Jolove napisał(a):Oczywiście że tak może być.
Tak jak pisałem u mnie cena nie była głównym argumentem do zamiany kwatery na kemping choć prawdę mówiąc nie jestem tak bogaty żeby mieć swój samolot lub helikopter, prywatną wyspę, i na nim swój namiot z porządnym zapleczem techniczno-sanitarnym, bo lubię spać w namiocie.
Lecz mieszkając w prywatnym domu i obserwując swoje dzieci w kwaterze mam lekkie wrażenie że zachowują się lew w klatce w zoo, jak trzeba iść zrobić coś do jedzenia, lub po prostu schować się przed słońcem kiedy najmocniej grzeje.
Na kempingu jest łatwiej dzieciakom zorganizować inne zajęcia żeby się nie nudziły, jak trzeba zrobić np.obiad, mogą biegać i bawić się, mogą przebywać do późnych godzin wieczornych żeby nie powiedzieć nocnych na zewnątrz bo przeważnie teren jest ogrodzony.
A jeżeli chodzi o koszta byłem ostatnio na takim tanim kempingu który znajdował się przy plaży, były czyste łazienki i wszystko było w jak najlepszym porządku.
Zajmowaliśmy razem ze znajomym, który był takim samym "składem" jedną dużą parcelę za 14 dni zapłaciliśmy razem 588 euro.
Za 2+2, namiot, samochód, prąd, za dobę 21euro.
Nie wierzę że znajdziesz kwaterę za taką cenę.
Pozdrawiam
jakbyś był sam z rodziną - koszt jak za tani apartament
przeczytaj - co napisałam na szybko o moim hardkorowym pobycie za pierwszym razem
dodam ze jak nie lało to miałam upał w namiocie od 5tej rano do 17tej .... potem trochę cienia ...
a jak wialo to tylko w plecaku fotograficznym i pampersach nie bylo piasku - bo mieszkalismy w pasie dla kamperów na rajskiej loparskiej plazy - bajka