Wnętrza żadnego z pałaców w Wiedniu nie są za darmo dla dzieci... niestety. My tym razem Pałac Schönbrunn oglądaliśmy jedynie z zewnątrz. Jeśli w najbliższym czasie będzie w Wiedniu rodzinnie, planuję odwiedzić muzeum dla dzieci w Schönbrunn, czytałam, że jest bardzo fajne
Tym czasem opuszczamy plac Marii-Teresy i idziemy do stacji metra, U2 jedziemy na Karlsplatz, następnie U4 do pałacu.
Historia Schönbrunn jest dość stosunkowo krótka. W II połowie XVI wieku posiadłość zakupił Maksymilian II z przeznaczeniem na pałacyk łowiecki. Dopiero sto lat później Leopold I zlecił Johannowi Fischerowi von Erlach zaprojektowanie letniego pałacu. Słynny architekt chciał wybudować coś na kształt Wersalu, jednak jego wybujałe ambicje przyhamowali cesarscy sponsorzy. Kształt budowli nadał ostatecznie nadworny budowniczy Marii Teresy, Nicolaus Pacassi w II połowie XVIII w.
Tutaj też jest jarmark, który trochę zasłania widok...
Czas na jarmarki przyjdzie później, wnętrz też nie będziemy zwiedzać, idziemy więc do ogrodów. Niestety zaczyna trochę padać... a wczorajsze prognozy obiecywały w Wiedniu ponad 10st. i słońce...
Idziemy na wzgórze, gdzie znajduje się pawilon ogrodowej Glorietty.
Z góry roztacza się bardzo sympatyczny widok, pomimo kiepskiej pogody bardzo nam się tutaj podoba
Gdyby była ładniejsza pogoda na pewno zostalibyśmy tutaj trochę dłużej, niestety po krótkiej przerwie mżawka wróciła, schodzimy więc na dół.
Opuszczamy teren pałacu Schönbrunn i metrem U4 wracamy do centrum, a dokładnie wysiadamy w okolicach domu Hundertwassera.
cdn...