Dlaczego właściwie Chorwacja- MIESZANE uczucia [długie]

Słusznie, wycofuję się z tego tematu bo niesympatyczny. Ale nie po angielsku tylko po polsku (wierzę, a nie"wieżę" chyba że Dwie wieże) Zresztą gdzieś już jest wątek oszustw w Cro więc nie ma co rozwijać.
A tak wracając do właściwego tematu to muszę przyznać, że im więcej czasu mija od mojego pobytu w Chorwacji tym bardziej uważam że coś w tym kraju jest...nie wiem jak to nazwać...wciągającego, urokliwego...po prostu coś w sobie ma. I chyba tam wrócę szybciej niż mi się wydaje, choć zarzekałem się że szybko tam nie pojadę już.

freyu napisał(a):Słusznie, wycofuję się z tego tematu bo niesympatyczny. Ale nie po angielsku tylko po polsku (wierzę, a nie"wieżę" chyba że Dwie wieże) Zresztą gdzieś już jest wątek oszustw w Cro więc nie ma co rozwijać.
A tak wracając do właściwego tematu to muszę przyznać, że im więcej czasu mija od mojego pobytu w Chorwacji tym bardziej uważam że coś w tym kraju jest...nie wiem jak to nazwać...wciągającego, urokliwego...po prostu coś w sobie ma. I chyba tam wrócę szybciej niż mi się wydaje, choć zarzekałem się że szybko tam nie pojadę już.

Faktycznie po polsku wybrnąłeś "ale niech Ci będzie św. Józef"Z tematu nie ma co się sie wycofywać ,tylko z ,wypowiadanych poglądów!Pozdro z
Pyrlandi

freyu napisał(a):A tak wracając do właściwego tematu to muszę przyznać, że im więcej czasu mija od mojego pobytu w Chorwacji tym bardziej uważam że coś w tym kraju jest...nie wiem jak to nazwać...wciągającego, urokliwego...po prostu coś w sobie ma. I chyba tam wrócę szybciej niż mi się wydaje, choć zarzekałem się że szybko tam nie pojadę już.

To forum tak oddziaływuje, samonakręcającą spiralą wakacyjnych marzeń

Heh no może. W zasadzie to wróciłem nieco wkurzony bo po pierwsze łącznie 4 dni w podróży, uciążliwa sprawa. Po drugie pogoda mi nie dopisała bo załapałem się niestety na to załamanie pogody pod koniec czerwca i musiałem pobyt skrócić. Ale teraz po prawie 2 miesiącach zaczynam doceniać wszystkie pozytywne aspekty tej wyprawy, a oglądając zdjęcia wiele jednak dobrych wspomnień wraca. Więc mogę powiedzieć że mimo pewnych niekomfortowych sytuacji jest w Chorwacji wiele ciekawych i wartych zobaczenia miejsc i sytuacji które warto przeżyć. Dlatego uważam że jak ktoś nie był tam nigdy (tak jak ja) to przynajmniej raz w życiu musi zobaczyć Chorwację. A jak nie musi to przynajmniej powinien

freyu i marcin jakiś tam ..... troll piszący pierdoły
tylko po co ?

Żeby taki "cromaniak" też coś powiedział, niekoniecznie na temat i mądrego.
(do moderatora: jak coś to proszę skasować ten post i inne moje w tym wątku, żeby nie było że "troluję")

freyu napisał(a):, żeby nie było że "toluję")

nie bądż Tola

AndrzejJ. napisał(a):

freyu napisał(a):, żeby nie było że "toluję")

nie bądż Tola

Słusznie End of off

freyu napisał(a):Żeby taki "cromaniak" też coś powiedział, niekoniecznie na temat i mądrego.
(do moderatora: jak coś to proszę skasować ten post i inne moje w tym wątku, żeby nie było że "troluję")

Podobna prośba z mojej strony No i Andrzeja jakiegoś tam. nie będzie bolało.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Jak to nie? Ja non stop wypisuję, że drogo... 150 razy pisałam też, że turystom drogo 2 tygodnie, a nam 365 dni w roku (może to Was pocieszy). I "walczę" też z postrzeganiem tego kraju jako raju na ziemi, bo nim nie jest (żyję się tu tak samo, jak i gdzie indziej w krajach potranzycyjnych; te same bolączki, podobne problemy, w niektórych dziedzinach życia większe, w niektórych mniejsze...);
Czytuje się tutaj o tym, jak to wielu ma pomysł, by się tu przeprowadzić; że stanie na głowie i gotowym jest na wszystko (tego emocjonalnego sformuowania najczęściej używają panie), by tutaj mieszkać...
Zapewniam, że jedno to spędzać tu urlop (moim zdaniem Chorwacja ma bardzo wiele do zaoferowanie pod tym względem; choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy muszą tę opinię podzielać), a drugie to mieszkać tu. Zupełnie inna percepcja, zupełnie inne spojrzenie.... Grunt to trzeźwe, zdrowe, uczciwe podejście; gotowość i chęć pytania i zrozumienia co z czego i dlaczego.
Pozdrawiam

Witam
czytam i widzę że piszesz życiowo
takie właśnie uwagi są najcenniejsze
już długo myślę o wyjeździe, jeszcze nie byłem w Chorwacji, trudno się zdecydować - bo zawsze jest jakieś ryzyko, tym bardziej że preferuje jazdę w ciemno.
Jeśli nie wydam Ci się zbyt dużo chcący to czy jest możliwość jakiejś pomocy z Twojej strony - miejsce (region), kwatera.
Jeśli tak to bardzo proszę o kontakt adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Serdeczne dzięki
Pozdrawiam
Andrzej

- Kwater prywatnych mnóstwo, ceny zróżnicowane, podawane w EURO (rozumiem nieufność obywateli CRO, ale HRK jest teraz w ERM2 o ile wiem, skąd aż taka nieufność? W jednym przypadku właściciel odmówił podania ceny w Kunach, bo... nie znał kursu). Ogólnie raczej trzeba się prosić o przeliczenie na kuny- raz mniej raz bardziej korzystne
CYTATmikekola

to trzeba sie cieszyc ze podaja w euro przynajmniej przejzyscie i jasno wiadomo ile sie placi. Choc dla mnie nie robi to roznicy ale widze ze "co kraj to obyczaj".Dziwne polakow rozmowy dylematy i problemy.

Adam.B napisał(a):dużo racji kolegi , ale coś w tej cro jest ... eh .. co przyciąga jak magnes , ale za 2- 3 latka Chorwaci ogarną się trochę jak poczują że z roku na rok coraz mniej turystów i ceny gwałtownie pójdą w dół .................. takie moje zdanie ..

Podzielam zdanie.
Mimo , że z WIELKĄ ochotą wybieram się do Chorwacji w tym tygodniu, to czekam na moment kiedy kreatorzy biznesu w CRO otrząsną się z letargu i zluzują ceny. Dodać jedak trzeba że różnica w cenie wynika głównie z wyższego kursu niż podwyżki jako takiej.

Jescze jedno. Wolę wyższą cenę nad pięknym Jadranem niż nie niższą cenę nad zimnym i brudnym(w tym roku)Bałtykiem.
Jadę w tym roku poraz 4-ty i pewnie nie ostatni.

Udanych urlopów(gdzie by nie były)

...."Na korzyść Chorwacji przemawia jeszcze coś. To, że są Słowianami, że są pod wieloma względami do nas podobni, że łączy ich z nami częściowo wspólna historia (Austro-Węgry) sprawia, że w moim odczuciu jest tam bardziej swojsko i wielu z nas czuje się tam po prostu dobrze. Stąd może Chorwacja ma tak wielu zwolenników w Polsce.."

Zgadzam się w 100%! Bo dla mnie Chorwacja zawsze była, jest i będzie nr 1!, ale przede wszystkim za cudowne widoczki, dziką przyrodę, morze jak kryształ....i rzeczywiście będąc w Cro na urlopku czuję się jak u siebie w domku (bezpiecznie i cieplutko). Jezdzę do Cro od ponad 20 lat i mama chyba szczęście do ludzi bo nie spotkałam się jeszcze z tak niemiłymi sytuacjami jak niektórzy cromnicy (i oby nigdy!). A pięknem Chorwacji będzie się można zachwycać tak długo jak my LUDZIE na to pozwlimy! Szanując innych i wszystko wokół nas

ssara napisał(a):....są pod wieloma względami do nas podobni...

To by wiele wyjaśniało ...

ssara napisał(a):....że łączy ich z nami częściowo wspólna historia

No nie wiem ... Trochę się nie lubiliśmy z ich przyjaciółmi ...

Tymi z naszego zachodu.

pzdr

Mikekola ma rację . Chorwacja jest piękna i ja też za nią tęsknię i na pewno do niej wrócę. Ale prawdą też jest że za bzdurne rzeczy płaci się duże pieniądze. Jak w tym roku pytałam w Gracji gdzie mozna zaparkować , to spojrzeli na mnie trochę dziwnie i odpowiedzieli : gdzie sobie chcesz , gdzie jest miejsce. A za ile ? Znów spojrzenie: za darmo ! I to nic ,że celnik palił papierosa, a ktoś tam był rozchełstany. Na wakacjach ma być LUZ , nie lubię zwiedzać zastanawiając sie czy mój samochód jeszcze stoi , czy nie ? I jak chcę zjeść za 2 EUR to zjem , a jak za 30 też zjem , moja wola, mój wybór , ale go MAM. W Chorwacji było z tym cięzko. Jeżeli ktoś nie lubi ich jedzenia jest skazany na porażkę. Piwo dało się znaleźć niedrogie -10 KUN 0,5l , stolik z widokiem na morze ( Baska Voda rok temu). I nie rozumiem tego przeliczania apartamentu na osobę. Znowu : w Grecji apartament kosztuje 35 EUR z klimą i widokiem na morze i czy 2 osoby , czy 3 , czy 4 - tyle samo. ( byliśmy 3 osoby , bo zaraz ktoś powie , że byłam sama i solo pytałam o apartamenty )) , a właściciel powiedział ,ze jeżeli chcemy to są dostawki i mozna wstawić ( w tej samej cenie !). Pokoje bardzo duże, więc jakby ktoś chciał ,to nie ma problemu. Czyli 4 os - 35 EUR.
Czyli Mikekola - masz rację.