Dlaczego właściwie Chorwacja- MIESZANE uczucia [długie]

Dziś w nocy wyjeżdżam (oczywiście do tej "drogiej" Chorwacji) więc dopisuje mi humor.
I na te wszystkie narzekania na Cro koleżki Michałka i jego cichych popleczników powiem tak: NIE PIERDOL!

Dziękuję za uwagę.

pojechał człowiek do Chorwacji, wrócił, napisał co mu się nie podobało i zrobiło się wielkie halo. Każdy ma prawo do swojej opinii. można się z nią nie zgadzać, ale trzeba ją szanować, nie wyzywać od centusiów, etc.. jest prawdą, że w Chorwacji nie ma fast foodów, lub są bardzo rzadkie, bo burka nie można traktować jako taniej przekąski bo cały burek kosztuje w granicach 30kn, a i tak trzeba zjeść 2 lub 3 żeby sobie pojeść. Smażalni ryb nie uświadczysz, a knobach ceny są takie jakby je sprowadzano z bardzo daleka. Owoce są droższe 2-3 razy niż u nas mimo, że tam rosną. Każdy ma inne spojrzenie i to trzeba uszanować.

silesia2009 napisał(a):

Śmieszy mnie ta zaciętość , jak widać nawet opiekun działu nie czyta ze zrozumieniem:-)

A Ty czytasz ze zrozumieniem ? Nie sądzę i zaraz Ci to udowodnię

silesia2009 napisał(a):Cóż sporna kwestia dotyczyła tańszych posiłków... w Grecji, o tym wspomniał zarówno autor tego wątku , jak i ja potwierdziłam podając wcześniej cenę greckiego posiłku.

Jakich posiłków ? Czy wspomniany gyros jest jedynym słusznym ? Porównaj ceny popularnych i tanich dań nie zaś jedynego słusznego gyrosa. W Polsce jest hot - dog, w Grecji jest gyros a w Cro jest burek lub palacinka, ot proste jak budowa cepa

Maciej napisał(a):Tak jest zaraz dostaniesz bana ewentualnie wchodzi w grę rok pozbawienie wolności icon_wink.gif

Jeszcze to przemyślę

sam_fischer napisał(a):...powiem tak:...

Jedź już albo idź się pakować zanim tu dostaniesz urlop

j23 napisał(a):bo burka nie można traktować jako taniej przekąski bo cały burek kosztuje w granicach 30kn, a i tak trzeba zjeść 2 lub 3 żeby sobie pojeść.

Sorry Winnetou, ale kupowałem o wiele taniej i chyba o wiele większe, bo że tak powiem 1 wystarczał mi (nie żeby się nażreć ale żeby nie chodzić głodnym) i kosztował max 15Kn. Do kupienia w prawie każdej piekarni

Rysio napisał(a):
i kosztował max 15E.

Chyba troszke przesadziłeś nawet cała okrągła blacha wyszłaby taniej

Podał norweskie ceny:

Rysio napisał(a):

sam_fischer napisał(a):...powiem tak:...

Jedź już albo idź się pakować zanim tu dostaniesz urlop

Daj mu spokój, to objaw przedurlopowej gorączki

Maciej napisał(a):Chyba troszke przesadziłeś nawet cała okrągła blacha wyszłaby taniej

no

15Kn miało być

Rysio napisał(a):

Maciej napisał(a):Chyba troszke przesadziłeś nawet cała okrągła blacha wyszłaby taniej

no

15Kn miało być

widocznie lepiej trafiliście, bo ja kupowałem po 7kn za ćwiartkę, i to kilku miejscach i miejscowościach,

Jasne, porownywanie cen plastrow i wody nie jest normalne, jest obsesyjne- stwierdzilem, ze rozcietego na szkle palca mojej dziewczyny nie bede opatrywac i odkazac, bo jest za drogo i poczekamy z tym do powrotu

Naprawde nie jest ze mna az tak zle, ale jak slyszycie za buteleczke wody i 3 male plasterki 20KN to mnie samo przychodzi na mysl porownanie...
Niestety innym jak widac nie przychodzi i stad takie ceny, przeciez po co porownywac, rzucamy wiec 12zl za 3 plasterki i mala wode utleniona, 300KN za kilka hamburgerow i butelek z piciem i tak dalej...
Po prostu zwrocilo to moja uwage i pisze o tym- dla przyjemnosci i relaksu, w przerwach w pracy, na forum internetowym. Zapewniam wszystkich, ze z powodu wysokich cen w Chorwacji nie zmienily sie ani troche moje plany wakacyjne, nie dostalem wrzodow zoladka, nie wyrywalem wlosow z glowy ani nie popadlem w ciezka depresje. Nie wplynelo to na moja rownowage nerwowa w zaden sposob i sprawa jest na tyle lekka, ze nawet zapomnialem dokladnej ceny tej wody mineralnej(ale raczej bylo to 27KN ).

Po to chyba jest forum, zeby sobie porozmawiac. Na luzie. Co zaznaczylem w temacie. A wiadomo, ze pewnych spraw "tak po prostu" sie nie zmieni i trzeba je akceptowac.

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich
Kto wie jak dalej sie dyskusja rozwinie- ale niezaleznie od tego ile tu jeszcze napisze postow- obiecuje ze za rok pojawi sie relacja z Grecji Obnaze wszelkie niedomagania natury cenowej, obiecuje

Michal

Naprawdę zrobiła się Panie Rysio dziecinada... Gyros w Grecji kosztuje 1,8 E, a ja pisałam o posiłku nie przekąsce. Naprawdę proszę czytać dokładnie zamiast bawić się w cytowanie i udowadnianie. Mamy wolność słowa i wyboru, każdy wypoczywa w/g swoich możliwości. Jedni po całym roku pracy wiozą bagażnik jedzenia , by było taniej inni stołują się w restauracjach. Jednym jest drogo innym tanio. I może zamiast zamykać usta komuś piszącemu prawdę pora zwrócić uwagę na padające tu niecenzuralne słowa... Opiekunie działu

silesia2009 napisał(a):Gyros w Grecji kosztuje 1,8 E, a ja pisałam o posiłku nie przekąsce.

No i

silesia2009 napisał(a):I może zamiast zamykać usta komuś piszącemu prawdę

Kto, komu i w którym miejscu

silesia2009 napisał(a): pora zwrócić uwagę na padające tu niecenzuralne słowa... Opiekunie działu

A nie zrobiłem tego kilka postów wyżej

by było taniej inni stołują się w restauracjach

...i chodzą godzinami po mieście i szukają gdzie makaron tańszy o 2 kuny...

Panie Rysio, Pan sobie daruje.. Powiem tak , lepiej Panu wychodzi pisanie relacji, przedstawianie przepięknych zdjęć. Naprawdę , nie ma tu z mej strony nuty sarkazmu. Bardzo mi się podobała Pańska ostatnia relacja, nawet do zakładek sobie ja dodałam , by mężowi pokazać:-). Może uszanujmy zdanie innych, tak pomocne dla innych poszukujących info. Ja osobiście z zainteresowaniem czytam zarówno takie jak i Pańskie relacje. Kończąc temat z mej strony pozdrawiam Pana serdecznie

Brawo, brawo, jeszcze jakiś klakier będzie miał ciętą ripostę, albo niemiłe słowo?
Po woli zaczynam odnosić wrażenie, że niektórzy z kulturą są na bakier, a przy tym nie mają nic do powiedzenia.
I tak nikt nikomu nic nie udowodni, ważne żeby była ciekawa dyskusja, przy tym z niektórych argumentów można mieć dobry ubaw, ale o to też właśnie chodzi.
Muszę się np. zgodzić, że w Międzyzdrojach jest drogo, o tak, nie byłem ostatnio, ale potrafię sobie wyobrazić, za to w nieco droższej Chorwacji jest tanio

Apeluję o poskromienie apetytów na przypieczenie komuś o innym zdaniu.

Pozdrawiam
"cichy poplecznik Michałka"