piotrulex napisał(a):scood74 napisał(a):A ja mam ......
Kompleksów nie mam, nie wstydzę sie swojej narodowości, wręcz przeciwnie, przytrafiało się nam wieszać na antence auta biało czerwoną flage itd
Mieliśmy dość dawno temu przykre doświadczenia więc jak możemy to staramy się unikać sąsiedztwa:
- rodaków
- wielopokoleniowych rodzin Włochów
W zeszłym roku na fajnym campie mielismy sporo Polaków dookoła i ekipa była niesamowicie sympatyczna i kulturalna. Wiec powtórze, nie można generalizować ale ...
Będzie bardzo obrazowo
Jeśli raz czy dwa ktoś narobił w gacie, to ma całe życie nosić pampersa
Tak się złożyło, że wśród trzech najgorszych postaci/grup spotykanych na campach dwaj/dwie to byli Niemcy.
A złożyło się też tak, że najmilszymi sąsiadami też byli Niemcy-są cacy czy bee?
Pewnego razu pływałem z rurką i maską (chyba snurkowalem
) , a jakaś grupka Polaków pływała na skuterze (takim bez siedziska,pływa się stojąc).
Co by im lepsze filmiki wychodziły, to podpływali na ok 10-20m od brzegu.
Co powiedzieli jak im zwróciłem uwagę (używając słowa proszę ) ?
-o ci Ci qrwa chodzi, morze jest dla wszystkich, a my filmy kręcimy.
uj z tego, że pływali łamiąc przepisy-przy plaży wśród ludzi, o przepisowej odległości od brzegu to nawet nie wspomnę.
Co poskutkowało? Dopiero to, że wyszedłem na brzeg i postraszylem telefonem na policję...
Mieli pretensje za zwrócenie uwagi na to,że przeginają.
Z całej grupy (ok. 10 osób) , tylko jedna kobieta opierdo..ła swego chopa i resztę, że tak szaleć to można z dala od uczęszczanych plaż.
Wszyscy byli po kilku głębszych.
U rodaków za granicą wqrwia mnie cwaniactwo i przekonanie o własnej nieomylności.
To drugie można wyleczyć dając się wypowiedzieć- słowa obnażają
Pierwszego nawet wytępić się nie da.
~
PS W dalszym ciągu liczę, że ujawni się tu pewien Andrzej, który cumował w poprzek i twierdził, że jakiś leszcz nie będzie go pouczał czy tak można czy nie , bo ŁON ma doświadczenie i wykupił winietę- więc będzie cumował jak mu się podoba
Andrzej w rozmowach powoływał się na Croforum, więc pewnie gdzieś tu jest - chyba,że znów gdzieś chodzi ze swym piętnastokonnym silnikiem Selva pod pachą.