Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Grecji przez Serbie i FYROM

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 05.07.2009 11:07

Tyle ma, że państwa jako w ogóle jakiejkolwiek - nawet skreślonej - formie na druku ZK NIE MA, a że to pozostałość po Serbii (dość świeża), to większość osób myśli, że to dalej Serbia. Tym bardziej, że jak mówię, symbolu tego Państwa (jaki w ogóle on jest?), skrótu na druku NIE MA. Swego czasu, jak Serbia nie była w systemie ZK, to jej symbol był na druku, ale skreślony.
Poza tym, jeśli ktoś ma potrzebę jechać do NOWOPOWSTAŁEGO w sumie Państwa, NIEZNANEGO dla siebie, to jego psim obowiązkiem jest dowiedzieć się wszystkiego, co może go dotyczyć, a już przede wszystkim kwestii związanych z podróżą.
Ja tak uczyniłem jadąc do Albanii, nota bene mimo wszystko o stokroć bardziej cywilizowanej części Europy niż Kosowo.
djibril
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 15.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) djibril » 06.07.2009 01:06

Czy wie ktoś może, czy to nieszczęsne macedońskie ubezpieczenie koniecznie trzeba, czy tylko "zaleca się" mieć? Gdzie je można wykupić? A jeśli nie ma go jak kupić w Polsce poza ambasadą (przecież nie będę zapieprzał do Warszawy po świstek za 20 zeta, to jakiś absurd :evil: ), to ile się dopłaci za niego na granicy? A może dali sobie w końcu z tym spokój?

Pozdrav :)
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 06.07.2009 08:19

djibril - nie rób problemu, nie słuchaj tych, co robią problem tam gdzie go nie ma! Policja mnie zatrzymała (radar), nic nie kontrolowała, granicę 4-krotnie przekraczałem - ani razu nikt nie pytał o żadne ubezpieczenie!
Co nie zmienia faktu, że zawsze warto go sobie wykupić indywidualnie: idziesz do jakiegoś ubezpieczyciela, albo prościej: do pierwszego lepszego biura podróży i mówisz, że na tyle dni dla tylu osób chcesz wykupić ubepieczenie (sprawdź wcześniej OWU) KL - kosztuje to od kilku zł wzwyż za osobodzień w zal. od pakietu.
I tyle. :D
kuchcik77
Globtroter
Posty: 30
Dołączył(a): 16.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kuchcik77 » 10.07.2009 11:33

1. ani o meldunek ani o ubezpieczenie nie pytali, natomiast o zielonakarte jak najbardziej i MK i SRB
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 10.07.2009 11:48

Mnie o meldunek raz pytali a raz nie - generalnie i tak tranzyt to zawsze był, więc jak nie pytali, to kartki sobie wziąłem, a jak pytali - to oddałem czyste.
Bobik69
Odkrywca
Posty: 80
Dołączył(a): 12.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bobik69 » 12.07.2009 23:23

Właśnie wróciłem z Grecji - jedynym dokumentem ubezpieczeniowym, który musiałem okazywać przy przekraczaniu granicy (Serbia, Macedonia) była Zielona Karta.
W Macedonii lubią oszukiwać przy pobieraniu opłat za przejazd - w sumie są trzy bramki na których opłata wynosi odpowiednio 50, 60 i 50 dinarów. Jednak w momencie gdy zapytałem o cenę wyrażoną w euro, za każdym razem podawano mi inne wartości (na pierwszej bramce skasowano ode mnie 3 euro, na drugiej 1, a na trzeciej 2... Już w Grecji dowiedziałem się, że na każdej bramce powinienem zapłacić nie więcej niż 1 euro. Wracając płaciłem więc po 1 euro bez pytania o cenę.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 13.07.2009 07:44

Zgadza się - ale to że w Macedonii lecą sobie w kulki na bramkach to już wiadomo od wieeelu, wieeelu lat. Wystarczyło poczytać forum :)
trajano
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 320
Dołączył(a): 27.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) trajano » 27.07.2009 11:28

Ja sie wybieram do Grecji i dzięki wam postaram sie zaopatrzyć w sporą ilość drobnych w Euro :) Kolega mi mówił że też go skubnęli na 5 Euro, podczas gdy przed nim wyświetliła siecena za przejazd 2 Euro. Pytał się o resztę, ale facet w kantorku wogóle na niebo nie patrzał a za nim zaczeły trąbić auta więc odpuscił.
Bobik69
Odkrywca
Posty: 80
Dołączył(a): 12.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bobik69 » 27.07.2009 18:54

trajano napisał(a):Ja sie wybieram do Grecji i dzięki wam postaram sie zaopatrzyć w sporą ilość drobnych w Euro :) Kolega mi mówił że też go skubnęli na 5 Euro, podczas gdy przed nim wyświetliła siecena za przejazd 2 Euro. Pytał się o resztę, ale facet w kantorku wogóle na niebo nie patrzał a za nim zaczeły trąbić auta więc odpuscił.


Bramki są tam obskurne... niektóre z nich przypominały przysłowiowe budki z piwem i szczerze powiedziawszy nie zauważyłem tam żadnych wyświetlaczy. Nie przesadź też z tymi drobnymi ;) Nie wiem jak w Macedonii, ale na serbskiej bramce, gdy już w drodze powrotnej chciałem pozbyć się balastu w postaci drobnych eurocentów, kobieta nie przyjęła "drobnicy". Z uporem maniaka powtarzała, że przyjmuje tylko pełne nominały.

Jestem w trakcie pisania relacji z pobytu w Grecji, w tej chwili mam już zakończony opis dotyczący przejazdu w tamtą stronę (z lokalizacją bramek i cenami przejazdu itp.) Jeśli będziesz zainteresowany mogę przesłać na PW adres strony. Zwracam też uwagę na to, że nasi rodacy też potrafią zarabiać na winetach: na granicy polsko-słowackiej kupiłem tygodniową winetę za 32,-PLN. W Słowacji taka wineta kosztuje 4,90 Eur
Ostatnio edytowano 27.07.2009 19:11 przez Bobik69, łącznie edytowano 1 raz
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 27.07.2009 19:00

Wszyscy, bez wyjątku, którzy sprzedają nie swoje winiety - zarabiają krocie: na Węgrzech również, w Polsce, na Słowacji - wszędzie.
Co do drobnicy w MK: mi przyjmowali. Ale...
Ale nauczyłem się, że NIE PYTAM ile mam płacić, tylko - znając mniej więcej - przelicznik EUR/DENary od razu daję im, bez słowa równowartość w Euro. No chyba, że mam denary...
Zwykle dawałem im parę/parenaście eurocentów więcej, bo aż takiej drobnicy (1 i 2-centówki) nie miałem - poza jednym razem, ale też przyjęli.
Jak się któryś kłóci, to ja też się kłócę, że "od dawna tędy jeżdżę i zawsze tyle płacę" - z reguły pomaga. Tam jest wolna amerykanka na tych bramkach, choć z drugiej strony i tak lepiej niż ok. 5 lat temu: wtedy na żadnej bramce żadnego cennika nie widziałem.
Inna sprawa, że wolę takie coś niż zwykłą drogę - bo jak na standard (niski w kontekście autostrady) to cena też jest niska. A jedzie się dużo, dużo lepiej i szybciej niż zwykłą drogą.
trajano
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 320
Dołączył(a): 27.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) trajano » 27.07.2009 20:54

Bobik69 napisał(a):Bramki są tam obskurne... niektóre z nich przypominały przysłowiowe budki z piwem i szczerze powiedziawszy nie zauważyłem tam żadnych wyświetlaczy. Nie przesadź też z tymi drobnymi ;) Nie wiem jak w Macedonii, ale na serbskiej bramce, gdy już w drodze powrotnej chciałem pozbyć się balastu w postaci drobnych eurocentów, kobieta nie przyjęła "drobnicy". Z uporem maniaka powtarzała, że przyjmuje tylko pełne nominały.

Jestem w trakcie pisania relacji z pobytu w Grecji, w tej chwili mam już zakończony opis dotyczący przejazdu w tamtą stronę (z lokalizacją bramek i cenami przejazdu itp.) Jeśli będziesz zainteresowany mogę przesłać na PW adres strony. Zwracam też uwagę na to, że nasi rodacy też potrafią zarabiać na winetach: na granicy polsko-słowackiej kupiłem tygodniową winetę za 32,-PLN. W Słowacji taka wineta kosztuje 4,90 Eur


Bardzo chętnie skorzystam i proszę i adres www :)
RAFAKKO
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 53
Dołączył(a): 18.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) RAFAKKO » 23.03.2010 09:37

Bobik69 napisał(a):
trajano napisał(a):Ja sie wybieram do Grecji i dzięki wam postaram sie zaopatrzyć w sporą ilość drobnych w Euro :) Kolega mi mówił że też go skubnęli na 5 Euro, podczas gdy przed nim wyświetliła siecena za przejazd 2 Euro. Pytał się o resztę, ale facet w kantorku wogóle na niebo nie patrzał a za nim zaczeły trąbić auta więc odpuscił.


Bramki są tam obskurne... niektóre z nich przypominały przysłowiowe budki z piwem i szczerze powiedziawszy nie zauważyłem tam żadnych wyświetlaczy. Nie przesadź też z tymi drobnymi ;) Nie wiem jak w Macedonii, ale na serbskiej bramce, gdy już w drodze powrotnej chciałem pozbyć się balastu w postaci drobnych eurocentów, kobieta nie przyjęła "drobnicy". Z uporem maniaka powtarzała, że przyjmuje tylko pełne nominały.

Jestem w trakcie pisania relacji z pobytu w Grecji, w tej chwili mam już zakończony opis dotyczący przejazdu w tamtą stronę (z lokalizacją bramek i cenami przejazdu itp.) Jeśli będziesz zainteresowany mogę przesłać na PW adres strony. Zwracam też uwagę na to, że nasi rodacy też potrafią zarabiać na winetach: na granicy polsko-słowackiej kupiłem tygodniową winetę za 32,-PLN. W Słowacji taka wineta kosztuje 4,90 Eur

Jeśli mogę prosić o link do Twojej relacji to bardzo please . adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
akkon
Croentuzjasta
Posty: 337
Dołączył(a): 23.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) akkon » 23.05.2010 17:33

Ja może krótko co do opłat na autostradach w Serbii i Macedonii (stan na rok 2009, ale myślę, że się nie zmieniło). Wysokość jak dla zwykłego samochodu osobowego.
1. Serbia :
- pierwsza bramka przed Nowym Sadem, chyba koło Zmajeva - 440 DIN,
- druga bramka chyba koło Starej Pazovej - też 440 DIN,
- trzecia bramka przy wyjeździe z Belgradu - tam się pobiera sam kwit, który potem wkłada się do czytnika na kolejnym punkcie poboru opłat,
- czwarta bramka - Nisz - gdzie wkłada się ten kwit, płaci się 1150 DIN,
- piąta bramka - Doljevac - koszt 270 DIN.
Reszta dróg jest free.
Co ważne : można płacić również w E, ale jest chyba drożej.
Nigdy nie miałem problemu z wydaniem reszty gdy płaciłem w DIN.
Wymiana forsy : zaraz na przejściu w Horgosz, jest bank, kurs jest znośny. Uwaga : nieczynny nad ranem, dopiero od 8.00 chyba. Potem można od biedy wymienić forsę na stacjach benzynowych, ale rano też robią łaskę. Ponoć chodzi o to, że rano kurier rozwozi im forsę na cały dzień i czekają na niego na rozliczenie.
Z serbskich bankomatów nie korzystałem.
2. Macedonia :
- pierwsza bramka - Romanovce - koszt 50 MKD lub 1 E,
- druga bramka - Sopot (koło Otovicy) - koszt 50 MKD lub 1 E
- trzecia bramka - Stobi (koło Veles) - koszt 60 MKD lub 2 E.
Być może pomyliłem kolejność kosztów na drugiej i trzeciej bramce, ale na pewno jest to 50 i 60 MKD i 1 oraz 2 E.
Reszta dróg jest free.
Wymiana forsy : na przejściu SRB / MK trudno znaleźć czynny kantor. Inna sprawa, że zawsze jechałem tamtędy nocą. Napotkany cinkciarz nie chciał mi wymienić 5 E marudząc, że ma "tylko grubsze banknoty". Ale że miałem zapas denarów z poprzedniego roku, to pojechałem dalej.
Na granicy MK / GRE jest lepsza infrastruktura i wymiany pieniędzy można dokonać nawet w nocy. Przelicznik w zeszłym roku był taki, że za 1 E dostaje się około 50 MKD.

Dwa słowa co do stanu autostrad w Serbii i Macedonii, bo zauważyłem, że większość map i stron www jest nieścisła lub nieaktualna.
1. Serbia :
- droga od przejścia w Horgosz do Nowego Sadu jest jednojezdniowa. Nie jest to więc na pewno autostrada, ma jednak standard drogi ekspresowej. Trwają prace na niektórych odcinkach przy budowie drugiej jezdni ;
- od Nowego Sadu do most koło Beszki - jest to autostrada (2 jezdnie),
- most nad Dunajem jest jednojezdniowy, ale trwają prace nad budową drugiej jezdni. W tym roku (2010) chyba dojdzie do otwarcia dodatkowego pasa w jedną stronę.
- dalej pełna autostrada mniej więcej do Batajnicy, tam kilka do 10 km zwykłą drogą. Potem wjazd na autostradę M1. Przejazd przez Belgrad jest w miarę płynny, tylko jest duży ruch i są ograniczenia (oraz światła).
- dalej pełna autostrada aż za Leskovac, do Oraovicy. Potem znów droga jednojezdniowa, wąska, kręta i mało komfortowa. Trochę tuneli ;
- od Bujanovaca do granicy SRB/MK trwały w zeszłym roku końcowe prace przed oddaniem pełnej autostrady na tym odcinku, w tym roku jest pewnie gotowa i free za przejazd.
Ogólnie stan nawierzchni jest dobry lub zadowalający, kiepskie kawałki na odcinku Nisz - Leskovac oraz w Belgradzie.
Wielki minus dla jadących w nocy jest taki, że jezdnie autostrady są oddzielone tylko barierką - samochody jadące przeciwną jezdnią świecą po oczach i koniec.
Po drodze liczne stacje benzynowe.
2. Macedonia :
- od granicy SRB/MK do Kumanova droga jednojezdniowa, kiepski stan, obok budują drugą jezdnię ale chyba to potrwa,
- od Kumanova do Demir Kapija - pełna autostrada ;
- dalej droga jednojezdniowa mniej więcej do Gevgelii,
- potem do granicy MK/GRE kilka km autostrady.
Stan nawierzchni - na odcinku Kumanovo - Veles : średni lub kiepski. Dalej, do Demir Kapija - znakomity. Ruch : niewielki.
Po drodze niesamowicie malowniczy odcinek między węzłem autostrady z autostradą do / z Skopje (tym drugim) w kierunku Veles : jedna jezdnia wiedzie jedną stroną gór, a druga - drugą. Bajeczna jazda krętą autostradą wśród dzikiej okolicy.
Po drodze sporo stacji benzynowych koncernu MakPetrol - nowe, czyściutkie, całodobowe, w zeszłym roku w Macedonii było najtańsze paliwo na całej trasie.

Jeśli miałby ktoś jakieś pytania, chętnie odpowiem.
Zaznaczam, że jeździłem tylko nocą, więc nie wiem jaki może być tam ruch w dzień.
trajano
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 320
Dołączył(a): 27.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) trajano » 23.05.2010 18:00

Dodam od siebie, że należy bardzo uważać po stronie Greckiej na watahy bezpańskich psów, najczęściej sa to olbrzymie bydlęta typu amstaff albo podobne, które ktoś sobie kupił, ale potem nie dał rady utrzymać więc wypuscił na wolność. W Grecji nie istnieje jakakolwiek ochrona przed takimi kundlami i podczas postoju lub tankowania jest naprawdę niebezpiecznie. To samo dotyczy pobytu na plaży, lepiej mieć pod ręką jakiś gruby kij albo w razie czego rzucać w nie czym sie da (ja użylem krzesła a na plaży psy zaatakowały rodzinę obok, ale sobie poradzili)
Ostatnio edytowano 23.05.2010 18:36 przez trajano, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2010 18:24

akkon napisał(a):Co ważne : można płacić również w E, ale jest chyba drożej...

W Serbii zawsze płacę za autostradę w euro (dinary do niczego nie są mi potrzebne) - jak płacisz w euro to resztę wydają również w euro.
Róznica między płaceniem w DIN lub EUR praktycznie niezauważalna - nie wiem czy nie więcej by wyszła prowizja za wymiane waluty w kantorze.
akkon napisał(a):Wymiana forsy : zaraz na przejściu w Horgosz, jest bank, kurs jest znośny. Uwaga : nieczynny nad ranem, dopiero od 8.00 chyba. Potem można od biedy wymienić forsę na stacjach benzynowych, ale rano też robią łaskę. Ponoć chodzi o to, że rano kurier rozwozi im forsę na cały dzień i czekają na niego na rozliczenie. ...

W Horgosz na pierwszej stacji paliw po wjechaniu na teren SRB (jak mnie pamięć nie myli MOL) jest bankomat, więc łachy z wymianą nie robią.
Na każdej stracji sieciowej przy autostradzie są bankomaty.
Wybierałem nie raz kasę ze ściany - zero problemów, kurs tez jest normalny.
Może jakbyśmy wybierali w równowartości tysięcy euro to pasowałoby się zastanowić nad kursem.
Ale przy kwotach rzedu 20-50 euro to są groszowe wydatki.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Do Grecji przez Serbie i FYROM - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone