DJ PabloX miksuje plaże Pagu, Rab, Senj, Zadar... Cro 2013

gusia-s napisał(a):

PabloX napisał(a):
Co to za urządzenie?

automat do sprzedaży alkoholu

Bingo! Mnie to ustrojstwo zaskoczyło, ot można sobie zakupić flaszkę tak jak u nas batoniki i soczki. Tylko trzeba najpierw wetknąć w czytnik dowód osobisty - ale nie byłem pewien, czy polski dowód też się liczy (chyba tak) i nie wypróbowałem



Tuż obok świetnie działający automat do butelek



Od razu nam się skojarzył z ciepłym, bardzo miłym czeskim filmem "Skup butelek"

Z Czech jeszcze coś związanego z napojami, ale tym razem - o ile kojarzę - tylko z wodą mineralną - reklama Mattoni w polu niedaleko Brna

Czesi nie wylewają za kołnierz

Ale oni w zasadzie nie piją na smutno i u nich picie nie wywołuje agresji

Mnie zawsze zadziwia w czeskiej gospodzie widok pań siedzących przy stoliku i pijących piwo w grupie koleżanek

Generalnie Czesi jako naród są OK, tak samo jak Słowacy
Jak każdy naród, mają czasem swoje za uszami,
ale w większości Czesi i Słowacy to nieźli sąsiedzi.

Zresztą oni tak samo odbierają Polaków, może poza baaardzo zarozumiałymi Prażakami , ci są nielubiani wśród samych Czechów

Wielka szkoda , że do tej pory nie poświęciliśmy czasu na ciekawe miasto jakim jest Sopron .
Przy okazji będziemy musieli to nadrobić

Czekam na dalszy ciąg


Pozdrawiam
Piotr

PabloX napisał(a):
Od razu nam się skojarzył z ciepłym, bardzo miłym czeskim filmem "Skup butelek"

A nie chodzi Ci przypadkiem o "Butelki zwrotne"?

PabloX napisał(a):

plessant napisał(a):Trochę się po Węgrach powłóczyłem, ale o Sopron nie zahaczyłem, a szkoda bo ładny. Trzeba będzie kiedyś zjechać na parę godzin.

Na Węgrzech zdecydowanie warto pobyć dłużej niż my w tym roku w tranzycie, zajrzeć w wiele miejsc - i taki mamy zamiar na przyszłość

Tylko z językiem problem, bo naprawdę niepodobny do jakiegokolwiek znanego... póki co opanowałem köszönöm

My zwiedzaliśmy Węgry przez 4 lata (oczywiście nie non stop ), a wychodzi że wciąż za mało. Fakt że wschodnie i zachodnie rubieże tylko liźnięte. Wniosek: trzeba poprawić.

PabloX napisał(a):

gusia-s napisał(a):

PabloX napisał(a):
Co to za urządzenie?

automat do sprzedaży alkoholu

Bingo! Mnie to ustrojstwo zaskoczyło, ot można sobie zakupić flaszkę tak jak u nas batoniki i soczki. Tylko trzeba najpierw wetknąć w czytnik dowód osobisty - ale nie byłem pewien, czy polski dowód też się liczy (chyba tak) i nie wypróbowałem

Czy wygrałam jakąś flaszeczkę

MRK napisał(a):

PabloX napisał(a):
Od razu nam się skojarzył z ciepłym, bardzo miłym czeskim filmem "Skup butelek"

A nie chodzi Ci przypadkiem o "Butelki zwrotne"?

Jeśli to robi jakąś różnicę, to właśnie ten film. Nie dość, że sam w sobie bardzo przyjemny, to jeszcze kojarzy mi się z wakacjami, bo oglądaliśmy go w tv pakując się przed wyjazdem do Chorwacji w 2011 roku (albo w 2012).

gusia-s napisał(a): Czy wygrałam jakąś flaszeczkę

Po flaszeczkach z Chorwacji i Czech pozostały mi już tylko wspomnienia

Ale z radością odkryłem parę dni temu w lodówce pyszny czeski (względnie słowacki) batonik Kofila (z nadzieniem o smaku kawowym - pychota). Były straszne upały, kiedy wróciliśmy z wakacji, słodycze poutykaliśmy w lodówce... i ostatni egzemplarz się jakimś dziwnym trafem ostał

Z braku odpowiedniej flaszeczki może być Kofila?

PabloX napisał(a):

gusia-s napisał(a): Czy wygrałam jakąś flaszeczkę

Z braku odpowiedniej flaszeczki może być Kofila?

przyjmuję

Relacja z wakacji na Pagu dobiegła końca. Na koniec pozostawiłem wpis o ostatnim Uskoku, który - jak wcześniej wspomniałem - był Polakiem.


Kapitan Zdzisław Broński pseudonim Uskok (1912-1949)



Kpt. Uskok (z prawej) i jego dowódca - mjr Hieronim Dekutowski Zapora

De Press - Marsz Oddziału Zapory

Żołnierz do końca wierny Polsce - walczył w szeregach Wojska Polskiego w 1939 r., następnie w Armii Krajowej przeciwko Niemcom, a od 1945 r. w Obwodzie Lubartów Zrzeszenia WiN przeciwko sowietom i miejscowym komunistom.

Uskok poległ 21 maja 1949 r. w trakcie ataku grupy operacyjnej UBP i KBW na bunkier, w którym się ukrywał. Do dzisiaj nie wiadomo, gdzie znajduje się miejsce pochówku kpt. Uskoka.

Krzysztof Kamil Baczyński napisał o swoim pokoleniu:

Nam jedna szarża - do nieba wzwyż
I jeden order - nad grobem krzyż

Kpt. Zdzisław Broński i wielu innych Żołnierzy Wyklętych zostało przez sowieckich kolaborantów pozbawionych prawa do choćby tego "orderu"... Nie mają grobów (poza symbolicznymi), na ich mogiłach nie postawiono Krzyża... tym bardziej powinni pozostać w naszej pamięci.

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM! PAMIĘTAMY!

Chciałem napisać o kpt. Uskoku więcej, ale są w sieci bardzo dobrze opracowane serwisy poświęcone Żołnierzom Wyklętym, prowadzone przez ludzi, którzy mają znacznie większą wiedzę niż ja - polecam np.: Podziemie zbrojne

Dwa zdania o psudonimie kpt. Zdzisława Brońskiego: konsultowałem się w tej sprawie z historykiem, który ma dużą wiedzę nt. tej postaci - a za jego pośrednictwem również z historykiem z IPN, który prowadzi badania naukowe nt. Uskoka i jego żołnierzy. Nikt nie wie, skąd pseudonim Uskok, ale moja teoria, że pseudonim ten wynika z fascynacji Zdzisława Brońskiego bohaterami bardzo popularnej w okresie międzywojennym powieści T.T. Jeża "Uskoki - z dziejów południowej Słowiańszczyzny" została uznana za bardzo prawdopodobną. Myślę, że mam rację. Ale mogę jej też nie mieć - w takim przypadku pozostaje to moja asocjacja pomiędzy historią chorwackich Uskoków i bohaterskiego żołnierza, poległego w walce o wolność Polski w 1949 roku.