Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Długa majówka - prawie live

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 12.05.2014 08:31

z_byszek napisał(a): Z relacji innych osób wynikało, iż w sezonie jest tam bardzo tłoczno
to niestety prawda. Już teraz było tam dość tłoczno. Jeszcze większych tłumów spodziewamy się w Kotorze. Z tymi największymi perełkami tak to już jest :roll: , że trzeba dzielić się widokiem wąskiej uliczki lub malowniczego zaułka z innymi ;), a robiąc zdjęcie, w kadrze mamy często turystów ;).

z_byszek napisał(a):Ja tylko w okresie szczytu wakacyjnego mogę podróżować na południe Europy.
Zazdroszczę takich wyjazdów majowo czerwcowych.
My też nie lubimy tłumów, a szczęśliwie i upałów, dlatego korzystamy z tych możliwości majowych :). Omija nas jednak wysyp tutejszych owoców, bogatsze życie podwodne chyba i cykady, czego z kolei my Tobie zazdrościmy.
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 14.05.2014 20:03

Jako, że pogoda trochę pomieszała nam szyki w Kotorze, do którego dojechaliśmy "z przygodami" (ale o tym później), nadrobimy nieco zaległości. Jeszcze w Petrovacu zrobiło się raczej "bałtycko" ;) - wietrzenie, deszczowo i pochmurnie. Szczęśliwie padało w zasadzie tylko w nocy. I choć wymarzyliśmy sobie nieco więcej słońca, to góry osnute mgłami wyglądało pięknie i tajemniczo. Wybraliśmy się zobaczyć Stari Bar i Ulcinij.

Tak prezentował się Stari Bar z parkingu
Obrazek

miejscowi skasowali nas na parkingu 2 EUR, mimo braku oznaczeń, że postój jest płatny. Dostaliśmy jakiś świstek do włożenia za szybę, ale jakoś inne samochody go nie miały :roll:. Nie bardzo jednak mieliśmy wyjście, więc zapłaciliśmy i poszliśmy zwiedzać.

po drodze, pod murami są urocze restauracyjki
Obrazek

i meczet
Obrazek

w murach rośnie olbrzymi cyprysik wpleciony korzeniami w szczeliny
Obrazek

a to już Stari Bar - piękne, malownicze, kamienne, stare, opuszczone miasto. Pełne pustych ruin domów, cerkwi i budowli muzułmańskich, otoczone murami... położne pod wysokimi górami, co dodaje mu jeszcze więcej uroku. Miły był brak tłumów, spotkaliśmy chyba tylko jedną grupę Rosjan.

turecki akwedukt
Obrazek

islamska wieża zegarowa odmierzająca pory modlitwy
Obrazek

a dalej pozostaje już tylko zagubić się, mijając kolejne bramy...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

przejścia i zaułki...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i detale
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... a w tle wysokie góry spowite chmurami
Obrazek

Obrazek


W Starim Barze spotkaliśmy miłą kotkę, nawołującą nas miauczeniem. Okazało się po jakimś czasie, że w jednym w opuszczonych domów ma młode. Jako, że na Bałkanach jesteśmy już 4. raz - wiedzeliśmy, że jest to kocia kraina. A, że w tych okolicach koty są biedniejsze, zawsze mamy coś do jedzenia na wypadek spotkania potrzebującego zwierzaka. Poczęstowaliśmy kotkę i kocięta puszką pasztetu (w Petrovacu nie znaleźliśmy w żadnym z marketów kociego jedzenia) oraz lokalną wodą mineralną (tylko taką mogliśmy zaproponować).

Oto kotka (maluszki były urocze, ale nie chceliśmy stresować ich aparatem, żeby spokojnie się najadły).
Obrazek

Po Starim Barze pojechaliśmy do Ulcinij, który też ma starówkę. Nieco mniej imponującą, ale wartą odwiedzenia. Wielkim plusem było to, że byliśmy chyba jedynymi odwiedzającymi (może to wina pogody?).
Ma kilka uroczych miejsc. Muzeum było tego dnia akurat zamknięte.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponieważ Ulcinij leży już blisko granicy albańskiej, odczuwa się tutaj jej wpływy. Niestety jest wyraźnie biedniej, brudniej a na ulicach panuję większy chaos. Za to ceny są niższe, jest piaszczysta plaża i można dostać baklawę, z czego z wielką radością skorzystaliśmy :)
Ostatnio edytowano 14.05.2014 22:04 przez jacusek, łącznie edytowano 1 raz
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 14.05.2014 21:45

Po Ucilniju podjęliśmy decyzję, że skoro jesteśmy blisko Albanii to wskoczymy do tego nieodległego kraju (chciałem zobaczyć twierdzę oraz Jezioro Szkoderskie z drugiej strony). Początkowo mieliśmy pojechać przez Szkodrę i wrócić od drugiej strony, ale jako że rano trochę poleniuchowaliśmy to nie było już czasu, a żadne z nas po ciemku nie lubi jeździć. Na albańskiej granicy nie było fajnie po jej przekroczenie na krótki wypad zajęło nam 20 min. W powrocie tylko 15 :(. Sprawdzali wszystko. Może samochód z PL wydał im się tak strasznie egzotyczny. Dodatkowo musiałem głupio na tej granicy wyglądać, bo dość gwałtownie odezwał cię cevap z baklavą i musiałem szybko udać się do odpowiedniego przybytku 8O. A tam sprawdzają papiery .... Ale wszystko szczęśliwie dobrze się skończyło.
O ile Czarnogórcy śmiecą to nie bardzo wiem co można powiedzieć o Albańczykach. Bród i ilość śmieci walająca się np. w korycie rzeki koło której przejeżdżaliśmy była przerażająca. Żeby dojechać nad jezioro trzeba przejechać przez jedną ulicę, która właściwie przypomina sceny z filmów dokumentalnych o fawelach w Rio.
Obrazek

Poza tym nic szczególnego.

No może poza osiołkami pracującymi jako zwierzęta pociągowe
Obrazek

No i po drodze próbka jak się jeździ w tych okolicach. Ten Pan nie stał tylko jechał i właśnie skręcał w lewo mając kupę siana na masce. Kozak. Nic dodać nic ująć. A droga krajowa.....
Obrazek
No i żeby słowo się rzekło twierdza w Szkodrze:
Obrazek
Niestety większość zdjęć pochodzi w rejestratora samochodowego, stąd ich jakość.
Pozdrav z deszczowego Kotoru.
be-ja
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 261
Dołączył(a): 20.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) be-ja » 15.05.2014 03:19

"Śiok" jak by powiedział Kargul, kilka lat temu byłem w Ulcini i faktycznie za czysty nie jest. Mimo bliskości granicy z Albanią nie odwiedziłem tego ciekawego kraju, a szkoda bo Twoje zdjęcia zachęcają do wizyty z tym Państwie.

Pzd be-ja
z_byszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1893
Dołączył(a): 23.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) z_byszek » 15.05.2014 14:32

Aż trudno uwierzyć, że po przekroczeniu granicy może być taka różnica.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 15.05.2014 19:23

jacusek napisał(a):Kilka kilometrów dalej przeszliśmy ścieżkę (tak nam się na początku wydawało) do mostku w Kanionie Mrtvicy. Niestety ścieżka jakaś taka niewyraźna w terenie (zawalona ściętymi krzewami) i ogólnie zaniedbana. Mostek też wygląda jak miał się zaraz rozpaść. Niestety z samego kanionu zdjęcia wyszły kiepskie i nie się czym chwalić,

jeśli wszystko wypali to w drodze do Buljaricy chcemy 'zaliczyć' Kanion Mrtvice, trochę nas zaniepokoiły te informacje, ale mamy nadzieję, że to pozostałości po jesieni i zimie i do sierpnia posprzątają...
a jak tam z parkowaniem, rozumiem, że na dziko przy drodze?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 15.05.2014 19:32

jacusek napisał(a): Wybraliśmy się zobaczyć Stari Bar i Ulcinij.
Tak prezentował się Stari Bar

również mamy zaplanowany, a Twoje zdjęcia jeszcze bardziej zachęcają
jacusek napisał(a): miejscowi skasowali nas na parkingu 2 EUR, mimo braku oznaczeń, że postój jest płatny. Dostaliśmy jakiś świstek do włożenia za szybę, ale jakoś inne samochody go nie miały :roll:. Nie bardzo jednak mieliśmy wyjście, więc zapłaciliśmy i poszliśmy zwiedzać.

ups, miałem nadzieję, że będzie darmowy, ale w sumie 2E nie tak dużo...
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 15.05.2014 22:01

te kiero napisał(a):
jacusek napisał(a):Kilka kilometrów dalej przeszliśmy ścieżkę (tak nam się na początku wydawało) do mostku w Kanionie Mrtvicy. Niestety ścieżka jakaś taka niewyraźna w terenie (zawalona ściętymi krzewami) i ogólnie zaniedbana. Mostek też wygląda jak miał się zaraz rozpaść. Niestety z samego kanionu zdjęcia wyszły kiepskie i nie się czym chwalić,

jeśli wszystko wypali to w drodze do Buljaricy chcemy 'zaliczyć' Kanion Mrtvice, trochę nas zaniepokoiły te informacje, ale mamy nadzieję, że to pozostałości po jesieni i zimie i do sierpnia posprzątają...
a jak tam z parkowaniem, rozumiem, że na dziko przy drodze?
my zostawiliśmy auto przy głównej drodze. Jadąc od strony kanionu Tary przed samym odejściem bocznej drogi prowadzącej do kanionu jest małe żwirowe wypłaszczenie, obok domu. Potem zaraz odchodzi ta boczna droga. Po prostu zostawiliśmy tam auto i poszliśmy dalej pieszo. Można by kombinować zjazd na dół, potem przez drewniany mostek (ktoś na forum tak robił), ale woleliśmy zostawić auto w bardziej cywilizowanym m-cu. To tam miejscowi po kielichu zapraszali nas na kawę i obiad ;), ale o auto nie było obaw.

Sam kanion robi pewnie większe wrażenie w jego dalszej części (głębiej, tzn. w górę rzeki), ale na to nie mieliśmy tyle czasu (byliśmy w drodze z Żablijaka na wybrzeże), nie wiem jak jest z oznaczeniem i zabezpieczeniem dalszej części drogi.
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 15.05.2014 22:14

teraz jesteśmy w Kotorze (jakoś nie złożyło się do obrobienia zdjęć) i mamy zagłostkę jak wrócić do domu. W planie była podróż przez BiH, ale niestety min. Sikorski mi odradza.
http://sarajewo.msz.gov.pl/pl/aktualnos ... 0E.cmsap2p
dzisiaj oglądaliśmy bośniacką al-jazere i były tam migawki z Bośni i bardzo nieciekawie tam wygląda :(.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 16.05.2014 09:10

jacusek napisał(a):teraz jesteśmy w Kotorze (jakoś nie złożyło się do obrobienia zdjęć) i mamy zagłostkę jak wrócić do domu. W planie była podróż przez BiH, ale niestety min. Sikorski mi odradza.
http://sarajewo.msz.gov.pl/pl/aktualnos ... 0E.cmsap2p
dzisiaj oglądaliśmy bośniacką al-jazere i były tam migawki z Bośni i bardzo nieciekawie tam wygląda :(.


faktycznie nie ciekawie to wygląda, pokazywali na TVN24, zalanych wiele znanych miejsc i dróg...
zalane miasto graniczne Samac
mada10000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 570
Dołączył(a): 21.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mada10000 » 16.05.2014 19:37

z_byszek napisał(a):Aż trudno uwierzyć, że po przekroczeniu granicy może być taka różnica.


Jest ,jest .Dwa lata temu byliśmy w tych rejonach latem i też się dziwiliśmy.
Mentalność Albańczyków jest inna od naszej :Mieliśmy okazję płynąć łódką wzdłuż jeziora Szkoderskiego ,wokół
góry ,po drodze wsiadł Albańczyk ,który w ten sposób dostawał się do miasta .W reklamówce miał kamizelkę,chyba zrobiło mu sie chłodno (ok 26c),wyjął kamizelkę z reklamówki ,założył na siebie, a reklamówkę wyrzucił do jeziora ,w tym momencie zawiał wiatr i ta reklamówka spadła mężowi na kolana ,a ten oddał właścicielowi ,bo myślał że mu wypadła .Wtedy Albańczyk rzucił mocniej i reklamówka wylądowała w jeziorze.
Znajomy ,który tam czasowo mieszka mówi ,że Oni mają nawet pojemniki na smieci obok domu ,ale śmieci wyrzucają obok pojemnika :D
Mimo ,to warto odwiedzić Albanię ,niesamowite wrażenia. :D
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 16.05.2014 21:50

mada10000 napisał(a):
z_byszek napisał(a):Aż trudno uwierzyć, że po przekroczeniu granicy może być taka różnica.


...
Znajomy ,który tam czasowo mieszka mówi ,że Oni mają nawet pojemniki na smieci obok domu ,ale śmieci wyrzucają obok pojemnika :D
to teraz już rozumiemy skąd taki napis przy śmietnikach ;) (to jeszcze z Ulicinija)
Obrazek

"proszę nie wyrzucać śmieci poza kontenerem"
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 16.05.2014 21:51

te kiero napisał(a):
jacusek napisał(a):teraz jesteśmy w Kotorze (jakoś nie złożyło się do obrobienia zdjęć) i mamy zagłostkę jak wrócić do domu. W planie była podróż przez BiH, ale niestety min. Sikorski mi odradza.
http://sarajewo.msz.gov.pl/pl/aktualnos ... 0E.cmsap2p
dzisiaj oglądaliśmy bośniacką al-jazere i były tam migawki z Bośni i bardzo nieciekawie tam wygląda :(.


faktycznie nie ciekawie to wygląda, pokazywali na TVN24, zalanych wiele znanych miejsc i dróg...
zalane miasto graniczne Samac

dzięki za info. Jeszcze zaraz rzucimy okiem na planowaną trasę :roll:
z_byszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1893
Dołączył(a): 23.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) z_byszek » 17.05.2014 16:04

jacusek napisał(a):
mada10000 napisał(a):
z_byszek napisał(a):Aż trudno uwierzyć, że po przekroczeniu granicy może być taka różnica.


...
Znajomy ,który tam czasowo mieszka mówi ,że Oni mają nawet pojemniki na smieci obok domu ,ale śmieci wyrzucają obok pojemnika
"proszę nie wyrzucać śmieci poza kontenerem"


Podobny stan rzeczy widziałem w enklkawach cygańskich na Słowacji.
jacusek
Croentuzjasta
Posty: 181
Dołączył(a): 03.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusek » 19.05.2014 16:12

Witam po krótkiej przerwie.
Niestety dotarliśmy już do domu do szarej rzeczywistości. Dzisiaj co prawda jeszcze wolne, ale jutro powrót do obowiązków.
Wracając do relacji:
Na następny dzień opuściliśmy Petrovac i duuuużym objazdem przez Monaster Ostrog udaliśmy się do Kotoru. Sam Ostrog troszkę nas rozczarował. Może to wina niezbyt atrakcyjnej pogody.....
Obrazek

za droga na górę prowadząca przez las (samochód został na parkingu niżej) była przepiękna
Obrazek

Droga na Ostrog od szosy na Niksic jest bardzo atrakcyjna i nie tak wąska jak do Crnejovicy. Niestety bladość mojej lepszej połowy uniemożliwiła dokumentowanie ten niezwykle malowniczej trasy, a ja miałem zajęte ręce.

W tym dniu zrozumieliśmy również co oznaczają znaki ostrzegające przed spadającymi kamieniami na drodze. Zjeżdżając już do Boki w okolicach masywu Orjen na drodze leżało takie coś (jakość z rejestratora):
Obrazek
Pogoda brzydka to moja lepsza połowa pomyślała, że kamyczek minie okrakiem, a nie będziemy go ścięgać z drogi. To był błąd.....
Zrobiło się przez moment bardzo dramatycznie bo ów "kamyczek" zatrzymał nam samochód. Coś zachrobotało i zaszurało. Dobrze że prędkość była minimalna, ale troszkę nim po asfalcie pociągnęliśmy. No i oczywiście moja pierwsza myśl (nie będę może cytował wszystkiego) poszła jakaś miska olejowa albo coś (nie znam się na samochodach, ale wiem że coś takiego tam w okolicy jest). Trójkąt ostrzegawczy, nurkowanie pod samochodem, ale skubaniec się zaklinował. Szczęśliwie moja lepsza połowa jest zręczniejsza i wyciągnęła bajbora.
No i ruszamy. Mówię, żeby przejechała kilka metrów i już oczami wyobraźni widzę wielką plamę oleju na asfalcie, bo zostałem na moment poza samochodem....
Od tego momentu przejechaliśmy już naszym krążownikiem szos ponad 2 tys. km i nie daje żadnych znaków, że coś miałoby się stać. Krótko mówiąc mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu.
Teraz już wiem, ze zawieszenie naszego wozu jest niższe niż nam się wydawało.
Pozdrav
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Długa majówka - prawie live - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone