napisał(a) adamk3 » 20.07.2009 12:50
Kriss69 napisał(a):[
Milo mi, ze wiele osob ma podobne do moich spostrzezenia
Michal
Myślę, że masz bardzo dużo racji opisując ceny chorwackie i przemożną chęć zarobienia na wszystkim za wszelką cenę, zresztą typową dla regionów turystycznych. Natomiast zadałeś na wstępie postu przewrotne pytanie: dlaczego, skąd ta miłość do Chorwacji, nie widzenie świata poza itd. Po pierwsze jestś na forum grupującym zakochanych w tym kraju
W każdej społeczności znajdziesz takich, którzy całe życie lubią spędzać w jednym miejscu (kraju) bo pojechali tam raz czy drugi i było im dobrze poco szukać miejsca innego. Ryzykować zepsuty urlop..
Większośc takich osób nadaje ton temu forum.. I nie kryją tego
Po wtóre Cro było i jest dla Polaków najbliższym z miejsc z ciepłym morzem, widokami, klimatami. Miejscem, gdzie można bezproblemowo i szybko dojechać, z południa to nawet szybciej niż nad zimny i drogi Bałtyk. Ktoś kto z powodów uwarunkowań rodzinnych jedzie w sezonie, samolot odpada bo za drogi, zwłaszcza, gdy oprócz plażyi hotelu chciałby ruszyć się gdziekolwiek. Wycieczka za 50 euro od głowy. Czy wynajem samochodu - też nie za darmo, doliczając do całości imprezy, nie każdy wie jak, gdzie, boi się, bariera językowa. A gdzie jechać gdy szef dał z weekendem tylko 10-11 dni wolnego do tego niemalże w ostatniej chwili. Tylko Chorwacja. Najwyżej upichci sie coś samemu. Grecja? Wolne żarty samochodem w 2 strony to min 4-5 dni męczącej i nie taniej podrózy.Paliwo, odległość , noclegi tranzytowe. Zliczy się wszystko to taniej nie wyjdzie. A gdzie indziej to realnie tylko samolot. W sezonie horror. Może Włochy stają się tą realną alternatywą wraz ze wzrostem cen w Cro. Zwiedziłem Toskanię w ubiegłym roku.. Bajka !! Muszę przygotować relację. I krajobrazy i bogactwo miejsc do zwiedzenia, gdyż nie preferuję tylko leżenia z piwem.A jak się odjedzie trochę dalej niż okolice Wenecji to fajne morze też znależć można i niekoniecznie tłumy. Tylko ten idiotyczny zwyczaj z servizio i koperto w knajpach doliczany , a nie uwzględniany w cenie albo wspomniany maczkiem na końcu karty. Wchodzimy , zamawiamy pizzę cena niech będzie kilka euro od sztuki razy np 6 osób. I od każdej osoby po 3 euro czyli 18 do rachunku, za to tylko że kelner przyniósł Ci sztućce czy serwetki. Zresztą nasze przekonania o drożyżnie w Cro wynikają też chyba jednak trochę z podświadomego przeliczania wszystkiego na pln i odnoszenia do relacji cenowych z ubiegłego roku. A to się na razie chyba nie wrati..
A do tgo rzecz najważniejsza!!! Niema o żadnym innym kraju tak dobrego i rozbudowanego forum jak cro.pl Czytając takie relacje i oglądając fotki Chorwacja jawić się musi jako raj. Do tego na wyciągnięcie ręki. Dla bogatszych jak i niskobudżetowców. Poczytasz i jedziesz, z biurem , w ciemno, na kwaterę lub kamp. W zasadzie czytając to forum Cro musi jawić się niemalże jako raj dla wszystkich. Pozdrawiam.[/quote]
czekamy na relację z Toskanii