weldon napisał(a):
Chociaż, bardziej miałem na myśli, żebyście pomogli pisząc relacje
Spełniając prośbę naszego znakomitego Kolegi sklecę tu kilka nędznych zdań (bo nawet przy dużej dozie dobrej woli trudno nazwać to relacją) z kilkugodzinnego wypadu do Szklarskiej Poręby. Może nie bardzo mieszczę się w temacie, bo weldon wyraźnie zaznaczył, że ma być "na weekend", a nie "na piwo", ale czy ja komu bronię wypić więcej piw? Z tego może się zrobić nawet długi weekend.
Od niepamiętnych czasów robimy z żoną takie miniwycieczki - tzn gwoli ścisłości Ona na piwo, ja niestety na kawę. Wolałbym odwrotnie, ale z pobudek egoistycznych nie nauczyłem mojej żony trudnej sztuki prowadzenia samochodu. Żeby wszystko było jasne - napisałem w tytule: "na piwo", bo przecież każdy wie, że kobiety są nieporównanie ważniejsze od mężczyzn.