12.04.2022 - wyjeżdżamy na tydzień przecież praca nie ucieknie , dzieci sobie poradzą , są święta , ...... itd
Data wyjazdu 30.04.2022r. Gdzie - Węgry , Słowenia , Chorwacja . - Jeszcze tyle czasu to się ustali . Bywało że 50 km przed Adriatykiem - wybierało się cel .
Ale 18.04.2022 - dowiadujemy się że w poniedziałek 16.04 przychodzą brukarze - dwa miesiące spóźnienia mają ale przychodzą w w poniedziałek twardo . Koniec wyjazdu
19.04. 2022 budowlańcy odwołują przyjście na na dwa tygodnie - jednak chyba jedziemy .
20.04.2022 - samochód coś czeszczy . Oddajemy do naprawy 22.04 . Ma być gotowy 25.04.2022 - na wszelki wypadek wynajmujemy w wypożyczalini .
26.04.2022 samochód jest - odwołujemy wypożyczenie
27.04.2022 - gdzie są dokumenty- prawa jazdy , dowody ???? , ubezpieczenia . Schowane . Ale gdzie mamy przecież remont wszystko gdzieś jest tylko gdzie .
28.04 - mamy jednak dowody , mamy prawa jazdy , mamy oc , nie mamy asistansu . Ale masakra - telefon , telefon ... telefon . Jutro bedzie asistans ..............uf .
29.04 - Mamy asistans na 500 km . Włacza się lampka poduszki powietrznej - Jedziemy do warsztatu - Reset systemu , nie ma lampki , odjeżdząmy jest lampka . Naprawa zepsół się jakiś kabel - bedzie 4.05.2022 . Ale technicznie samochód jeżdzi ale nie ma poduszki . Ale jedziemy naprawimy 10.05.2022 ????
29,04- Wynajmujemy apartament w Radoboju koło Krapiny
29.04 godzina 20.OO - odkrywamy że nie mamy przegląd. Nie jest do 10.11.2022 a do 10.01.2022 nie mamy przeglądu -
maskara
30.04.2022 - 7.00 rano - 9 stopni ciepła - jestem na przeglądzie . brak sprawnej poduszki - brak przeglądu . Odłaczamy poduszkę (teoretycznie) - jest przegląd . W nocy ? padły światła stopu - Przegląd po wymianie świateł - wymiana świateł jest przegląd 30.04.2022 godzina 9.00
Godzina 10. - koniec pakowania - najszybsze pakowanie świata .
10.30 - kupujemy winietki - Węgry , Słowacja
10.45 - jedziemy do córki ( w Polsce) oglądnąc jej remont - jest źle o 7 zaczeli układać teść(córki) z zięciem ale nie wychodzi . Panele się nie układają , teść nie przeczytał instrukcji - w Austrii mają inne zatrzaski . Wczoraj je ukladał w Wiedniu i nie musiał czytać instrukcji .
10.50 - przeczytałem instrukcję
11.00 - ułożyliśmy już cztery rzędy - się składają
Atmosfera się poprawiła 11.05 prosto z budowy jedziemy - tylko 5 godzin spóźnienia . A może tak miało być w końcu jesteśmy na wczasach gdzie się spieszyć .