Dzień 5 - odsłona 1: PizaZgodnie z przewidywaniami pojedziemy do Pizy. Odległość do przejechania niewielka, bo niecałe 70 km. Ponieważ korzystamy z autostrady, (za którą płacimy 6,8 euro), szybko docieramy do celu. Samochód zostawiamy na
Parcheggio di Piazza dei Miracoli przy Via Cammeo Carlo Salomone. Opłata za parking 2 euro/h. Dalej byłoby taniej, ale stąd mamy niecałe 200 m do zachodniej bramy
Porta Nuova, przez którą wejdziemy na
Pole Cudów (Campo dei Miracoli).
Przechodzimy przez bramę i naszym oczom ukazuje się niesamowity widok znany dotychczas ze zdjęć, czy filmów. Na trawniku, który przypomina wielki zielony dywan, znajdują się cztery obiekty, które zachwycają zarówno wielkością jak i rozmaitością marmurowych zdobień. A przecież zabudowa
Campo nie powstała wg jednego projektu, a budowa całości trwała przez trzy stulecia.
Oprócz zapierających dech w piersi budowli, zapamiętamy z tego miejsca obraz dziesiątek ... setek osób biorących udział w sesjach zdjęciowych, w specyficznej dla tego miejsca odmianie, polegającej na wyimaginowanym podpieraniu słynnej konstrukcji. My też takie mamy, ale znalazły się w domowej galerii.
Krzywa Wieża (Torre pendente di Pisa) - to głównie dla niej przybywają tutaj miliony. Jej budowę rozpoczęto w roku 1173, kiedy katedra była już właściwie ukończona. Budowla zaczęła odchylać się od pionu wkrótce po rozpoczęciu prac. Jej odchylenie bywało różne na przestrzeni wieków, ale w ostatnich latach XX wieku sięgnęło aż 5,5, m i stwarzało ryzyko zawalenia się. W 1990 postanowiono zamknąć wierzę i przeprowadzić operację ratowania budowli.
Prace trwały od 1990 do 2001 roku. Projekt powstał na Politechnice w Turynie, a nadzorował go jeden z najwybitniejszych geotechników na świecie - Polak, Michał Jamiołkowski.
Wieża liczy 54,98 m wysokości, składa się z 8 kondygnacji.
Spacerujemy po placu i podziwiamy ...
... dojrzewa decyzja, żeby tam wejść ...
Odstrasza cena
18 euro - póki co, to najdroższy bilet wstępu z jakim kiedykolwiek się spotkaliśmy
W końcu decydujemy się wejść na wieżę z trzech powodów: po pierwsze chcemy, po drugie, jesteśmy na początku włoskiej przygody i skarbnik wycieczki (czyli ja
) dysponuje jeszcze prawie pełną kasą
,
a po trzecie, nie było długiej kolejki. Bilety kupiliśmy o 9:45 z godziną wejścia 10:15.
Wejście odbywa się wyłącznie w grupach (maks. 30 osób), o określonej godzinie. Ludzi rzeczywiście nie ma dużo ...
Idziemy do kasy, która znajduje się w tym żółtym budynku.
Po drodze mijamy "Upadłego Anioła" - rzeźbę autorstwa znanego polskiego artysty Igora Mitoraja, który przez wiele lat mieszkał i pracował w Pietrasanta,
w Toskanii i cieszył się ogromnym uznaniem i sławą we Włoszech. Jego gigantyczne rzeźby zdobią eksponowane miejsca wielu europejski miast.
W pomieszczeniu obok kasy trzeba zdeponować plecaki, saszetki itp. można zabrać tylko sprzęt fotograficzny. Przed wejściem każdy przechodzi dodatkową kontrolę także wykrywaczem metali. Krzywa Wieża stała się jednym z najpilniej strzeżonych włoskich zabytków, po tym, jak w internecie pojawił się film z pogróżkami Państwa Islamskiego pod adresem Włoch. W nagraniu pojawia się m. in. słynna dzwonnica. Z tego powodu, wejścia pilnuje wojsko.
Jeszcze spojrzenie w górę i wchodzimy do środka.
Wygląd wieży od wewnątrz:
Kilka słów historii od przewodnika i wchodzimy po schodach. Ktoś liczył ile ich jest? Różne źródła różnie podają.
Do zobaczenia na górze