Dlaczego mnie tak ciągnie do Chorwacji ?

justa999 napisał(a):

consett0805 napisał(a):Biały miałki piasek niczym mąka, palmy kokosowe i dreszczyk emocji o rekina hhhhhhee jednak kłócił bym się , ale nie mogę nie byłem więc wiadomo. Co do lotów tak naprawdę ilu z nas tych co odwiedzają Chorwację leci samolotem? Podejrzewam,że 5% nie więcej. Reszta wybiera transport lądowy. Tak Chorwacja jest droga i tu się nawet nie spróbuję spierać. W sezonie można polecieć czy to do Turcji i Grecji a już na pewno do Egiptu za te same pieniądze, ale co jeśli miejsce nam się nie spodoba? Co jeśli okaże się że od hotelu do plaży trzeba przejść przez ruchliwą ulicę? Co jeśli okaże się że ten wypas na stołach jest tylko na zdjęciach w folderze reklamowym a na miejscu okaże się ze jak pójdziesz na śniadanie czy obiad pół godziny po otwarciu jest połowa i jesz z plastikowych talerzyków.
Ja wole w ciemno wybieram co chcę, gdzie chcę i kiedy chcę. Oczywiście do Chorwacji bo czy Grecja czy Turcja to już za daleko.

Małe sprostowanie co do stwierdzenia, że Chorwacja jest droga. Owszem samolot do Chorwacji jest drogi ale już zakupy w sklepie napewno nie droższe niż we Włoszech czy Turcji. Ostatnio w Jelsie za lody płciłam 6kun a za lody w Turcji 5 dolarów.

No weź nie żartuj z tymi zakupami we Włoszech... Nie chcę robić OT, ale nie pisz bzdur, proszę. Jeźdżę do Włoch od ok. 14 lat z małymi przerwami praktycznie co roku lub częściej, wpadam też do CRO, ale sklepy spożywcze lubię bardziej we Włoszech. Są sporo tańsze. Począwszy od głupiej wody mineralnej (6x1.5l spokojnie za 1,20 Euro, czy puszki Coca-Coli za 25 Eurocentów), a skończywszy na innych smakołykach. Mięso i sery są drogie i tu i tam. W Chorwacji jest pięknie, ale naprawdę drogo. Nawet w porównaniu z Włochami. Nie róbmy OT, ale trzymajcię się faktów. Kto nie wierzy- niech sobie wejdzie na jakąś stronkę jakiegoś supermercato np Panorama i popatrzy w folderek. Ooo choćby tutaj:
http://www.e-panorama.it/contenuti/il_t ... erte&v=155

Dla leniwych: mleko - 65 centów, 4x 1,5l Coca Cola- 4.49, Kurczak pierś kilogram -6.20, pomidory koktajlowe 95 centów, brzoskwinie -1.20, 150 gram szynki- 99 centów, piwo - od 50 centów za butelkę 0.5l, 18 paluszków rybnych niecałe 3 Euro, 0,5kg kiełbasek na grilla - niecałe 2,40E i tak dalej...
Warto zajrzeć do tego folderu- opad szczęki gwarantowany. Bo w Cro takich cen nie ma, nie było i nie będzie jak we Włoszech.

Ja wydałem w tym roku w Chorwacji właśnie około 8 tys zł na 4 osobową rodzinę w tym 15 miesięczny szkrab. Czy to były szaleństwa?
Dziś właśnie koleżanka dwie dorosłe i 12 latek poleciała do Turcji 8300zł 5 gwiazdek ful wypas 14 dni. Zabukowali ten pobyt 10 dni temu.
Ale czy tyle gwiazdek musi być? Wtedy może a raczej na pewno będzie taniej. To jednak temat rzeka ja chcąc zabukować wakacje w Turcji w lutym musiał bym zapłacić około 7 tys zł na 14 dni wtedy nie chciałem wydać tyle pieniędzy i nic nie mogłem znaleźć tańszego, stało się inaczej jak to żona określiła są to wakacje więc plastiki poszły w ruch

A Chorwacja jest Chorwacją po raz pierwszy na takie wakacje pojechałem dokładnie 10 lat temu w okolice Dubrovnika i tak średnio co drugi rok do niej wracam. I to nie ze względu na pieniądze, resztę można sobie dopowiedzieć
Uwielbiam ją....

Pepe12345 napisał(a):W Chorwacji jest pięknie, ale naprawdę drogo. Nawet w porównaniu z Włochami.

We Włoszech to mi się jedynie Alto Adige podoba , ale oni z kolei nie przyznają się do Włoch

Bahama napisał(a):

Pepe12345 napisał(a):W Chorwacji jest pięknie, ale naprawdę drogo. Nawet w porównaniu z Włochami.

We Włoszech to mi się jedynie Alto Adige podoba , ale oni z kolei nie przyznają się do Włoch

Ale to raczej zimowe wakacje

Pepe12345 napisał(a):

justa999 napisał(a):

consett0805 napisał(a):Biały miałki piasek niczym mąka, palmy kokosowe i dreszczyk emocji o rekina hhhhhhee jednak kłócił bym się , ale nie mogę nie byłem więc wiadomo. Co do lotów tak naprawdę ilu z nas tych co odwiedzają Chorwację leci samolotem? Podejrzewam,że 5% nie więcej. Reszta wybiera transport lądowy. Tak Chorwacja jest droga i tu się nawet nie spróbuję spierać. W sezonie można polecieć czy to do Turcji i Grecji a już na pewno do Egiptu za te same pieniądze, ale co jeśli miejsce nam się nie spodoba? Co jeśli okaże się że od hotelu do plaży trzeba przejść przez ruchliwą ulicę? Co jeśli okaże się że ten wypas na stołach jest tylko na zdjęciach w folderze reklamowym a na miejscu okaże się ze jak pójdziesz na śniadanie czy obiad pół godziny po otwarciu jest połowa i jesz z plastikowych talerzyków.
Ja wole w ciemno wybieram co chcę, gdzie chcę i kiedy chcę. Oczywiście do Chorwacji bo czy Grecja czy Turcja to już za daleko.

Małe sprostowanie co do stwierdzenia, że Chorwacja jest droga. Owszem samolot do Chorwacji jest drogi ale już zakupy w sklepie napewno nie droższe niż we Włoszech czy Turcji. Ostatnio w Jelsie za lody płciłam 6kun a za lody w Turcji 5 dolarów.

No weź nie żartuj z tymi zakupami we Włoszech... Nie chcę robić OT, ale nie pisz bzdur, proszę. Jeźdżę do Włoch od ok. 14 lat z małymi przerwami praktycznie co roku lub częściej, wpadam też do CRO, ale sklepy spożywcze lubię bardziej we Włoszech. Są sporo tańsze. Począwszy od głupiej wody mineralnej (6x1.5l spokojnie za 1,20 Euro, czy puszki Coca-Coli za 25 Eurocentów), a skończywszy na innych smakołykach. Mięso i sery są drogie i tu i tam. W Chorwacji jest pięknie, ale naprawdę drogo. Nawet w porównaniu z Włochami. Nie róbmy OT, ale trzymajcię się faktów. Kto nie wierzy- niech sobie wejdzie na jakąś stronkę jakiegoś supermercato np Panorama i popatrzy w folderek. Ooo choćby tutaj:
http://www.e-panorama.it/contenuti/il_t ... erte&v=155

Dla leniwych: mleko - 65 centów, 4x 1,5l Coca Cola- 4.49, Kurczak pierś kilogram -6.20, pomidory koktajlowe 95 centów, brzoskwinie -1.20, 150 gram szynki- 99 centów, piwo - od 50 centów za butelkę 0.5l, 18 paluszków rybnych niecałe 3 Euro, 0,5kg kiełbasek na grilla - niecałe 2,40E i tak dalej...
Warto zajrzeć do tego folderu- opad szczęki gwarantowany. Bo w Cro takich cen nie ma, nie było i nie będzie jak we Włoszech.

No skoro we Włoszech można kupić wodę mineralną 6x1,5litra za 1,2 euro to jest tam taniej niż w Polsce.

justa999 napisał(a): Niby można wypożyczyć autko ale ja nie lubię jeździć wypożyczonym autem.

A łózko tez bierzesz swoje no bo tak w wypożyczonym
Przepraszam za żart ale nie mogłem się powstrzymać

Chorwacja przyciąga jak magnes. ..Już na granicy, mijając napis Republika Hrvatska czuję się jak u siebie. Niesamowite uczucie
- uwielbiam domace vino, lokalną kuchnię, świeże figi i ciemne winogrona...
- uwielbiam klimat wąskich uliczek, nagrzaną słońcem rivę, poranny gwar na targu w Splicie...
- uwielbiam serdecznych i życzliwych Chorwatów. Nigdzie na świecie sprzedawczyni nie powie do mnie "lutko moja" czy "duso moja", a właściciel przydrożnej konoby nie naleje mi ręką ledwo co odjętą od czyszczenia ryb swojskiego wina
- uwielbiam krystaliczne i turkusowe morze, prawie bezludne plaże, urocze zatoczki...
-uwielbiam zapach powietrza wypełnionego rozmarynem czy lawendą, cykanie cykad, skwar słońca...
- uwielbiam tą swobodę, wolność, zespolenie z naturą...
Można tak wymieniać i wymieniać... I każdego roku ciągnie coraz bardziej.
Bo to wszystko to tylko w Chorwacji!!!

jasio napisał(a):

justa999 napisał(a): Niby można wypożyczyć autko ale ja nie lubię jeździć wypożyczonym autem.

A łózko tez bierzesz swoje no bo tak w wypożyczonym
Przepraszam za żart ale nie mogłem się powstrzymać

Moje autko mam na wakacjach cały czas i w każdej chwile mogę z niego korzystać czy to na wycieczki, czy na dojazd do sklepu lub małą plażę nie płacąc 50 euro za dobę. W sumie to dużo jeżdżę w ciągu roku ok. 6tys miesięcznie ale i tak jadąc np. na drogi Hvaru (kto był ten wie jakie są "szerokie") nie chciałabym wyjeżdżać wypożyczonym autem.

Zresztą żarty żartami ale łóżko jest w cenie a samochód nie.

justa999 napisał(a):

jasio napisał(a):

justa999 napisał(a): Niby można wypożyczyć autko ale ja nie lubię jeździć wypożyczonym autem.

A łózko tez bierzesz swoje no bo tak w wypożyczonym
Przepraszam za żart ale nie mogłem się powstrzymać

Moje autko mam na wakacjach cały czas i w każdej chwile mogę z niego korzystać czy to na wycieczki, czy na dojazd do sklepu lub małą plażę nie płacąc 50 euro za dobę. W sumie to dużo jeżdżę w ciągu roku ok. 6tys miesięcznie ale i tak jadąc np. na drogi Hvaru (kto był ten wie jakie są "szerokie") nie chciałabym wyjeżdżać wypożyczonym autem.

Zresztą żarty żartami ale łóżko jest w cenie a samochód nie.

Dzięki ze tak to odebrałaś

J@dranka napisał(a):Chorwacja przyciąga jak magnes. ..Już na granicy, mijając napis Republika Hrvatska czuję się jak u siebie. Niesamowite uczucie
- uwielbiam domace vino, lokalną kuchnię, świeże figi i ciemne winogrona...
- uwielbiam klimat wąskich uliczek, nagrzaną słońcem rivę, poranny gwar na targu w Splicie...
- uwielbiam serdecznych i życzliwych Chorwatów. Nigdzie na świecie sprzedawczyni nie powie do mnie "lutko moja" czy "duso moja", a właściciel przydrożnej konoby nie naleje mi ręką ledwo co odjętą od czyszczenia ryb swojskiego wina
- uwielbiam krystaliczne i turkusowe morze, prawie bezludne plaże, urocze zatoczki...
-uwielbiam zapach powietrza wypełnionego rozmarynem czy lawendą, cykanie cykad, skwar słońca...
- uwielbiam tą swobodę, wolność, zespolenie z naturą...
Można tak wymieniać i wymieniać... I każdego roku ciągnie coraz bardziej.
Bo to wszystko to tylko w Chorwacji!!!

I wszystko na temat, a my tu bruździmy

justa999 napisał(a):

Pepe12345 napisał(a):

justa999 napisał(a):

consett0805 napisał(a):Biały miałki piasek niczym mąka, palmy kokosowe i dreszczyk emocji o rekina hhhhhhee jednak kłócił bym się , ale nie mogę nie byłem więc wiadomo. Co do lotów tak naprawdę ilu z nas tych co odwiedzają Chorwację leci samolotem? Podejrzewam,że 5% nie więcej. Reszta wybiera transport lądowy. Tak Chorwacja jest droga i tu się nawet nie spróbuję spierać. W sezonie można polecieć czy to do Turcji i Grecji a już na pewno do Egiptu za te same pieniądze, ale co jeśli miejsce nam się nie spodoba? Co jeśli okaże się że od hotelu do plaży trzeba przejść przez ruchliwą ulicę? Co jeśli okaże się że ten wypas na stołach jest tylko na zdjęciach w folderze reklamowym a na miejscu okaże się ze jak pójdziesz na śniadanie czy obiad pół godziny po otwarciu jest połowa i jesz z plastikowych talerzyków.
Ja wole w ciemno wybieram co chcę, gdzie chcę i kiedy chcę. Oczywiście do Chorwacji bo czy Grecja czy Turcja to już za daleko.

Małe sprostowanie co do stwierdzenia, że Chorwacja jest droga. Owszem samolot do Chorwacji jest drogi ale już zakupy w sklepie napewno nie droższe niż we Włoszech czy Turcji. Ostatnio w Jelsie za lody płciłam 6kun a za lody w Turcji 5 dolarów.

No weź nie żartuj z tymi zakupami we Włoszech... Nie chcę robić OT, ale nie pisz bzdur, proszę. Jeźdżę do Włoch od ok. 14 lat z małymi przerwami praktycznie co roku lub częściej, wpadam też do CRO, ale sklepy spożywcze lubię bardziej we Włoszech. Są sporo tańsze. Począwszy od głupiej wody mineralnej (6x1.5l spokojnie za 1,20 Euro, czy puszki Coca-Coli za 25 Eurocentów), a skończywszy na innych smakołykach. Mięso i sery są drogie i tu i tam. W Chorwacji jest pięknie, ale naprawdę drogo. Nawet w porównaniu z Włochami. Nie róbmy OT, ale trzymajcię się faktów. Kto nie wierzy- niech sobie wejdzie na jakąś stronkę jakiegoś supermercato np Panorama i popatrzy w folderek. Ooo choćby tutaj:
http://www.e-panorama.it/contenuti/il_t ... erte&v=155

Dla leniwych: mleko - 65 centów, 4x 1,5l Coca Cola- 4.49, Kurczak pierś kilogram -6.20, pomidory koktajlowe 95 centów, brzoskwinie -1.20, 150 gram szynki- 99 centów, piwo - od 50 centów za butelkę 0.5l, 18 paluszków rybnych niecałe 3 Euro, 0,5kg kiełbasek na grilla - niecałe 2,40E i tak dalej...
Warto zajrzeć do tego folderu- opad szczęki gwarantowany. Bo w Cro takich cen nie ma, nie było i nie będzie jak we Włoszech.

No skoro we Włoszech można kupić wodę mineralną 6x1,5litra za 1,2 euro to jest tam taniej niż w Polsce.

Idź do Biedronki Lidla itd tam jest poniżej euro 6x1.5 l

Myślałam, że tylko ja jestem trafiona chorwackim piorunem a jednak...
kocham Chorwację za tę wolność, którą tam mam, za to, że czuję się jak w domu, a nawet lepiej. To nasze miejsce na ziemi
Jadąc do Turcji czy Egiptu na last minute nie mam szans zmieścić się w 4 tys za 2 osoby na 12 dni, zwiedzając tyle, ile w cro. Za każdą wycieczkę muszę płacić od 100$ w górę, nie mam auta, zdana jestem na rezydentów i na własne nogi.
Jedzonko, kwatery, kultura miejscowych, przyciąga. A wszechobecny, niemal przymusowy w krajach arabskich "bakszysz" odrzuca.

consett0805 napisał(a):

J@dranka napisał(a):Chorwacja przyciąga jak magnes. ..Już na granicy, mijając napis Republika Hrvatska czuję się jak u siebie. Niesamowite uczucie
- uwielbiam domace vino, lokalną kuchnię, świeże figi i ciemne winogrona...
- uwielbiam klimat wąskich uliczek, nagrzaną słońcem rivę, poranny gwar na targu w Splicie...
- uwielbiam serdecznych i życzliwych Chorwatów. Nigdzie na świecie sprzedawczyni nie powie do mnie "lutko moja" czy "duso moja", a właściciel przydrożnej konoby nie naleje mi ręką ledwo co odjętą od czyszczenia ryb swojskiego wina
- uwielbiam krystaliczne i turkusowe morze, prawie bezludne plaże, urocze zatoczki...
-uwielbiam zapach powietrza wypełnionego rozmarynem czy lawendą, cykanie cykad, skwar słońca...
- uwielbiam tą swobodę, wolność, zespolenie z naturą...
Można tak wymieniać i wymieniać... I każdego roku ciągnie coraz bardziej.
Bo to wszystko to tylko w Chorwacji!!!

I wszystko na temat, a my tu bruździmy

Dla mnie to jest fanatyzm albo drwina

jasio napisał(a):

justa999 napisał(a):

jasio napisał(a):

justa999 napisał(a): Niby można wypożyczyć autko ale ja nie lubię jeździć wypożyczonym autem.

A łózko tez bierzesz swoje no bo tak w wypożyczonym
Przepraszam za żart ale nie mogłem się powstrzymać

Moje autko mam na wakacjach cały czas i w każdej chwile mogę z niego korzystać czy to na wycieczki, czy na dojazd do sklepu lub małą plażę nie płacąc 50 euro za dobę. W sumie to dużo jeżdżę w ciągu roku ok. 6tys miesięcznie ale i tak jadąc np. na drogi Hvaru (kto był ten wie jakie są "szerokie") nie chciałabym wyjeżdżać wypożyczonym autem.

Zresztą żarty żartami ale łóżko jest w cenie a samochód nie.

Dzięki ze tak to odebrałaś

Spoko,
ale tak sobie myślę, że mój samochód to drugi dom na kółkach i z uwagi na to ile czasu w nim spędzam to mam tam wiele "niezbędnych" rzeczy. Wychodzi na to, że jestem bardziej przywiązana do samochodu niż do własnego łóżka. Ale dzięki niezawodności mojej Corolci mogłam zobaczyć wiele urzekających miejsc w Chorwacji.