Do chorwacji za 3tyś.

zlybanan napisał(a):a czy to takie ważne ile komu zostaje na wydatki?
najważniejsze są emocje i wrażenia - byle były pozytywne
sam niecierpliwie czekam na relację kolegi z naszego forum, który zrobił Cro w dwie osoby i zamknął się budżetem 1200 zł
pachnie mi to przygodą bo sam pamiętam czasy gdy krążyłem po Polsce z garstką znajomych na stopa - bezcenne
wiem też, że gdybym miał dziś grubszy portfel to pewnie i więcej bym wydał na takim urlopie. sęk w tym, że o dobrej zabawie nie decyduje cena więc to nie ona powinna być tu kryterium

tak na gorąco nasze kalkulacje z 13-dniowego (z dojazdem) pobytu na Peljesacu (3000 km):

winiety ~190 zł
paliwo ~600 zł
prowiant ~200 zł
noclegi ~860 zł
łącznie we dwójkę na zwiedzanie i pobyt wydaliśmy jeszcze ~1450 zł

całość jakieś 3300 zł

Nie jest ważne ile komu zostało na wydatki, ale niech to będą realne kwoty (ceny gazu,winiet w zł a kwatera w euro czyli nie wiadomo ile to jest zł). Zresztą można też napisać, że pobyt kosztował 2000 zł.

Może nie tyle kwestia realności kwot co dbałości o czytelne publikowanie informacji
kolega mokry256 tak to rozpisał, że sam do końca nie wiem co chciał powiedzieć. pewnie można by siedzieć chwilkę, sumować, mnożyć, próbować odgadnąć co poeta miał na myśli ale masz rację - powinien się jaśniej wyrażać bo to nieładnie tak przeciążać zwoje kalkulowaniem o urlopie

Witam, dołączę swoje trzy grosze do tematu. W tym roku byłem z rodziną (2+2) w Chorwacji 12 dni (2-14.08 ) w Sukosan koło Zadaru. Całość zamknęła się w kwocie 1000E. Prawie dokładnie tyle samo co w zeszłym roku, tyle, że wtedy na polskie wyszło jeszcze taniej. Podczas pobytu byliśmy na dwóch zorganizowanych wycieczkach (Kornatia i wodospady Krka), jak i na własną rękę zwiedzaliśmy okolice (Zadar,Pag, Ugljan). Mieliśmy trochę jedzenia z Polski, ale bez przesady (na około 200zł).
Pewną ulga był fakt, że podróżowaliśmy dużym 7 osobowym autem, w dwie rodziny, wobec czego koszty podróży dzieliliśmy na pół(łącznie około 1000 zł, czyli 500 na rodzinę). W kwotę wliczono wszystkie koszy związane z wyjazdem, oraz towarzyszące np zakupy, ubezpieczenie, czy 1paszport (który ostateczne okazał sie niepotrzebny). Codziennie lody, wino,rakija, i inne atrakcje w umiarze. Obiad raczej we własnym zakresie.
Myslę, że podobną kwotę lub większą zostawiłbym nad Bałtykiem, ale na pewno nie wypoczął bym tak jak nad Adriatykiem. Już nie mogę sie doczekać następnego urlopu, i na pewno będzie to znowu słoneczna Chorwacja:).
Pozdrawiam horse

W tym roku w drodze do Chorwacji zatrzymaliśmy sie na kampingu we Włoszech i zwiedzalismy Wenecję. Te dwa dni były najdroższe w naszym budżecie, bo lody włoskie trzeba koniecznie zjeśc, i pizzę i spaghetti i autobusem wodnym popłynąć, a jak się okazało ceny w Wenecji dla turystów są inne niż dla mieszkańców, a dobiło nas zbójnickie doliczenia do cen z menu w restauracji ( za osobę, za tzw. obrusowe i 12% napiwku). Mój mąż się wściekł (porcyjki jedzenia malutkie i w smaku takie sobie) i szybko Italii znowu nie zobaczę. W Wenecji byliśmy pierwszy raz 8 lat temu i program zwiedzania podobny ale nie pamiętam, abym wtedy dziwiła się wielkością cen. Oczywiście wyższe były niż w Polsce ale nie aż tak wysokie. Bilet na autobus wodny 6 EUR/osoba.
W podróży byliśmy 14 dni, w Cro nocowaliśmy na kampingu o umiarkowanych cenach, w tym roku mało zwiedzania (jechaliśmy 5 raz). Jedzenia troszkę z kraju ale niewiele, co drugi - trzeci dzień restauracja (kolacyjka). Od dnia wyjazdu do powrotu do domu wydaliśmy 900 EUR. Byliśmy w 3 osoby, auto na gaz. A w zeszłym roku pobyt pod Dubrownikiem, bardzo duzo zwiedzania ( Czarnogóra, Mostar) też ok. 900 EUR ale inny przelicznik...

2salamandra22 napisał(a):W tym roku w drodze do Chorwacji zatrzymaliśmy sie na kampingu we Włoszech i zwiedzalismy Wenecję. Te dwa dni były najdroższe w naszym budżecie, ...

Czyli od 1998 roku nic się nie zmieniło. My też w '98 "zaliczyliśmy" Wenecję, ale w drodze powrotnej z CRO.
"Zaliczyliśmy" bo dwa dni to za mało. A gdzie np. czas na muzea.

Te dwa dni w Wenecji kosztowały prawie tyle co 10 dni w Cro. Do tego mam wrażenie, że turysta jest tam traktowany "jednorazowo", skoro więc prawdopodobnie już tam nie wróci można mu podać pizze z mikrofalówki.
Sama Wenecja przepiękna, trzeba tylko nie zwracać uwagi na to co pływa w kanałach i na "zapachy"

ja bylem w Medulinie z biura podrozy
za dojazd + apartament za 7 nocy placilismy po 700 zl za osobe
czyli dla 2 osob to 1400 zl, sniadania jadalismy w domu,obiady w barach,kolacje czesto tez, w sumie to jadalismy to na co mielismy ochote, piwa pilem bardzo duzo i jeszcze za okolo 200kun kupilismy pamiatki,
- stracilismy na 2 osoby 1100 zl czyli w sumie 2500 za praktycznie 8 calych dni(7 nocy)

Rodzinka 2+1
auto diesel
Istria + plitvickie
cro 10 nocek + 1 na wegrzech + 1 w austrii
nienajtansze kampy - na istrii Ulika za okolo 28 euro doba

wszystko razem z paliwem, winietami (w tym Slowenia ), jedzeniem z Polski, flaszkami rakiji i piwa do polski, krazkiem sera, zarciem wwiezionym do cro itd

euro wtedy chuba z 4,4 a kuna 0,60

max 3500zl

10noclegow na kampingu Basko Polije przy Baska Voda 4 osoby każdy wydał w okolicach 750zł za cały pobyt

pogratulowac tym co tyle wydali

2 lata temu na podróż do Chorwacji na 4 osoby wydaliśmy około 4,5 tys zł, w tym paliwo, winiety, wstępy, naprawa walnietego wentylatora w aucie, 8 dni w chorwacji i noclegi, 2 noce na campingo na słowacji, dzień pobytu w Pradze, zaliczenie Tatralandii na Słowacji no i oczywiście jedzonko

Rany julek, czytam i włosy mi dęba stają. Jak Wy tego dokonaliście? Zmieścić się w kwocie 3000-4000 ? My w tamtym roku w maju, 2 tygodnie rodzinka 2+1.......uwaga........8000 zł. Ale dużo zwiedzaliśmy: Split i Salona,Trogir, Dubrownik, Ston, Hvar i Brać, Omiś. W drodze powrotnej wodospady Krka i Zadar. Za noclegi w hotelu z dwoma posiłkami płaciliśmy 3000, a reszta to głównie zwiedzanie no i dojazd. Ale warto było, już się nie mogę doczekać następnego wyjazdu. W tym roku chyba na kwatery i we wrześniu.

dagmara2003 napisał(a):(...) Za noclegi w hotelu z dwoma posiłkami płaciliśmy 3000, a reszta to głównie zwiedzanie no i dojazd. Ale warto było, już się nie mogę doczekać następnego wyjazdu. W tym roku chyba na kwatery i we wrześniu.

Hotel = drożej (niż w kwaterach, o kampach nie wspomnę).

Za 3 osoby z wyżywieniem 3 tysiace to drogo? Na prawdę na kwaterze prywatnej z własnym wyżywieniem wyjdzie mniej? Byliśmy pierwszy raz, w tym roku chcemy własnie jechać na własną rękę, cóż zakochaliśmy się w Chorwacji od pierwszego wejrzenia

Moje prognozowane wyliczenia na wakacje 2010r. wyglądają następująco:

- 3 osoby (my, czyli rodzice i nasza dwulatka),
- miejsce Marusici, willa PIM,
- suchy i "peklowany" prowiant na obiady zakupione w Polsce ok. 400zł,
- nocleg - 9 nocy - 330E, czyli ca. 1400zł,
- przejazd (paliwo - benzyna , winiety) ca. 1500zł,
- ubezpieczenia (zdrowotne i assistance) zakładam 500zł,

...co już daje łącznie 3800zł

Budżet jaki założyłem - wliczając wypad do Plitvickich Jezior i Wenecji w drodze powrotnej wraz z dwoma noclegami w Słowenii - to ok. 6tys. Ale nawet nie licząc wypadu do Plitvic i Wenecji, jak dla mnie zmieścić się w 3 tysiącach to trochę "hardcore"... No ale jak widać niektórym się udaje

Około 4.500. Tydzień dla dwóch osób, noclegi w Dubrowniku. Transport samolotem.