Dlaczego camping

Cześć.

Krystof napisał(a):mcbas:
szukałem w pobliżu tej rozmowy jakiegoś linku do materaca, o którym piszesz - i jakoś nie znalazłem... mógłbyś, proszę, podać jakiś link lub nazwę raz jeszcze?

mamy wprawdzie intexy, ale te są bardzo ciężkie, jak na samolot

K.

Materac był wspomniany przez baunty...

baunty napisał(a):My mamy materac quetchua P140comfort.
Jest to cienki pompowany materac, jak się jedna osoba poruszy to nie podbija drugiej w górę

Bluesman, w sprawie mat (10cm) wysyłam PW

Jeżeli dobrze pamiętam to ten:
http://www.decathlon.pl/materac-dmuchan ... #avantages
Ja gorąco polecam, ale wspominasz o wadze... on waży 4,5 kg... nie wiem, czy to dużo do samolotu??
Natomiast ma bardzo fajną właściwość: kiedy go pierwszy raz rozpakujesz to później łatwo wejdzie z powrotem do swojego pokrowca i zajmuje naprawdę mało miejsca (nasz podwójny = pojedynczy Intex).
A przy okazji: stanowczo odradzam Intex'y, nam nie udało się kupić porządnego materaca tej firmy...
Pozdrawiam.

dzięki, rzeczywiście przegapiłem...

myślę, że się do niego na próbę przymierzę - wystarczy mi rekomendacja, że to pół intexa!
a jeśli chodzi o intexy - wiadomo, tania chińszczyzna - mam już czwarty, czy piąty - w tej cenie trzeba było od razu kupić jeden, a porządny :@/

Swoją drogą pod namiot samolotem interesujący pomysł
My jedziemy mini vanem w 2 osoby i auto jest zapchane po dach .........
Pisał tu też jeden kolega o takim pomyśle w 2 osoby z małym dzieckiem

hmmmm, polecam relację "Z Gdańska do Madrytu i na koniec Europy samolotem i samochodem" (czy jakoś podobnie), gdzie opisałem eskapadę sprzed trzech lat;

w tym roku robimy powtórkę andaluzyjską z nowymi miejscami do zobaczenia, choć w rzeczywistości w większości odwiedzimy te stare, ot sentyment ;@)

nie dość, że da radę (i to z dwojgiem dzieci), to na prawdę fajowska sprawa - do tej pory to nasze najlepsze wakacje!

byle to z głową zorganizować...

Kempingi , szczególnie te duże są nastawione głównie na rodzinny wypoczynek i starają się ułatwiać pobyt nawet rodzinom z niemowlakami. Wrzucę parę fotek z dobrze przygotowanego włoskiego kempingu, na którym byłem w ostatnie wakacje, gdyby ktoś obawiał się np. warunków sanitarnych.

Krystof napisał(a):hmmmm, polecam relację "Z Gdańska do Madrytu i na koniec Europy samolotem i samochodem" (czy jakoś podobnie), gdzie opisałem eskapadę sprzed trzech lat;

w tym roku robimy powtórkę andaluzyjską z nowymi miejscami do zobaczenia, choć w rzeczywistości w większości odwiedzimy te stare, ot sentyment ;@)

nie dość, że da radę (i to z dwojgiem dzieci), to na prawdę fajowska sprawa - do tej pory to nasze najlepsze wakacje!

byle to z głową zorganizować...

Mam mieszane uczucia z uwagi na ograniczenie w kwestii bagażu do minimum wolę jednak komfort
Że da rade nie wątpię

SingSing74 napisał(a):Wrzucę parę fotek z dobrze przygotowanego włoskiego kempingu, na którym byłem w ostatnie wakacje, gdyby ktoś obawiał się np. warunków sanitarnych.

to napisz jeszcze gdzie to konkretnie (lub link z mapką), bo może się kiedyś przydać, a wygląda zachęcająco

Marina di Venezia. Zdjęcie pierwsze pochodzi z innego kempingu. Na marinie stanowiska dla niemowląt były jeszcze lepsze, ale nie mam fotek. Na korytarzu na ostatnim zdjęciu widać takie obrazy(było ich kilka) chyba z terakoty, spływała po nich cieniutka tafla wody, a wspaniała woń zmieniała się zależnie od wejścia przez które się wchodziło (chodzi oczywiście o przyjemne zapachy ) Poza tym kemping jest wielki, świetnie zorganizowany i pełen atrakcji.

SingSing74 napisał(a):Marina di Venezia

jak dobrze, że spytałem, bo właśnie w tym rejonie szukałem
całkiem fajny i w dobrym miejscu, może skorzystamy jak wybierzemy dotarcie do Wenecji od tej strony

bluesman napisał(a):

Krystof napisał(a):hmmmm, polecam relację "Z Gdańska do Madrytu i na koniec Europy samolotem i samochodem" (czy jakoś podobnie), gdzie opisałem eskapadę sprzed trzech lat;

w tym roku robimy powtórkę andaluzyjską z nowymi miejscami do zobaczenia, choć w rzeczywistości w większości odwiedzimy te stare, ot sentyment ;@)

nie dość, że da radę (i to z dwojgiem dzieci), to na prawdę fajowska sprawa - do tej pory to nasze najlepsze wakacje!

byle to z głową zorganizować...

Mam mieszane uczucia z uwagi na ograniczenie w kwestii bagażu do minimum wolę jednak komfort
Że da rade nie wątpię

w naszym przypadku to nie jest kwestia wolenia - jeśli chcemy zwiedzić pół Hiszpanii + Algarve, robiąc przy tym ok. 3 tys. km, to albo weźmiemy kredyt, wynajmiemy cabrio i pojeździmy po hotelach (50 tyś. pln?), albo polecimy z bagażem 4 X 23 kg + 4 X 8 kg podręcznego i zwiedzimy to samo za ćwierć powyższej kwoty

a tak szczerze... to i tak wolę na camping jest trud, jest przygoda, są wspomnienia

te kiero napisał(a):

SingSing74 napisał(a):Marina di Venezia

jak dobrze, że spytałem, bo właśnie w tym rejonie szukałem
całkiem fajny i w dobrym miejscu, może skorzystamy jak wybierzemy dotarcie do Wenecji od tej strony

na wszelki wypadek dobrze było by dopytać o plaże/baseny - w tym rejonie rożnie to może wyglądać...

cena też pewnie niemała? borykaliśmy się z zagadnieniem "północ, czy południe" i jednak wybraliśmy wariant z jednym dniem dłużej, ale już na południu Włoch - ceny zdecydowanie niższe, a i klimat na campingach zupełnie inny... choć, nie ukrywam - standard również niższy...

w dobrej cenie i w dobrym standardzie, jednocześnie w ciekawej okolicy polecałbym to: http://www.orbetellocampingvillage.it/ - nie jest to na południu, o którym wspomniałem (moje miejsce: http://www.baialombardi.it/), ale nieco bliżej północy

pozdrawiam, K.

Kemping jeden z droższych ale nie biorą kasy za darmo. Fajny kompleks oczywiście darmowych basenów, fala, 3 zjeżdżalnie takie, że i dorosły ma frajdę, kilka mniejszych w bardzo dużym basenie dla dzieci. Brodzik z podgrzewaną wodą, do tego basen z placem zabaw. Jacuzzi, basen olimpijski i szkółka nurkowania. Kemping przy pięknej, szerokiej, piaszczystej plaży. Codziennie poranne animacje dla dzieci na darmowym placu zabaw, a wieczorem występy dla dorosłych i nie tylko - zamiennie: koncerty, tańce, magik, tańczące fontanny na plaży (rewelacja), pokazy fajerwerków. Pociąg jeżdżący po całym kempingu, był też dodatkowy płatny plac zabaw z trampolinami, także wspaniale zadbany minigolf (krzaczki bukszpanu przyciane w kształcie motyli, delfinków, małe wodospady itp.).

PS. I nie ma daleko do Chorwacji

te kiero napisał(a):

SingSing74 napisał(a):Marina di Venezia

jak dobrze, że spytałem, bo właśnie w tym rejonie szukałem
całkiem fajny i w dobrym miejscu, może skorzystamy jak wybierzemy dotarcie do Wenecji od tej strony

Od Punta Sabbioni to jest najlepszy sposób na dotarcie do Wenecji.

Krystof, SingSing74 dzięki za info, mnie tylko interesuje na 1, 2 noce więc spoko, dodatkowo nocleg w samochodzie (kombi);
ale Wenecja to jest opcja, więc zobaczymy

Krystof napisał(a):
a tak szczerze... to i tak wolę na camping jest trud, jest przygoda, są wspomnienia

No i właśnie to jest sedno tematu! Jak to jest przyjemnie jak już sobie wszystko postawimy, urządzimy i potem usiądziemy pod drzewkiem oliwkowym (bądź innym) z lampką winka.....Obok prawie wszyscy robią to samo..... Super sprawa!