napisał(a) rich72 » 29.03.2006 11:27
Hmmm, ogólnie to może i tak to wygląda, ale jeździć przez kilka lat tą samą trasą to jakby siedzieć w tej samej klasie i przerabiać ten sam materiał co rok! Nie sądzisz, że niektórzy lubią po drodze coś zwiedzić? Poznać inne "nieciekawe trasy"? A skoro twierdzisz, żę omijam Budapeszt "zadupiami" to pewnie jechałeś też tą trasą i wiesz jaka jest!
Powiem szczerze, że akurat trasa z zeszłego roku bardzo mi się podobała. Jechałem z przyczepką więc prędkość ponad 130 km/h mnie nie interesowała. Zależało mi ma trasach bez większego ruchu. I tak też było. A asfalcik cały czas ... Ale pewnie i tak cię nie przekonam ... i nie mam zamiaru! Będzie to nadal moja trasa bez "większego" ruchu ..
wiesz różne są sposoby podejścia do podróży - jak do tej pory zależało mi głównie na przemknięciu nocą całęj trasy tak żeby mała drogę przespała (obecnie 3,5 roku) ale teraz zamierzam już jechać w dzień z podziałem na 2 dni do Karlovaca 1 dzień i do Zivogosce 2 dzień ale nie autostradą tylko starą drogą i mam nadzieję coś zobaczyć