Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dla jadących przez Zwardoń-dobra rada

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kisiels
Globtroter
Posty: 30
Dołączył(a): 29.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kisiels » 26.08.2009 06:21

taki sens, że jadąc od strony Wadowic jest dużo bliżej? Nie wszyscy jadą od strony bielska :?
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 26.08.2009 12:31

właśnie tym bardziej omijałbym Żywiec. z Andrychowa do Zwardonia masz tyle samo co do granicy w Cieszynie - tyle, że droga zupełnie z innej bajki.
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 26.08.2009 12:43

Wczoraj o 21-szej jechałem przez Zwardoń są 3 malusieńkie wahadła. Wieczorem czy w nocy jak kto woli nie ma ruchu możne stałem z 1 min na każdym, droga hmmm jak się wraca ze Słowacji i Chorwacji to wygląda tragicznie są momenty gdzie trzeba naprawdę uważać ale to są odcinki możne dwa gdzie są wielkie dziury dlatego jak dla mnie i warunki na polskie drogi i moich okolic to spokojnie można jechać.
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 26.08.2009 18:00

a do Cieszyna miałeś drogę jak stół i to o ile dobrze kojarzę od Bielska-Białej szybką dwupasmówkę. dla mnie zupełnie nieporównywalne warunki jazdy, szkoda czasu i auta.
magdach7
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 24.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) magdach7 » 26.08.2009 19:33

Nigdy więcej Zwardonia- dopóki nie skończą robót jechanie przez to przejście graniczne może tylko zepsuć humor- jechaliśmy najpierw 19.07 a potem 1.08 ( noc ) - dziura na dziurze, jakieś wahadełka totalne nieporozumienie
Romo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romo » 26.08.2009 19:50

Oczywiście - jak kto woli. Gusta, marzenia, oczekiwania i oceny realnych możliwości - jeśli chodzi o drogi - są różne. Tyle zdań ilu ludzi. Jeśli chodzi o mnie jeździłem i po znacznie lepszych i po znacznie gorszych drogach niż te w okolicach Zwardonia. W tej opcji, którą opisałem wcześniej uważam, że pomył przez Zwardoń był dobrym pomysłem. W miarę szybko, sprawnie, nikt nie zostawił zawieszenia, nawet żadne "krótkie" i "długie" nie leciały, puściutko, fajne widoczki, no i swojego rodzaju "kontrola" postępu robót w stosunku do roku 2006. Wtedy też były remonty, też była budowa drogi, też było niespecjalnie jeśli chodzi o Skalite, ale jakoś wtedy przejechałem niziutkim, zapakowanym po dach Civicem bez jednego kłopotu. A na centralnej części "Gierkówki" darłem kilkakrotnie tłumikiem, aż iskry się sypały. Reasumując. Z trasy przez Zwardoń jestem zadowolony. Pozdrowionka
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 27.08.2009 00:17

Romo napisał(a): Gusta, marzenia, oczekiwania i oceny realnych możliwości - jeśli chodzi o drogi - są różne.


czytając ktoś może pomyśleć, że tylko wybredni marudzą. przejedź się dla porównania od Bielska na Skoczów i Cieszyn - równie piękne widoki (choć głównie Beskidu Śląskiego), a droga - niebo vs piekło, zupełnie nieporównywalna. większą część trasy płyniesz dwupasmówą i możesz sypać ile Ci kuce pociągną. stwierdzenie, że gustowną alternatywą jest ta zryta i poprzecinana przekopami, dziurawa, wąska i prowadząca głównie przez teren zabudowany z osobliwymi wahadełkami, wstążka do Zwardonia, która w weekendy generuje kilkudziesięciominutowe zatory jest delikatnie mówiąc wprowadzaniem w błąd. nie wspomnę, że najpierw trzeba przebić się przez odcinek Bielsko-Biała/Żywiec co w weekendy może dać kolejne solidne opóźnienie. gorąco polecam tą trasę masochistom i razem z Tobą cieszę się, że Tobie udało się ją pokonać bezproblemowo. mimo to odradzam tym, którzy dopiero planują wyjazd.
pozdrawiam
Romo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romo » 27.08.2009 11:55

Dziękuję Ci, kolego złybanan za tę antyreklamę tej drogi. Cieszę się z Twoich słów, gdyż jak będę chciał znów jechać na wakacje tą drogą, to znowu zastanę prawie pustki... :D ...tak jak to było w 2006 r oraz w roku bieżącym w "tamtą" stronę, a wracając stałem raz dłużej na wahadle - i było to w dzień powszedni około 16.00. Nie wiem, być może jestem szczęściarzem jakich mało, ale te fakty, których doświadczyłem co do płynności ruchu na tej drodze utwierdzają mnie tylko, aby tędy jeździć. A może to kwestia odpowiedniego planowania trasy? Bo moje założenia co do braku korków o godzinie wczesnoporannej w weekend okazały się słuszne - czy się to komuś podoba czy nie - tak było. Co do jakości drogi. Oczywiście, że droga jest słaba, a w porównaniu do wielu nowobudowanych dróg w Polsce...w ogóle nie ma porównania. Ale to nie znaczy że nie da się tamtędy spokojnie i bezstresowo przejechać. I mówienie czego innego jest czystą demagogią. Mogę to porównać do opini wielu ludzi co do jakości i trudności drogi w Chorwacji po zjeżdzie z autostrady w Ravcy- drogi przez Vrgorac do Ploce. Jaka to miała być trudna i niedostępna droga... sam byłem ciekaw, ponieważ gdy poprzednim razem byłem w Chorwacji, to byłem w Trogirze i na południe się nie zapuszczałem, choć po drogach i dróżkach Chorwacji zrobilem ładnych parę kilometrów, poza tym wtedy jeszcze autostrada do Ravcy nie dochodziła. I co? I spokojnie można sobie te opowieści o tak wysokim stopniu trudności tej drogi pomiędzy bajki włożyć. Tak samo jak te, że droga przez Zwardoń jest nieprzejezdna lub "ciężkoprzejezdna". Wybredni oczywiście nie powinni tamtędy jeździć, ale... wystarczy zjawić się tam o odpowiedniej porze i trudności z przejazdem znikają jak za dotknięciem...masochistycznej różdżki. :wink: Pozdrowionka
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 27.08.2009 13:15

Tak się składa, że całkiem często pokonywałem ostatnio tą trasę. Zwłaszcza w godzinach szczytu oraz w weekendy potrafi naprawdę solidnie się zatkać. Największym problemem są oczywiście powoli znikające wahadełka. Jednak do końca remontu odcinka z WG do Milówki chyba daleko bo wszędzie same świeże przekopy, a myślę że coś na to położą. Tak czy inaczej masz wybór - jedziesz jak żółwik albo nie oszczędzasz autka, i chyba niewiele się tu w tym roku zmieni. Na wysokości nowo budowanego tunelu w Lalikach kolejny dramat choć w krótszym akcie - tu jednak można w nocy zostawić zawieszenie, a zjazd jest kiepsko oznakowanym placem budowy :roll: Po słowackiej stronie nie lepiej. Pamiętam jak w zeszłym roku ruch odbywał się tylko połową jezdni bo druga była w remoncie. Minęło troszkę czasu i... na sporym odcinku asfalt wygląda jak polepione plastry zaschniętego sera (na szczęście głównie w kierunku do Polski). Uroku dodają szerokie wycięcia wokół nowych studzienek. Cóż może za rok będzie tu gładko ale nie dziś. Mamy też krótki i niezbyt równy odcinek przez lasek - uwaga ma dosyć głęboki rów melioracyjny który maskują skutecznie krzewy. I tak bujamy się i bujamy przez teren zabudowany na Słowacji, a co to oznacza wie każdy kto choć raz był w tym kraju. Dodam, że w tym roku jechałem przez Zagvozd na Vrgorac i Ploce - może i są jakieś drobne nierówności czy powierzchniowe ubytki ale spokojnie można sunąć 3/4 (a może i więcej), czego niestety w Zwardoniu zalecam szczególnie unikać. Podtrzymuje swoje zdanie i niech każdy sam zdecyduje ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2009 13:54

Z socjologicznego punktu widzenia to ciekawe,że mozna stawać w obronie trasy (drogi) podobnie jak w obronie czci kobiety :wink:

A tunel oddaja do uzytku jeszcze w tym roku,kosmetycznie resztę też poprawią ,jak dojdzie do tego obwodnica Bielska mozna będzie śmigać o odpowiedniej porze dnia znowu przez Zwardoń.
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 27.08.2009 17:02

hepik napisał(a):jak dojdzie do tego obwodnica Bielska mozna będzie śmigać o odpowiedniej porze dnia znowu przez Zwardoń.


Bielsko ma już sporo obwodnic, a kolejne na ukończeniu. Problemem jest trasa do Żywca bo w weekendy jadą tutaj tabuny aut ze Śląska. karawana rusza już w piątek, a w niedzielne popołudnie zamyka odwrotny kierunek.
przyjdzie nam jeszcze poczekać zanim powstaną odcinki łączące istniejące już fragmenty ekspresówki. dopiero wtedy zacznie się normalna jazda i podejrzewam, że wielu młodszych kierowców nieprędko wtedy pozna położenie takich miejsc jak Węgierska Górka czy Milówka :)
Romo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romo » 27.08.2009 21:30

Nawet w najśmielszych wyobrażeniach nie mogę uzmysłowić sobie, że jestem takim wyjątkowym, unikatowym szczęściarzem, że nie zgubiłem zawieszenia, nie zwiedziłem rowu melioracyjnego, czy też odcinka od Bielska Białej do Cadcy nie jechałem pól dnia... :wink: :wink: :wink:
A z ostatnim zdaniem mojego Przedmówcy - w jego przedostatnim poście - najzupełniej, w całości się zgadzam! :D
Hepik, masz rację :D :D :D :D
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 27.08.2009 23:44

skoro tak lubisz rachunek prawdopodobieństwa to może jeszcze dodaj ile razy w roku tamtędy przejeżdżasz :idea: musisz też wiedzieć, że mechanika samochodowa ma to do siebie, że niekoniecznie od razu płacimy za błędy na drodze ;) szerokości życzę
Romo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romo » 28.08.2009 09:08

Niezbyt trafna teza - nie lubię rachunku prawdopodobieństwa....ale przecież to nie ja wpajam sobie, że miałem niewiarygodne szczęście. Według Twoich słów przecież inaczej nie można wnioskować. Czyż nie? :D Co do mechaniki samochodowej...jakoś chyba ciężko będzie mi, a także wykwalifikowanemu mechanikowi określić w przyszłości, która ze zużytych części w samochodzie - a konkretnie w jego zawieszeniu - zawdzięcza swój stan temu fragmentowi drogi, o którym mówimy - skoro wszystko działa nadal tak jak działało. Śmiem twierdzić, że wystąpiło takie samo zużycie jak przy normalnej eksploatacji. W końcu nikt nie jechał tam ile fabryka dała i wykorzystywane były w trakcie jazdy oczy. Co już dla mnie nie podlega rachunkowi prawdopodobieństwa... :wink: Pozdrowionka i również szerokości.
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 28.08.2009 10:47

Napisałem już chyba wszystko co chciałem obecnie przekazać. Znam uroki przekornej natury i pozostaje mi tylko życzyć dużo zdrowia oraz dobrego samopoczucia ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Dla jadących przez Zwardoń-dobra rada - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone