rzdrozny napisał(a):Myślę, że śmiało mogę założyć, że Dalmacja to najpopularniejsza turystycznie część Bałkanów. Wielu turystów widziało tylko Dalmację. Dla wielu Bałkany to tylko Dalmacja, wybrzeże Czarnogóry, Albanii. Dla nich kuchnia bałkańska to owoce morza. Co w tym zdrożnego?
naszastruga napisał(a):Chorwacja, a konkretnie Dalmacja, to maleńki wycinek Bałkanów, trudno pisać, że owoce morza są charakterystyczne dla kuchni bałkańskiej. Jeśli już, to dalmatyńskiej. 30 km dalej, w bosniackich Mostarze albo Trebinje, owoców morza się nie podaje.
sito_zabrze napisał(a):Slavko1974 napisał(a):A po co to łazić do jakiś wyszukanych konob czy restauracji?
U mnie w tym roku królowało takie coś
Zgaduje, to w Tribunj ?
empire13 napisał(a):rzdrozny napisał(a):Myślę, że śmiało mogę założyć, że Dalmacja to najpopularniejsza turystycznie część Bałkanów. Wielu turystów widziało tylko Dalmację. Dla wielu Bałkany to tylko Dalmacja, wybrzeże Czarnogóry, Albanii. Dla nich kuchnia bałkańska to owoce morza. Co w tym zdrożnego?
Tylko tyle, że przeświadczenie turystów (a w zasadzie wczasowiczów) nie jest prawdziwe.
To, że jakiś rejon jest popularny dla przybyszów z innych krajów, nie oznacza że jego kuchnia jest charakterystyczna dla całego półwyspu.
LUKASQ napisał(a):Też coś dorzucę.
Do momentu odwiedzenia Ston, na wszystkich wyjazdach jedzenie było bardzo dobre w zasadzie wszędzie. Raz bardzo dobre, raz trochę mniej ale 8/10 super.
Niestety postanowiliśmy dwa razy stołować się w Stonie i to były dwa "błędy wakacji". Dramat w pięciu aktach. Ston fajny do zwiedzenia ale obiadowo lepiej zabrać ze sobą cokolwiek. Nawet buła z masłem będzie lepsza niż obiad w Stonie
rzdrozny napisał(a):Nadal się będę upierał
rzdrozny napisał(a):Zrób badanie z pytaniem: jakie potrawy kojarzysz z Chorwacją czy Bałkanami? i otrzymasz wiarygodną odpowiedź. Oczywiście, jak 99% odpowie, że z owocami morza, nadal część będzie twierdzić, że to kłamstwo:)
rzdrozny napisał(a):Szczecin to chyba nie jest dobry przykład, bo jednak owoce morza w Chorwacji są, a ...morza w Szczecinie nie ma:)
Tobie kojarzy się z owocami morza i wielu innym też:) Ale zakończmy jałową dyskusję nt. skojarzeń, bo odbiegamy od tematu. Mnie jedynie zainteresowało stanowiska autora wątku, który kategorycznie stwierdził, że jedzenie w Chorwacji jest niesmaczne, jednocześnie pisząc, że nie jada owoców morza:) A jak do tego dodał, że woli właściwe tosty od wszystkiego innego, to już rozwalił system:)
Pozdrowionka:)
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne