napisał(a) jan_s1 » 15.09.2010 17:38
Jeszcze 20 lat temu wypicie espresso mogło stanowić problem - z wypiciem piwa nigdy nie było problemu. No nie, przepraszam, bzdury piszę..... W głębokiej komunie problem był. Gdy tylko przez osiedle domków, gdzie wówczas mieszkałem gruchnęła tzw dobra nowina - przywieźli piwo! - kto żyw wsiadał w samochód (najczęściej Syrenkę, lub malucha) i gnał do miasta zrobić małe zapasy.
Z kawą (mam na myśli espresso) było znacznie gorzej. Na dowolnej trasie w Polsce trudno było znaleźć miejsce serwujące ów specyjał. Dziś jest znacznie lepiej, choć spora część naszych rodaków wciąż nie może się rozstać z cieczą nazywaną kawą po turecku, pomimo, że tak naprawdę to ona wcale nie jest po turecku.
Na koniec tej dygresji mam dobrą wiadomość dla narzekających na chorwacką drożyznę. W Polsce za porządne espresso trzeba wybulić 7-10 zł. W Chorwacji przyjemność ta kosztowała mnie jeszcze 2 lata temu 6 kun. Widok na Adriatyk wliczony w cenę.
Nie namawiam jednak nikogo do wypadu na kawę nawet na stosunkowo niedaleką Istrię. Jestem co prawda miłośnikiem kawy, ale nie aż takim.
Widok na Szrenicę.
Po jeziorku pływają sobie kaczki. Kaczek na forum było już sporo (nawet dziennikarskich), ale to nie są zwykłe kaczki. To są kaczki z pod wyciągu!
Zaprzyjaźniliśmy się z jeszcze jednym tubylcem.
Jeszcze raz Szrenica