O wolno piszę
Dzięki za linki,
no i właśnie na cro.pl jest napisane, że wymagana książeczka zdrowia i szczepienia, a już catsclub, że musi być czip
Anitaanitamta napisał(a):Witam, byliśmy w Chorwacji z kotem, na granicy z Węgrami zrobił furorę - wszyscy celnicy oglądali paszport kota i porównywali ze zdjęciem pękając ze śmiechu... reszta zawartości samochodu kompletnie ich nie zainteresowała. Mamy szczęście, że nasz sierściuch całą drogę w samochodzie śpi . Polecam dobre szelki z pasem bezpieczeństwa - można takie kupić, wtedy na postojach jest bezpieczniej utrzymać, bo tam się robił trochę nerwowy. Na miejscu nie było żadnego problemu - szukaliśmy kwatery w ciemno - "maćka - ne ma problema " Apartament zaakceptował, kuwetę w nowym miejscu też , nawet pokochał ogródek gospodyni, gdzie wychodził rano i wieczorem, ale oczywiście na smyczy- trzeba uważać na spotkania z kotkami tubylcami- raczej wyraźnie pokazywały naszemu, że to ich kraj Pozdrawiam i życzę udanego pobytu ze zwierzem
ynka napisał(a):Kasiu, dziękuję
Chciałam zapytać na gg ale ostatnio nie widać Cię Kasiu
I właśnie niech poużywa!
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):ynka napisał(a):Kasiu, dziękuję
Chciałam zapytać na gg ale ostatnio nie widać Cię Kasiu
I właśnie niech poużywa!
Cześć, już od dłuższego czasu nie mam gg...ale znajdziesz mnie na skype'e.
Pozdrawiam serdecznie (kocura też)
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Ynka, przystojna kicia! No, ale teraz "sprawa się rypła".. niechybnie relację "trza będzie" popełnić. Dla dobra ogółu forumowej społeczności... psich relacji nie brakuje, kocich ani dudu...
P.S. Bocianowe kocię też w dechę.