boboo napisał(a):Mały edit: ryby widoczne na zdjęciach nie były, niestety, oprószone mąką.
Zostały siermiężnie upieczone na grillu.
I jak żyć w otoczeniu takiego prostactwa?
... a potem wsłuchujesz się jak trzeszczą naczynia wieńcoweboboo napisał(a):Taka pyszna, z chrupiącą skórką, pieczona na recepturę bawarską, (...) to paluszki lizać
Bravik napisał(a):[quote="boboo"
Mały edit: ryby widoczne na zdjęciach nie były, niestety, oprószone mąką.
Zostały siermiężnie upieczone na grillu.
Ural napisał(a):
Nie spotkałem się aby ryba grillowana oprószana była mąką. No ale skoro Tobie smakuje to smacznego. Ludzie mają rózne dziwactwa ale nie określał bym tego tak dosadnie bo można się przeliczyć. Miłego dnia.
To zdjęcie z internetu.Ural napisał(a):Golonka I klasa. Sam ją robiłeś.
Bravik napisał(a):Ural napisał(a):
Nie spotkałem się aby ryba grillowana oprószana była mąką. No ale skoro Tobie smakuje to smacznego. Ludzie mają rózne dziwactwa ale nie określał bym tego tak dosadnie bo można się przeliczyć. Miłego dnia.
Wiesz, czym jest czytanie ze zrozumieniem? Bo raczej w to wątpię.
boboo napisał(a):To zdjęcie z internetu.Ural napisał(a):Golonka I klasa. Sam ją robiłeś.
Źródło z przepisem:
https://www.cooknsoul.de/rezepte/fleisch/schweinshaxe
Akurat golonka należy do potraw, które wolę zjeść w polecanej restauracji, niż się samemu z tym "babrać" bez gwarancji na sukces
A że za półtora tygodnia jedziemy do Monachium, więc... mniam, mniam
A knajpkę mamy tam już wypróbowaną
michał1234 napisał(a):Potwierdzam to, co pisaliście na temat lodów. Może źle trafiam, może to kwestia miejsca, ale z roku na rok coraz gorsze. Sztuczne i chemią zalatuje, aż odrzuca. Doszło do tego, że młodsza córka wolała czasem kupić w sklepie na patyku itp. niż kugle. Co się dzieje z tym światem
boboo napisał(a):Dziękuję pięknie, ze dwa-trzy kęsy "łyknę" za Twoje zdrowieUral napisał(a):W takim razie smacznego. Czy nie lepsze pierogi Oli.
A co do pierogów, to owszem, teściowa robi świetne. Ale Olka niestety w kuchni się... gubi
Bravik napisał(a):Może nieuważnie szukałem, ale przez te naście razy w Chorwacji nie spotkałem się z rybą i mięsami w jednym daniu.
Vella napisał(a):Bravik napisał(a):Może nieuważnie szukałem, ale przez te naście razy w Chorwacji nie spotkałem się z rybą i mięsami w jednym daniu.
Ja się spotkałam dwa razy - w postaci obiadów wliczonych w cenę wycieczki statkiem. Za pierwszym razem myślałam, że to będzie do wyboru, ale okazało się, że dają i jedno i drugie. Chyba na zasadzie "zawsze coś zjesz". Niektórzy uczestnicy wycieczki się wymienili częścią zawartości talerzy i nikt nie narzekał
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne