Mój niebieski brezentowy hotelik - doskonale się zasypia wsłuchując się w plusk Adriatyku o Chorwacki brzeg

Zdradzisz tajemnicę, który to camping?
Bardzo zachęcajace położenie. A w którym miesiącu tam byłeś, że widze taki luzik?
.png)

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
maarec napisał(a): ... wolę wolność, brak terminów, planów, rezerwacji, sztywnego planu i przede wszystkim - po dojechaniu na miejsce coś mi się nie podoba - ok, nie gaszę silnika - jadę dalej
rapez napisał(a): ... nie wszędzie wolno biwakować, ale te 2-4 dni jak tylko uda Ci się dojechać (te miejsca często są trudno dostępne) masz spokój i nikt Ci złego słowa nie powie.

.png)
.png)
.png)
Namiot z widokiem na Pag stoi gdzieś między Senj a Karlobag.
.png)
rbogi napisał(a):
...Kemping nazywa się Żalo, położony jest mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Karlobagiem a Starigrad Paklenica, kawałek na południe od Lukovo Šugarje..
.png)
wikol napisał(a):My jeździmy do apartmanów ale moim cichym marzeniem jest wypoczynek na polu kempingowym, pod namiotem lub objazd kamperem.
Czujesz wtedy wolność, jesteś panem sytuacji.
Niestety druga połowa rodziny nie za bardzo lubi kempingi
Nie uważam że kemping jest dla tych co wolą taniej. W sprzęt kempingowy też trzeba zainwestować.
To samo z przyczepą kempingową. Koszty wynajęcia, zużycia auta / klocki hamulcowe, paliwo /.
Najbardziej marzy mi się kamper, piękna sprawa.
