed 14-ta a wyjezdzalismy wieczorem bo chlodniej i lepiej sie jedzie w nocy. mielismy problem z opuszczeniem campingu. camp jest super i nawet furtki czy szlabany ma na karty magnetyczne - wszystko zostalo rozliczone przy zaplacie a my pokazywalismy tylko zaplacona fakture. jednak byl juz wieczor i musielismy sie troche natlumaczyc aby nas wypuscil .............

taka nauczka na przyszlosc

piotrulex napisał(a):musielismy sie troche natlumaczyc aby nas wypuscil ..........

Hehe, lepiej unikać takich przygód...

deste77 napisał(a):

piotrulex napisał(a):musielismy sie troche natlumaczyc aby nas wypuscil ..........

Hehe, lepiej unikać takich przygód...

mozna bylo nie tlumaczyc tylko od razu zabulic okolo 20 ojro za nastepna dobe

a tak czlowiek troche ponawija, poszlifuje niemiecki i rosyjski, zaoszczedzi jakby nie bylo 80 zeta - no i rura w nocna trase do polski

mirnie napisał(a):już mi błyska jasność, to na ostatni dzień bardzo logiczne zachowanie ,,,,a na która godzine w takim razie planować wjazd do campa. tak waszym zdaniem ?

Im wcześniej, tym lepiej - najczęściej wcześnie rano ludzie opuszczający kamping zaczynają się pakować i widzisz które fajne miejsce się zwalnia. Jak pewnie wiesz, dobry cień to połowa sukcesu! Umawiasz się wtedy z gościem, oznaczasz teren i lecisz do recepcji zaklepać miejsce.

PozdraV
J.

Do mirnie:
nie wypada mi poprawiać Jacunia, więc dla podtrzymania Twojej jasności potwierdzam, że najlepiej jak najwcześniej.
Pozdrawiam.