napisał(a) scood74 » 25.03.2014 21:24
ale nam temat zszedł na .... psy
spróbuje trochę optymizmu tu wprowadzić. Moje wnioski wynikające z obserwacji są takie że Polacy jeżdżący do CRO to trochę lepszy "sort". Nigdy nie przeżyłem sytuacji , gdzie mógłbym się wstydzić, za naszych rodaków.
Proszę was nie generalizujmy.
Jako naród nie jesteśmy ani lepsi , ani gorsi od Niemców, Anglików itp.
W kwestii picia alkoholu też. Na urlopie można robić dożo więcej niż w domu, w końcu od tego właśnie jest ten urlop, byle nie naprzykrzać się innym. Dla mnie notoryczne picie na kempingu jest marnotrawstwem czasu, ale jak ktoś lubi dać ostro w palnik to nie będę go potępiał, bo sam uwielbiam trzasnać kilka karlovacko wieczorem.
zresztą mój avatar zdradza moje upodobania