napisał(a) CROberto » 25.07.2013 19:13
Buber napisał(a): Niestety nie mam już nic do napisania.
Wyczerpała mnie trochę ta relacja.....
Tak to jest jak się obnaża "ciemną stronę mocy"
ale tekstem ogrywałeś ją za każdym razem (choć to dużo kosztuje....
)
Foty "niestety" zachęcające
(jak tam w końcu dojadę,to pod każdym kamolem "nawiedzeni" będą wylegiwać...
Btw
Troszkę za małe te napoje z etykietką "Nuclear radiation" żeby "napakować"się do następnego razu....
Dzięki za przerzut popromienny - jak jest tam tak żle to ......nabieram trochę odporności
Pozdrav Robert