Do motorowodniaków - co powiecie o takiej składanej łódce??

Witam
Znajomy w Kanadzie kupił sobie takie coś:
http://www.porta-bote.com
do pływania po tamtejszych, spokojnych jeziorkach, i jest póki co bardzo zadowolony, zwłaszcza z mobilności tego rozwiązania. No i się zacząłem zastanawiać, czy taką łódeczką ( w wersji min 12' ) z jakimś niedużym silnikiem dałoby się popływać na przybrzeżnych wodach z rodzinką? Wygląda na ciekawą alternatywę dla pontonu, równie łatwa do przewożenia, no ale poczytałem sobie trochę o tym, że jednak Adriatyk jest niebezpieczny, i dlatego proszę o Wasze opinie. Czy taka skorupka się nadaje, żeby bezpiecznie popływać (bez szaleństw, bezpieczeństwo na pierwszym miejscu) np. dookoła Rabu czy w okolicach Murteru?

Wiesz, ja bym chyba się nie zdecydował - ponton jednak jest bardziej stabilny ,a ta łódeczka to maleństwo.
Ale do odważnych świat należy

Jeżeli głównym celem pływania jest łowienie rybek - to faktycznie jest ciekawa alternatywa dla pontonu (nie ma niebezpieczeństwa przebicia burty zwykłą kotwiczką wędkarską ) Jednak na Adriatyk (raczej do pływania niż wędkowania) ponton będzie lepszy - jest chyba jednak bardziej "mobilny" w transporcie oraz bardziej "dzielny" na wodach "zafalowanych"

blublus - na małym jeziorze gdzie nie ma fali i faktycznie plus że to się nie przebije ( bo jednak przy łowieniu z pontonu trzeba by bardzo na niego uważać ) to się sprawdzi, ale na Adriatyku bym się bał tym pływać dalej od brzegu

Czyli porównując tę skorupkę z dobrym pontonem 3.5-4 metry ponton będzie jednak bezpieczniejszy? Nie zamierzam pływać daleko od brzegu, ale może się zdarzyć, że 200-300 metrów jednak się wypłynie.

blublus - zdecydowanie tak, to tylko tak się mówi 200 - 300m a potem płynie dalej a ponton najlepiej 3,8 - 4m albo i większy - zależy jeszcze w ile osób chcesz pływać.

blublus napisał(a):Witam
Znajomy w Kanadzie kupił sobie takie coś:
http://www.porta-bote.com
do pływania po tamtejszych, spokojnych jeziorkach

Czy ta łódeczka ma jakieś komory wypornościowe?

Niestety nie ma nic wypornościowego, i to jest jej najwiekszy problem. Jest lekka ( niecałe 40 kg ), przez co łatwa do transportowania, np. na dachu i świetnie się sprawdza na jeziorach. Natomiast lektura forum coraz bardziej mnie przekonuje, że na pofalowany adriatyk, nawet jeśli miałoby to być pływanie od wysepki do wysepki, to jednak ponton będzie bezpieczniejszy

blublus - jest dokładnie tak jak myślisz ja bym nie wsiadł do takiego małego składaka, na małe spokojne jeziorko to się najwyżej nadaje tam może nie zatonie , kup sobie jakiś porządny ponton np 4 metrową Hondę T40ae możesz ją wrzucić do bagażnika i do tego silnik minimum 20km i będziesz naprawdę zadowolony na allegro czasami trafia się taki kompletny zestaw za rozsądne pieniądze i na tym już się fajnie pływa.

blublus napisał(a):Niestety nie ma nic wypornościowego, i to jest jej najwiekszy problem. Jest lekka ( niecałe 40 kg ), przez co łatwa do transportowania, np. na dachu i świetnie się sprawdza na jeziorach. Natomiast lektura forum coraz bardziej mnie przekonuje, że na pofalowany adriatyk, nawet jeśli miałoby to być pływanie od wysepki do wysepki, to jednak ponton będzie bezpieczniejszy

Od wysepki do wysepki często nie jest tak blisko jak się wydaje. Adriatyk to jednak morze i fala zaczyna się już 100 metrów od brzegu.

Jak jest fala, to chlapie, a jak chlapie, to się wlewa do łódki. Ponton, nawet zalany po burty nie zatonie. Pontony często mają zawór do wylewania wody w trakcie pływania.

Miałem kiedyś ponton o długości 2,5 metra z pawęża pod silnik do 5KM, który po złożeniu mieścił się w pudełku 100x50x25cm i ważył 20kg.

Na Twoim miejscu zapomniał bym o tym pomyśle.

pozdrav K

W temacie pływania po Adriatyku ktoś może dojść do wniosku, że działa na tym forum jakaś Grupa Trzymająca Władzę :roll:
- cały czas tylko "ponton i ponton" jako "jedyne słuszne pływadło"
- STOMIL/DĘBICA rulez

mottom napisał(a):W temacie pływania po Adriatyku ktoś może dojść do wniosku, że działa na tym forum jakaś Grupa Trzymająca Władzę :roll:
- cały czas tylko "ponton i ponton" jako "jedyne słuszne pływadło"
- STOMIL/DĘBICA rulez

A widzisz coś lepszego w przedziale 0-4 metrów LOA?

Wybierz się na morze małą łódeczką bez komór wypornościowych i wróć cały i zdrowy, to pogadamy.

mottom - ponton i rib tylko że rib to wyższy przedział cenowy

D1ALVARO napisał(a):mottom - ponton i rib tylko że rib to wyższy przedział cenowy

Masz rację, tu piszemy o łódkach do 4 metrów.

Te większe mogą być nawet ze stali, ale i one nie są pozbawione wad ... piwo trzeba trzymać bo się przewraca...

mottom napisał(a):W temacie pływania po Adriatyku ktoś może dojść do wniosku, że działa na tym forum jakaś Grupa Trzymająca Władzę :roll:
- cały czas tylko "ponton i ponton" jako "jedyne słuszne pływadło"
- STOMIL/DĘBICA rulez

Ja w tej grupie nie jestem , mnie ponton wyjątkowo nie bawi - wolę twarde pływadła i silniki bez rumpla - ale post dobry ....