napisał(a) MWN » 14.11.2009 19:32
nowalijka napisał(a):silesia2009 napisał(a):Kwestia dotyczyła tańszych posiłków
Ja w Cro jeszcze nie byłam, ale może tam po prostu nie ma tradycji tanich fast foodów?
Całkowicie siję zgadzam z Michałem i innymi, którzy choć sąopluwani i powodują święte oburzenie piszą PRAWDĘ!
I nie zakrzyczą tego klakierzy. Sam byłem 3 razy ostatnio 4 tygodnie, więc odpada argument, że jak mnie nie stać itd. Resztę znamy.
Ale zgadzam się w pełnej rozciągłości z tym, że:
1. Ceny są wysokie, choć da się przeżyć. Jednak stosunek ceny do fatalnej jakości woła o pomstę do nieba.
2. Menu jest bardzo mało zróżnicowane i niech nikt nie pisze, że jem schabowego bo mięsa prawie nie jadam.
3. Brak fast foodów nie jest jakimś elitarnym wymysłem, jak niektórzy próbują argumentować. Ze niby ich kuchnia jest taka super, że żadne fast foody nie mają tam racji bytu. Bzdura. To tylko mafijny monopol, podobnie jak ichnie konzumy w rękach jednej rodziny z jednej partii. Ciekawe jak będą kombinować po wejściu do Unii. Zresztą jak widać za bardzo się nie palą - konkurencja wymusiłaby mniejsze apetyty przy większych wymaganiach.
4. Brak dań na przekąskę. Albo od razu cały obiad albo no może niedoprawiona sałata. A w Polsce: pierogi, sałatki, zupy które Niemcy tak nam zazdroszczą. No co tam mówić. sam ostatnio liczyłem ile dań produkujemy w naszej firmowej kuchni dla szkół i uczelni: 130 różnych dań. Niektóre są sezonowe, ale większość robiona jest cały rok. Jeżeli stołówkowe jedzenie może (bo musi) być tanie i tak różnorodne, to niech nie pieprzy, że tam mają kalmary. No i co? Ani nie dobre ani nie oryginalne.
5. Największym jednak problemem jest fatalny i mdły smak tej ich paszy. Nie wiem czy wynika to ze zwykłego lenistwa. Bardzo możliwe, bo wodę podadzą z cytryną rosnącą przy płocie dopiero na wyraźne życzenie. Resztę trzeba przyprawić samemu zwykle w małym talerzyku z którego co chwila wywala się jakiś liść. Niechby dali chociaż miskę dla wygody. A też na stole króluje tylko ocet, oliwa, sól i pieprze, a obok dziko rośnie jeszcze z 10 innych ziół.
Dodam tylko, że żywiłem się poza śniadaniami wyłącznie w knajpach.