Dlaczego camping

Rychu-007 napisał(a):
Ponieważ podczas ostatniego pobytu doskwierał nam brak możliwości wyprostowania się pod namiotem to na tegoroczne wakacje zaopatrzyliśmy się w wysoką 5-kę. Namiot ma zintegrowaną podłogę i dość miejsca by urządzić w nim zaplecze tj. stolik, lodówka, półeczki z różnymi drobiazgami, a ponieważ w wejściu jest dość wysoki "próg" to raczej nic niechcianego nam tam nie powinno wejść w poszukiwaniu cienia

Bardzo fajny ale minus to ten próg jednak i stosunkowo wąskie wejście (chociaż plus, że nie zaleje tak łatwo w przypadku ulewy)

Siatka cieniująca wydaje się ciekawym rozwiązaniem.
Stosował ktoś takie rozwiązanie? Jak z wytrzymałością na szarpanie (wiatr)?

Co do używanych namiotów..... obecnie Quetchua T2.
Bardzo wygodny na camping, szerokie wejście, wysoki, duży przedsionek- zresztą opisy są na necie.
Mogę go polecić, sprawdza się znakomicie.

Mam nadzieję że nie będę się potykał o ten próg jak będę sięgał do namiotu po zimne Karlovacko z lodówki , ale znalazłem zaletę tego namiotu nad namiotami z dwiema osobnymi sypialniami, w tym namiocie jak ściągniesz przegrodę rozgraniczającą sypialnie uzyskujesz taką przestrzeń i tyle m³ powietrza, że śpi się naprawdę komfortowo.

Ale żeby było na temat, dlaczego camping?
-bo zdecydowanie taniej niż w apartnami,
-bo warunki oferowane na chorwackich campach nie mają nic wspólnego z kempingami w Polsce,
-bo siedząc przed namiotem mam max. kilkadziesiąt metrów do Adriatyku,
-bo wypoczywam z dziećmi, a to raj dla takich kilkuletnich dzieciaków, które przez cały dzień są na łonie natury a ja mam je non stop pod okiem,
-bo dzieci szybko nawiązują znajomości z innymi dziećmi i już pierwszego dnia po terenie campu biega "wielojęzyczny kwiat europy" w wieku od 2 do nastu lat ,
-bo nie muszę niczego rezerwować i mogę zdać się na spontan,
-bo jak żona na plaży mi powie kochanie, zapomniałam kremiku- przyniesiesz? to nie mam do pokonania stromego wzniesienia lub stu kilkunastu schodów prowadzących do apartnami jak to zwykle bywa,
-bo atmosfera która tam panuje.

Rychu-007 napisał(a):Mam nadzieję że nie będę się potykał o ten próg jak będę sięgał do namiotu po zimne Karlovacko z lodówki , ale znalazłem zaletę tego namiotu nad namiotami z dwiema osobnymi sypialniami, w tym namiocie jak ściągniesz przegrodę rozgraniczającą sypialnie uzyskujesz taką przestrzeń i tyle m³ powietrza, że śpi się naprawdę komfortowo.

Obyś się nie potykał może się nie schylasz ale pod nogi musisz uważnie patrzeć bo wysokość przeszkody znaczna niby można się przyzwy czaić

Cześć.
@baunty: my także myśleliśmy o tym namiocie, ale skusiliśmy się na większy z tej serii...T6.2 XL AIR.

Jeżeli chodzi o sypialnie to jest taki sam, ale różnica robi się w przedsionku, który jest ogromny i można w nim spędzić czas, gdy wieje, pada lub praży. Oprócz tego ma dodatkowe drzwi i moskitiery co pozwala zrobić z niego wiatę dla ochłody...

Namiot jest łatwy do ustawienia i złożenia. Wadą jest waga i to, że zajmuje nieco miejsca w bagażniku. Ale jego zalety w zupełności wynagradzają takie niedogodności...
Kiedyś próbowaliśmy jeździć z małym 4-osobowym namiotem typu 2seconds, ale okazało się to nieporozumieniem... W Chorwacji taki model zupełnie się nie sprawdził. A cena rozbicia taka sama... Teraz mamy luksus, przestronność, ergonomię i bezpieczeństwo.

@Rychu-007: zgadzamy się z Tobą we wszystkich punktach oprócz tego o bliskości plaży. Dla nas nie jest to priorytetem. Zazwyczaj szukamy miejsca tak żeby było blisko do placu zabaw i sanitariatu i dziecko mogło samodzielnie poruszać się do tych miejsc a jednocześnie żebyśmy je widzieli...
Na plaży i tak siedzimy tyle godzin, że mały spacerek na pewno nam nie zaszkodzi...

Pozdrawiamy.

bluesman napisał(a):Obyś się nie potykał może się nie schylasz ale pod nogi musisz uważnie patrzeć bo wysokość przeszkody znaczna niby można się przyzwy czaić

Słuchaj, jak nie będę dawał rady to napuszczę do środka wody, wrzucę materac i nie będę musiał z niego wychodzić wszak lodówka będzie w środku

Rychu-007 napisał(a):

bluesman napisał(a):Obyś się nie potykał może się nie schylasz ale pod nogi musisz uważnie patrzeć bo wysokość przeszkody znaczna niby można się przyzwy czaić

Słuchaj, jak nie będę dawał rady to napuszczę do środka wody, wrzucę materac i nie będę musiał z niego wychodzić wszak lodówka będzie w środku

Inwnecja godna Nobla i po co gdziekolwiek jeździć mając własne morze

mcbas napisał(a):@Rychu-007: zgadzamy się z Tobą we wszystkich punktach oprócz tego o bliskości plaży. Dla nas nie jest to priorytetem. Zazwyczaj szukamy miejsca tak żeby było blisko do placu zabaw i sanitariatu i dziecko mogło samodzielnie poruszać się do tych miejsc a jednocześnie żebyśmy je widzieli...
Na plaży i tak siedzimy tyle godzin, że mały spacerek na pewno nam nie zaszkodzi...
Pozdrawiamy.

Oczywiście masz rację zgadzam się z tym, że przy wyborze miejsca priorytetem powinno być wygoda i bezpieczeństwo dla dzieci. My też na to patrzymy ale chyba na wszystkich campach na jakie zaglądaliśmy można było spokojnie to wszystko pogodzić, to jest właśnie ten urok podróżowania z namiotem, zawsze mogę sobie poszukać lepszego miejsca.

bluesman napisał(a):Inwnecja godna Nobla i po co gdziekolwiek jeździć mając własne morze

Powiem Ci bluesman że ta myśl może być głębsza ponieważ mieszkam nad samym Bałtykiem, a nie wyobrażam sobie letniego wypoczynku bez słonej wody w Agriatyku, a może to po tej słonej wodzie tak tam smakuje Karlovacko?

baunty napisał(a):Siatka cieniująca wydaje się ciekawym rozwiązaniem.
Stosował ktoś takie rozwiązanie? Jak z wytrzymałością na szarpanie (wiatr)? (...)

Takie siatki stosuje się np. w ogrodnictwie, szkółkarstwie oraz leśnictwie, więc chyba powinny być dość odporne na czynniki, o których piszesz. Widziałem takie siatki w sadach w Niemczech, Austrii i Słowenii (chronią nie tylko przed nadmiernym promieniowaniem UV - ciekawe, jak się to ma do dojrzewania owoców, ale również przed gradem i wiatrem). Z kolei w Chorwacji (w Grecji chyba też) widziałem takie siatki nad miejscami do parkowania samochodów i to tuż przy plaży, więc na pewno były narażone na silne podmuchy.

Rychu-007 napisał(a):

bluesman napisał(a):Obyś się nie potykał może się nie schylasz ale pod nogi musisz uważnie patrzeć bo wysokość przeszkody znaczna niby można się przyzwy czaić

Słuchaj, jak nie będę dawał rady to napuszczę do środka wody, wrzucę materac i nie będę musiał z niego wychodzić wszak lodówka będzie w środku

Zawsze można zabrać z sobą jedną europaletę albo lepiej dwie: mogą służyć jako stopień ułatwiający wchodzenie do namiotu albo podest pod lodówkę, jeśli zdecydujesz się na rozwiązanie z wodą...

Rychu-007 napisał(a):Mam nadzieję że nie będę się potykał o ten próg jak będę sięgał do namiotu po zimne Karlovacko z lodówki

Zależy które to będzie piwo
Nie wiem czy taki "stopień" to jest dobre rozwiązanie...
zawsze można wszyć dodatkowe suwaki- ja bym to rozważył.
Jakie ma wymiary ten namiot?

mcbas napisał(a):Cześć.
@baunty: my także myśleliśmy o tym namiocie, ale skusiliśmy się na większy z tej serii...T6.2 XL AIR.

Ten namiot to już pełen wypas
Przedsionek jest olbrzymią zaletą , można w nim piknikować.
Bardzo poważnie rozważaliśmy zakup tego modelu - nawet ktoś go przy nas kupował- i gdybyśmy odpoczywali pod namiotem także w Polsce (bardziej kapryśna pogoda), zapewne byłby ten.

Rychu-007 napisał(a): znalazłem zaletę tego namiotu nad namiotami z dwiema osobnymi sypialniami, w tym namiocie jak ściągniesz przegrodę rozgraniczającą sypialnie uzyskujesz taką przestrzeń i tyle m³ powietrza, że śpi się naprawdę komfortowo.

To jest bardzo indywidualna kwestia , my w drugiej sypialni mamy "garderobę"
a jeśli chcemy to ją zdejmujemy i mamy duży "salon" - ew. może być garaż dla rowerów.
Osobiście wolę dwie oddzielnie podpinane sypialnie, aczkolwiek chyba najważniejsze aby się wyprostować w namiocie.

Do zacieniania namiotu woziłem zwykłą plandekę (jeszcze nie była potrzebna , ale campy gdzie są tyko drzewka oliwne to już wymagają pomocy w zacienianiu).
Podoba mi się patent z siatką zacieniającą, mają różne stopnie "pochłaniania" światła 30-90% .
Ktoś z was stosował takie siatki? Jak z wytrzymałością , ew. jak wzmocnić brzegi ?

eystrasalt napisał(a): Z kolei w Chorwacji (w Grecji chyba też) widziałem takie siatki nad miejscami do parkowania samochodów i to tuż przy plaży, więc na pewno były narażone na silne podmuchy.

No właśnie.... często w opisach widziałem "grecka".
Patrzyłem na szerokości 4-6 m i 70% osłona , głównie są dostępne w rolkach 50 lub 100.
Niby nigdy nie było to potrzebne , ale czasem trzeba naszukać się miejsca z dobrym cieniem i nie zaszkodzi mieć.
W zeszłym roku odpuściliśmy jeden z campów właśnie z powodu braku cienia.

baunty napisał(a):Zależy które to będzie piwo
Nie wiem czy taki "stopień" to jest dobre rozwiązanie...
zawsze można wszyć dodatkowe suwaki- ja bym to rozważył.
Jakie ma wymiary ten namiot?

Tu są wymiary tego namiotu: Namiot YORK XXL:

Rychu-007 napisał(a):-bo wypoczywam z dziećmi, a to raj dla takich kilkuletnich dzieciaków, które przez cały dzień są na łonie natury a ja mam je non stop pod okiem,

Dokładnie tak jest , a wielu ludzi boi się campingów ze względu na dzieci , a camp to naprawdę super miejsce dla dzieciaków i właśnie będąc z dziećmi dostrzeżemy zalety campingów.

A namiot całkiem spoko, duży. Przedsionek 6m to już trochę jest.
Mnie tylko ten "próg" zastanawia , żeby Ci dzieci nie zawadzały.
Te słupki przy wejściu mogą przeszkadzać , ja wziąłbym kawałek sznurka i jeśli będzie to możliwe gdzieś to przywiązywał a słupki schował.

Nawiązując do namiotów 2S - miałem kupić taki malutki (wyprzedaż była ) , aby w razie "W" szybko go rozstawić, ale nie wyobrażam sobie biwakowania pod takim - może nie mam racji, zależy co kto lubi.