Dzień 2 – odsłona 3: przejazd Airolo - ComoW Airolo wjechaliśmy na autostradę A2 w kierunku Mediolanu. Temperatura wzrastała w miarę zbliżania się do włoskiej granicy i termometr wskazał maksymalnie +23 stopnie.
Perfettamente. Dość już deszczu, mgieł i zimna (choć jeszcze tego doświadczymy, niestety). Teraz jednak jedziemy w stronę słońca i piękna pogoda będzie dominować.
Drogą (jak na jeden przejazd) szwajcarską winietę, wykupiłem głównie na ten
120-kilometrowy odcinek Airolo – Como.
Zakładałem, że w Alpach spędzimy więcej czasu, a chciałem szybko i sprawnie dostać się do kolejnego miejsca noclegowego.
Czytając przed wyjazdem o przepisach drogowych w Szwajcarii, zwróciłem uwagę na to, że są one dość restrykcyjne. Ma to jednak swoje pozytywne odzwierciedlenie w codziennym życiu. Szwajcaria bowiem (obok Norwegii), to kraj z najbezpieczniejszymi drogami. W wypadkach drogowych ginie 26 osób
(w przeliczeniu na milion mieszkańców). My odstajemy bardzo, bo w Polsce jest to aż 79 osób.
Raport Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu z 2017r.W Szwajcarii realizowany jest program dotyczący bezpieczeństwa na drogach pod nazwą „Via Sicura”, który nakłada na kantony oraz władze miejskie obowiązek monitorowania zagrożeń na podlegających im drogach i podejmowania natychmiastowych działań naprawczych. Program ten zakładał m.in. obniżenie limitów prędkości, które obecnie wynoszą:
- w terenie zabudowanym 50 km/h
- poza obszarem zabudowanym
80 km/h- na drogach szybkiego ruchu 100 km/h
- a na autostradach
120 km/hW tym kraju trzeba naprawdę jeździć zgodnie z przepisami, jeśli nie chcemy płacić bardzo wysokich mandatów.
Dzisiejszy etap był krótki, bo przejechaliśmy tylko 300 km, ale za to dość atrakcyjny, mimo niesprzyjającej pogody.
W Como zameldowaliśmy się ok. godz. 16. Nocleg mieliśmy w
Ostello Villa Olmo zarezerwowany na booking.com. Pokój co prawda, wyglądał jak więzienny,
ale był z łazienką. Mamy zasadę, że wybieramy możliwie tanie noclegi tranzytowe. Atutem było to, że hostel znajduje się blisko promenady nad jeziorem. (200m). Po rozpakowaniu poszliśmy na drobne zakupy.
Zrobiło się ciepło i słonecznie, no w końcu Italia. W następnym odcinku pójdziemy na spacer po mieście.
To be continued…