Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Sv. Filip i Jakov z przebojami

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
winetu
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.06.2010
Do Sv. Filip i Jakov z przebojami

Nieprzeczytany postnapisał(a) winetu » 31.08.2010 13:12

Sporo dowiedziałem się z tego forum więc podzielę się swoimi spostrzeżeniami i informacjami praktycznymi.
Potrzebowałem faktury (mój zakład na tej podst. refunduje częściowo pobyty wakacyjne) więc żeby nie zastanawiać się czy mój przyszły gospodarz wystawi mi fakturę oraz co w niej napisze postanowiłem skorzystać z agencji.
Szukałem czegoś na początek na Istrii (blisko, Wenecja no i pierwszy raz) ale obiekty tylko od soboty do soboty czyli tydzień trochę krótko a 2 za długo z powodów pracowych i ograniczonego budżetu.
Padło na coś między Zadarem a Szybenikiem. Ciężko było coś fajnego w dobrej cenie znaleźć w rekomendowanych tutaj Pakostane i Tribunj ale udało się znaleźć na limba.com bardzo ładny domek z widokiem w dobrej cenie w Sv Filip i Jakov. No to kasa poszła.

Przed samym wyjazdem problemów osobistych i w pracy co niemiara i to takich najwyższego kalibru więc nerwowość duża bo praktycznie do końca nie było wiadomo czy pojedziemy.
Jednocześnie zaczynałem żałować, że mimo wszystko nie wziąłem 1 dnia więcej bo tam jest tyle rzeczy do obejrzenia a w całkowitym budżecie ten 1 dzień to nie tak dużo a zakład pracy prawdopodobnie się od tego nie przewróci.
Wtedy właśnie nasz gospodarz przysłał prośbę żeby przyjechać dzień później i on nam za to da jeszcze jeden dzień gratis. Trochę rzeczy trzeba było poprzesuwać w pracy, nie łapaliśmy się już na 10 dniowe winiety w Austrii ale co tam, cieszyłem się z tego bardzo. Do tego wyjazd przesunął się na piątek 13-go więc wtedy nic złego nie może się zdarzyć bo to dla mnie bardzo dobra liczba.
Oczywiście auto sprawdzone u zaufanego mechanika. 2 razy mówiłem mu żeby zobaczył w jakim stanie jest pasek klinowy bo wiem to z doświadczenia, że podczas upałów może strzelić.
Mieliśmy zaplanowany nocleg pod Mikulovem ale pod Brnem na autostradzie strzelił pasek więc stanęliśmy...
Ostatnio edytowano 31.08.2010 13:15 przez winetu, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.08.2010 13:14

winetu napisał(a):Oczywiście auto sprawdzone u zaufanego mechanika...


...no oczywiście :lol: :wink:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 31.08.2010 13:40

Coś tak czułam czytając, że pasek klinowy będzie głównym punktem programu :) Przynajmniej tego podróżniczego :)
winetu
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) winetu » 31.08.2010 14:07

Dzięki forum miałem assistance Podróżnik 15 w Warcie. Pani przez telefon powiedziała, że od 1 godz do 2 przyjedzie serwis i albo naprawi na miejscu albo mnie wezmą na lawetę i zawiozą do serwisu. Po dwóch godzinach otrzymuje telefon z Czech, ż w ciągu 45 minut mnie ściągną. Po 50 minutach zaczyna się coraz większa nerwowość w aucie, robi się ciemno no i w ogóle zaczynamy mieć już powoli dość wszystkiego.

Po godzinie jest laweta. Wiezie nas max 10 km do Brna. Oczywiście w tym Assistance (niby 24 h) nic nie zrobią bo tam cały ten mechanizm jest uszkodzony (nazywali to zdaje się klatką) i oni tego nie mają i w sobotę tego nigdzie nie kupią czyli w poniedziałek dostarczą auto do serwisu forda i może wtedy naprawią.

Czyli WARTA zaczęła szukać nam noclegu (przysługują 2 noce a zanosi się na 3 w Brnie). Zrobiło się koło 22 i dzieci zaczęły płakać. W Brnie były wtedy jakieś strasznie atrakcyjne zawody motorkowe jak to oni mówili i z zawodnikami, całą świtą i kibicami przybyło 200 tys ludzi czyli poszukiwania noclegu trwają... Zaczęliśmy rozważać holowanie do domu (przysługuje 400 km a mieliśmy 430)
W końcu znaleźli nocleg. Pogodziliśmy się z tym, że wracamy w poniedziałek a może wtorek do domu...
winetu
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) winetu » 31.08.2010 15:02

W czasie oczekiwania na znalezienie noclegu trochę nawrzucałem Panom w Assitance, że w Polsce w sobotę czynne są wszystkie sklepy i warsztaty i wszystko da się zrobić. Podeszli po raz kolejny do auta. Zrobili burzę mózgów i kazali przyjechać między 13-14 w sobotę. Stwierdzili, ze pojadą do jakiegoś kolegi, który im wyjątkowo sprzeda jakąś część i być może zrobią. Otoczka oczywiście była taka jakby kolegę co najmniej z Kanarów mieli ściągać a on część z Nowego Yorku. Szacunkowe koszty naprawy 3-4 tys koron.

Hotel 3 gwiazdkowy ze śniadaniem, ceny mocno zawyżone właśnie na ten motorkowy weekend. Kręci się trochę odmieńców w skórzanych kamizelkach (pozdro dla Jacka ;-) .
Jak zawsze są jakieś plusy, Gambrinuss w restauracji tego 3 gwiazdkowego hotelu po 25 CZK za pół litra! 2 razy pytałem o cenę. No nic 2 piwka i powoli 13 piątek dobiega końca, otwieram pokój 113. Najpierw kąpie się córka, potem wchodzę ja i ŁUP na nie wytartych kafelkach o glebę. Stopą w prysznic, w pleksie solidna dziura, krew się leje...
margol
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 19
Dołączył(a): 23.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) margol » 31.08.2010 15:39

No to 13-ty i piątek można zaliczyć do "szczęśliwych dni". Nieźle się zaczyna
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2371
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 31.08.2010 16:01

Ciekawe co się jeszcze może wydarzyć 13-tego w piątek :?: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.08.2010 16:31

I co, i co???
Opowiadaj!
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 31.08.2010 17:07

winetu również jestem ciekawa co było dalej.... Nieźle Wam się rozpoczęły wakacje, ale wiem co czułeś. :roll:

My mieliśmy podobne przeboje jeszcze w Chorwacji w drodze powrotnej do domu....
Jak chcesz to spójrz do mojej relacji.

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy. :papa:
gospodarz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1261
Dołączył(a): 06.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) gospodarz » 31.08.2010 17:13

Jak ktoś ma ksywkę winetu to nie może mieć nudnego życia, nawet w inne konfiguracje kalendarza :D
ewela9021
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 12.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewela9021 » 31.08.2010 18:01

dawaj dalej bo zaczyna się coraz ciekawiej.pozdrawiam
winetu
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) winetu » 31.08.2010 21:13

Na szczęcie nic poważnego się nie stało. Dogadałem się z panią na recepcji, że ja nie zapłacę za prysznic i do nich tez nie mam żadnych pretensji. Nie było problemów.
Dojeżdżamy taryfą na Assistance koło 12 auto gotowe do drogi (szkoda, że wcześniej nie zadzwonili). Rachunek 8600 koron! Pytam 2 razy. No chyba, że bez podatku to 7200. Wyciągam wcześniej wypłacone 5000 i 2 x 1100 przeznaczonych na noclegi w obie strony. Potem wysłuchuję, że powinienem się z nimi targować i kłócić. Zaglądam pod maskę. Faktycznie są nowe koła. Jedziemy co CRO!
Warta wywiązała się z tego co powinna ale nie podoba mi się czas oczekiwania na lawetę: 3 godziny pod samym Brnem.

Lekko zbłądziłem w Ptuju (wjechałem w równoległą drogę do planowanej) ale jak ktoś już pisał to małe miasto, można stanąć, spojrzeć w wydrukowany plan, spytać kogoś i jazda. Ile stracisz? 5 min? Aha nie pytajcie o Trzec bo Słoweńcy nie zrozumieją tylko o Tyrżec (chodzi mi o wymowę). Chyba że źle pamiętam to proszę o poprawienie.
Miałem jechać przez Varazdin ze względu na sobotnie korki ale intuicja podpowiadała mi, że wieczorem będzie już luz w Trakoscian. Przy wjeździe było pusto tak więc w sob. po godz. 18 walcie śmiało ale wyjazdu zdecydowanie nie polecam, ogromna kolejka.

Jakoś gdy było ciemno za Zagrzebiem poczułem, że auto przerywa a na ogonie zobaczyłem sporo dymu ...
winetu
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) winetu » 31.08.2010 22:06

Ale trwało to tylko kilka sekund. Czyżby austriacki Shell? Najważniejsze, że żona się nie zorientowała bo nie chciałbym być wtedy w swojej skórze ;-)

BTW podczas jazdy widziałem na awaryjnych na poboczu 3 auta, nowe modele mercedesa, bmw i jeepa oraz kopcącego, ledwo jadącego nowego Renault Espace. Widziałem też super jeżdżące stareńkie auta różnych marek tak więc nie ma reguł.

W północnej Chorwacji padało ale z forum wiedziałem, że za sv. Rock jest inny świat.

Wjeżdżamy koło godz. 23 do Sv. Filip i Jakov. 28 stopni, cykady, palmy w ogrodach, jaszczurki, inny świat. Mój wydrukowany plan psu na budę, znaleźć ulicy nie mogę. Jakaś kobieta mówi, że mi nie pomoże bo jest z Rijeki ale tam obok mieszka mój krajan z Czech i żeby jego spytać. W końcu jakaś kobieta zaprowadziła mnie gdzie trzeba.
Miał być widok na morze, jest na ogród (kwatera na parterze), miały być 2 pokoje, jest jeden z 4 łóżkami, łazienka taka sobie. Żona najpierw mi zmyła głowę potem właścicielce, potem jeszcze raz mi tak więc z czystą głową położyłem się spać.
Wniosek bardzo prosty: jeździć w ciemno, jeżeli ścisły sezon to z polecenia ale co z fakturą?

P. S.
Dzięki, że mnie żółtodzioba czytacie. Jutro będzie trochę lamerskich fotek. Dziś już nie mam siły.
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 31.08.2010 22:11

winetu - bardzo pechowo to wyglada... Nr pokoju tez cos nie teges :twisted:

Ciakawa jestem co bylo dalej. Czekam z niecierpliwoscia.Pozdrowionka!
Wiśnia2499
Podróżnik
Posty: 23
Dołączył(a): 07.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Wiśnia2499 » 31.08.2010 22:16

No nieźle, nieźle. Przygody niezbyt miłe, ale mam nadzeję, że reszta urlopu przebiegła pozytywnie :)

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy :D
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Do Sv. Filip i Jakov z przebojami
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone