Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Makarskiej autobusem ...błąd ?????

Miejsce na najczęstsze pytania i rady dla osób początkujących i zapoznających sie z realiami wyjazdu do HR. Jeśli jedziesz pierwszy raz, nie wiesz co zabrać, jaką trasę wybrać ... to tutaj szukaj pomocy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Eva 2
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 21.05.2008
Do Makarskiej autobusem ...błąd ?????

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eva 2 » 21.05.2008 22:17

Witam serdecznie :)
Jadziemy z mężem w czerwcu na wakacje życia do Chorwacji i wybieram sie z biurem Grandalftravel z Łodzi. Niestety nie mozemy latać samolotem i ......pozostał autokar.
Czy ktoś z Państwa juz przebył podobną trasę ?? Nadmieniam ,ze nie jesteśmy juz niesety w kwiecie wieku :( Mam już "kręćka" w głowie (od porad)odnośnie trudów podrózy, lub... jej braku.
Czy kręgosłup osoby siedzącej 8 godz. w pracy przy komuterku ....nie pęknie ?? :?
Boję się ,że trudy podróży przekreślą marzenia o wakacjach 20-lecia :))
Aha! ....a może ktoś z forumowiczów przebywał w Makarskiej w willi Ante (dzielnica willowa)??
Bardzo proszę o opinię osób, które jezdzą autokarami.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wakacji w 2008 roku
Ewa
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 22.05.2008 00:15

Eva 2 napisał(a):Witam serdecznie :)
Jadziemy z mężem w czerwcu na wakacje życia do Chorwacji i wybieram sie z biurem Grandalftravel z Łodzi. Niestety nie mozemy latać samolotem i ......pozostał autokar.
Czy ktoś z Państwa juz przebył podobną trasę ?? Nadmieniam ,ze nie jesteśmy juz niesety w kwiecie wieku :( Mam już "kręćka" w głowie (od porad)odnośnie trudów podrózy, lub... jej braku.
Czy kręgosłup osoby siedzącej 8 godz. w pracy przy komuterku ....nie pęknie ?? :?
Boję się ,że trudy podróży przekreślą marzenia o wakacjach 20-lecia :))
Aha! ....a może ktoś z forumowiczów przebywał w Makarskiej w willi Ante (dzielnica willowa)??
Bardzo proszę o opinię osób, które jezdzą autokarami.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wakacji w 2008 roku
Ewa


Nie znam przypadku złamania kręgosłupa w autobusie , ale polecam zażyć aspirynę - na takich trasach w autobusie puchną nogi ,również u ludzi w kwiecie wieku.
Należy pamiętać o zabraniu poduszki , im wieksza tym lepsza - głowa nie lata podczas drzemki.
Pozdrav
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 22.05.2008 09:17

Każdy na dlugą podróż reaguje inaczej...
Mam na myśli autokar....
Mając niecałą 30-kę, pojechaliśmy do Paryża, ok. 1200km, autokarem. Powiedziałem i zdania nie zmienię, że pierwszy i ostatni. 24 h w drodze...
Ale żeby było ciekawiej, kilkanaście godzin za kierownicą samochodu wytrzymam bez problemów....
Jeżeli jeździliście autokarem na wycieczki, to zapewne będziecie mieli porownanie...
RobCRO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1502
Dołączył(a): 04.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobCRO » 22.05.2008 09:26

Eva 2, w 2006 roku, z firmą Gandalftravel jechałem do Chorwacji (sam przejazd). Powiem szczerze, że było całkiem ok. Kierowcy robią przerwy, więc zawsze można rozprostować kości. Przerwy są też wystarczająco długie, aby można było zjeść posiłek - o ile mnie pamięć nie zawodzi, po starcie z Warszawy, pierwszy taki dłuższy był gdzieś w ok. Kępna, potem na granicy w Kudowie. W nocy to pamiętam dłuższy pobyt na przejściu między Słowacją a Austrią (to chyba słynne "smocze" Hate...). Rano w Chorwacji postój mieliśmy gdzieś w ok. Plitvic. Ogólnie dojazd nie był szczególnie uciążliwy. Stan autokaru też bez zastrzeżeń...
Co do willi, nie komentuję - zresztą to na forum jest wątek o Gandalfie, z tego, co pamiętam, to w tym roku też tam jadą forumowicze. Powiem tylko, że na plażę będziecie mieć kawałek, co będzie "męczące" przy powrocie z plażowania, bo ta część miasta leży u podnóża Biokova...
Miłego wypoczynku...
pozdrav
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 22.05.2008 10:41

Witam Evo. Również wybieram się w tym roku z Gandalfem i póki co z tego co znalazłem na naszym forum oraz źródłach alternatywnych to wypowiedzi jak i wspomnienia są bardzo ok. Autokary są nowoczesne bodaj z 2005 roku więc na pewno będzie można sobie włączyć nawiew i rozłożyć krzesło do pozycji półleżącej. Podobną odległość pokonałem autokarem w 2000r. atakując Rzym. Jechały z nami osoby 70` letnie z uwagi spotkania z Janem Pawłem i czuły się świetnie. Rok wcześniej autem jechaliśmy na Costa Blance (jakieś 2500km) i samą podróż odczułem znacznie gorzej niż autokarem. W autobusie masz wszystko gdzieś, jedziesz podziwiasz widoki, a cel jest coraz to bliżej. Dacie rade!

edit: Mam chwilkę czasu to dopisze co nie co. Willa Ante oraz pozostałe z oferty ww biura prócz Julii znajdują się dosyć wysoko, co oznacza codzienną wspinaczkę wracając z morza, które nie jest w odległości 400 metrów a około 20 minut spacerkiem w linii prostej.

Pozdrav :papa:
Eva 2
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 21.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eva 2 » 22.05.2008 13:36

Bardzo wszystkim dziękuję za szybkcikutkie odpowiedzi:):).
Coż ...mam nadzieję ,że podstawią autokary , które są przedstawione w ofercie i będziemy zadowoleni.Podzielę się wrażeniami po powrocie u progu sezonu w Chorwacji :)
Aaaaa ....jeszcze jedno! (hahaha) Czy faktycznie wycieczki fakultatywne oferowane przez biuro są zdecydowanie droższe? Warto ..przeszukiwać lokalne oferty ?? .Hmmmm !.(nie jesteśmy krezusami) Jaka odległósć dzieli Makarską od Plitwickich jezior ?
Pozdrowienia dla Was wszystkich i podziękowania gorące :)
Kasiulka85
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 244
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasiulka85 » 22.05.2008 14:33

Witam:)

Ja także miałam jechać z tym biurem jednak dzieki temu forum zrezygnowałam z tego dlaczego? ...prosze poszukać sobie zdjęc z wyjazdów z Gandalftravel są na internecie.Warto też zajrzeć na różnego rodzaju fora o turystyce gdzie opisane są różnego radzaju biura turustyczne - można się trochę przestraszyc.Zapewne jest tak że jednym warunkui pasują a innym nie jak to mówią o gustach sie nie dyskutuje.Ja wybrałam opcję z samochodem i w ciemno.Pozdrawiam
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 22.05.2008 14:54

Kasiulka85 jak mogę prosić to podeśli adresy owych zdjęć :) Co do innych forów o turystyce z opisami Gandalf to rzeczywiście niektóre wypowiedzi są straszne ale należy pamiętać o dwóch rzeczach. Primo są gusta i guściki, każdy ma inne potrzeby i inne piorytety. Duo mogę się założyć o butelke Rakii, że przynajmniej połowa z tych hardcorowych wypowiedzi to nic więcej jak akcje konkurencyjnych biur ;) Sam jestem bardzo ciekawy jak to będzie bo jade z nimi po raz pierwszy. Na pewno wszystko opisze po powrocie.

Pozdrav :papa:
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 22.05.2008 16:30

Witam. Najpierw miałam zamiar powstrzymać się od wypowiedzi, ale co tam..
Ja też mam nie najlepsze doświadczenia z Gandalfem. Jakieś 6 lat temu wykupiłam u nich przejazd na trasie Łódź - Split i Split - Łódź... Droga do Hr wyglądała bez zastrzeżeń (choć, kiedy przyglądałam się pilotowi, to miałam wrażenie, że ja wykonując tę sama pracę byłam naprawdę "mistrzem świata" w porównaniu z tym gandalfowym młodzieńcem).
Ale powrót to temat na dzieło literackie średniej co najmniej opasłości... Po pierwsze firma nie wywiązała się z obowiązku zabrania mnie ze Splitu...:Rezydent nie skontaktował się ze mną (mimo, że miał taki obowiązek), by umówić dokładnie miejsce i czas spotkania; sama musiałam do niego wydzwaniać; praktycznie zmusił mnie, bym na własny koszt ze Splitu przyjechała do Makarskiej (skąd autobus z turystami wracajacymi do Pl startował)- ale nie miałam ochoty "psuć sobie krwi" i tracić czasu na kłótnie...
Po drugie zaplanowany na godzine 14.00 wyjazd z Mararskiej "ciałem się stał".... około 24.00....ze względu na awarię autobusu....To tak w wielkim skrócie, o opryskliwości, wręcz bezczelności w/w "młodziana" - reprezentanta biura (która wówczas mojego jeszcze przyszłego męża - niespotykanie spokojnego człowieka - doprowadziła do szewskiej pasji) nie wspomnę...
Ale powiem szczerze, że Gandalf pod tym względem nie był wyjątkowy.. Rok później skorzystałam z przewozu krakowskiej "Skarpy"... I sama nie wiem, co było gorsze...
To chyba tak już po prostu jest...
Co do mojego obiektywizmu, sposobu postrzegania i oceny usług turstyczny, myślę, że są dość ...trzeźwe... Sama jeździłam jako pilot i rezydent i wiem, jak to wszystko wygląda (nigdy nic nie "idzie jak po sznurku"). Mam chyba duży próg "wytrzymałości" i wyrozumiałosci dla obsługi...
Byłoby na tyle.
P.S. Ale cała ta moja opowieść wcale nie znaczy, że i Was spotka rozczarowanie. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że wszystko będzie naprawdę ok.

Tak naprawdę decydując się na tego typu formę wypoczynku trzeba mieć świadomość, że jedziemy w grupie (zacisnąć zęby i wytrzymać; nie oczekiwać, że nasze "ja" będzie "na wierzchu"). Trzeba też uzbroić się w cierpliwość i nie zawracać sobie głowy drobnymi "nieprawidłowościami i "obsuwami", które są regułą (niestety)na tego typu "imprezach". Wyrozumiałość, spokój i dystans (rezerwa do wydarzeń), by nie psuć sobie urlopu, na który czeka się przecież cały rok.
Pozdrawiam serdecznie
RobCRO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1502
Dołączył(a): 04.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobCRO » 22.05.2008 16:43

Jeśli mogę coś dodać jeszcze w tym temacie, to powiem, że przejazdy z biurami wiążą się z dużym ryzykiem. Mnie np Juventur nie zabrał z Grecji - choć miałem bilet z określoną datą powrotu - kierowcy na dworcu w Salonikach stwierdzili tylko, że nie potwierdziłem rezerwacji, więc nie jadę...kłótnia skończyła się tym, że dostałem 100 euro na powrót do domu innym sposobem. W kasie się wyrobiłem, ale w domu byłem 2 dni później, ale za to ile przygód. Z kolei w drodze do Grecji, była karczemna awantura - na pokładzie były 2 Czeszki i na granicy macedońskiej, zawołano od nich wiz...Czeszki ich nie miały. Staliśmy tam dużo czasu, a Czeszki w efekcie zostały w Serbii. Oczywiście Juventur dostał za to, że nie poinformował, że jedzie przez Macedonię...

PS mała uwaga dla tych, co jadą z Gandalfem na koniec...przeczytajcie uważanie Wasz grafik na ostatni dzień pobytu, co by później nie było awantur. Rano macie wykwaterowanie, bagaż składany jest w garażu a cały dzień macie dla siebie. Udostępnią Wam jeden prysznic, więc ten dzień może być niezbyt miły...na to dużo osób "psioczyło".

Pozdrav
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 22.05.2008 19:09

Dziękuje Kasiu i RobCro. Jestem pełny obaw przed tym wyjazdem co raz to bardziej ale domyślam się, że wyjazd naszym autem może być równie "utrudniony". Każde 4 kółka czy to osobowe czy masowe może się zepsuć to akurat są sprawy losowe. Oczywiście nikogo nie bronie, autobus musi być sprawny i tyle. Potem mamy wypadki bo hamulce były do bani, które są przecież jedną z najważniejszych spraw do naprawy przed takim wyjazdem. Ciekawa historia z tymi wizami i biletem powrotnym. Pracownica gandalfa zobowiązała się na dwa dni przed wyjazdem przesłać mi dokładną trasę przejazdu, zatem nawet gdyby coś i tak nie zdąży się nic załatwić. Idąc dalej "urzędniactwo" znajdzie się wszędzie i faktycznie trzeba podejść do tego z dystansem i dopiero po powrocie wytknąć co było nie tak w odpowiednim miejscu formularza reklamacji ;) Kasiu wierze, że byłaś prawdziwym mistrzem w tej pracy zatem czekam na kolejne wspomnienia i rady. Grunt to dobrze wypocząć!

Edit: RobCRO dopiero doczytałem końcówkę Twojego posta. Dobrze rozumiem, że pół dnia siedzimy na walizach i czekamy aż autobusiarz łaskawie po nas podjedzie?

Pozdrav :papa:
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 22.05.2008 20:13

Ja z moją mamą emerytką jeżdżę tylko autokarami.
Byłyśmy w Grecji-Halkidiki, w Brindisi, w Chorwacji na Hvarze i na Korculi. W tym roku jedziemy do Baska Voda-także to juz Makarska prawie:).
Oprócz opuchniętych nóg, nigdy się nic nie działo.
Kierowcy robili przerwy co ok 5 godzin, własnie na wyprostowanie nóg.
Poducha pod głowe oczywiście wskazana :).
Pozdrawiam, jedźcie bez obaw.
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 22.05.2008 20:14

kurde dlaczego sie nie da usuwać postów... 2 x wysłało to samo. sorry :)
lidia_no
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 24.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) lidia_no » 23.05.2008 20:47

W ubiegłym roku wybierałam się z meżem do Makarskiej przez biuro podróży SKARPA. Dzięki temu forum zrezygnowaliśmy i pojechaliśmy w ciemno samochodem, był to koniec sierpnia. Teraz mam okazję podziękować forumowiczom, za pomoc w podjeciu decyzji. Wakacje były bardzo udane, wiele wspaniałych miejsc zwiedziliśmy (m.in. Plitvice, Dubrownik), których najprawdopodobniej nie zobaczylibyśmy jadąc z B.P. Na miejscu spotkaliśmy uczestników wyjazdu ze SKARPY i tylko jeszcze raz DZIĘKUJEMY.
Eva 2
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 21.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eva 2 » 24.05.2008 08:32

Zajrzałam Do Was ponownie :)
Dziękuję za wszystkie rady odnosnie podróży i samej Makarskiej. Wyjeżdżamy 3 czerwca - klamka zpadła ! (autokar) :)) A może ktoś z czytajacych Forum też się wybiera z Gandal Travel do Makarskiej od 3 czerwca ???????
Pozdrawiamy i wielkie DZIĘKI :)))
Ewa z Bartkiem:)
Następna strona

Powrót do Chorwackie ABC



cron
Do Makarskiej autobusem ...błąd ?????
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone