Dieta Bezglutenowa

napisał(a) **leopantera** » 17.05.2007 20:03

Witam forumowiczów i zwracam się z olbrzymią prośbą szczególnie do tych co byli tam enty raz
Sami byliśmy tam dwa razy (wybieramy się po raz trzeci) tyle, że w tym roku pojawił się nowy problem. U syna zdiagnozoawano nietolerancję na mąkę pszenną i mleko krowie.
Gdzie tego szukać na miejscu - głównie chleb żytni, jak się to nazywa po chorwacku
Mleko mnie nie martwi bo weźmiemy zapas mleka sojowego w proszku, ale przecież nie wezmę mu chleba żytniego na dwa tygodnie...
Wszelkie info mile widziane.

napisał(a) **Jolanta M** » 17.05.2007 20:24

Hej!
Mogę jedynie podać sznurki do kilku postów na ten temat. Co prawda było o chlebku kukurydzianym, ale też w związku z dietą bezglutenową. I w odpowiedzi kilka potrzebnych zwrotów po chorwacku.
Teraz doszło trochę osób, więc może ktoś coś więcej wie i dopowie.

Powodzenia!

Pozdrav
Jola

napisał(a) **platon** » 17.05.2007 21:53

Jest chleb żytni suchy.Niewiele waży,choć 14 paczek trochę przestrzeni zajmnie.

napisał(a) **ynka** » 17.05.2007 22:54

Żytni chleb - raźeni kruh (hr)
życze zdrowia

napisał(a) **leopantera** » 18.05.2007 05:52

Serdeczne dzięki w imieniu synka Kamila

napisał(a) **gp72** » 18.05.2007 12:18

Napisałaś, że mleko to nie problem. Nie znam szczegółów, ale moja córka ma nietolerancję laktozy i to jest problem. Generalnie dieta sprowadza się do dań z rożna/grila i bez dodatków. Odpadają wszystkie sosy w daniach, ziemniaki ze śmietaną, pizza, lody itp. Za kazdym razem trzeba sie dopytać, czy czegoś nie posmarują na koniec masłem. Ostatnio rybe z grilla w zestawie dziecięcym posmarowali mi w knajpie masłem czosnkowym. A pilnować się trzeba....bo dziecka szkoda.

napisał(a) **AnetaA** » 18.05.2007 18:41

W zeszłym roku byliśmy z wielkim małym alergikiem uczulonym prawie na wszystko, więc jego mama zabrała wszystko co sie dało z Polski (łącznie z zamrożoną specjalną wędliną),suche wafle kukurydziane i ryżowe, a robiąc zakupy w sklepie dokładnie studiowała skład. W restauracji to i owszem był problem, więc tłumaczyła uparcie... i zabierała w pojemniczku zawsze coś bezpiecznego.

napisał(a) **aquavitae** » 18.05.2007 21:37

AnetaA napisał(a):W zeszłym roku byliśmy z wielkim małym alergikiem uczulonym prawie na wszystko, więc jego mama zabrała wszystko co sie dało z Polski (łącznie z zamrożoną specjalną wędliną),suche wafle kukurydziane i ryżowe, a robiąc zakupy w sklepie dokładnie studiowała skład. W restauracji to i owszem był problem, więc tłumaczyła uparcie... i zabierała w pojemniczku zawsze coś bezpiecznego.

Moja mała jest uczulona dosłownie na wszystko łącznie z kukurydzą ( dlatego też darowaliśmy sobie zlot mimo odległości 15km ), nawet marchewka powduje u niej swędzenie i całonocne drapanie. Bezpieczna jest jedynie woda i powietrze. Wszędzie jeśli gdzieś jeździmy to z całym majdanem żarcia ( wydaje nam się, że bezpiecznego ) i gotujemy, nawet ciach pieczemy z mąk takich wynalazków, że trudno mi powtórzyć... Ale z doświadczenia powiem, że musisz uważać na wszelkiego rodzaju warzywa i owoce z uwagi na konserwanty, które używane są w Cro... Także zachęcam do zabrania dla dziecka praktycznie wszystkiego z Polski.
Przemek

napisał(a) **leopantera** » 10.07.2007 21:53

Spróbowałem i zabrałem ze sobą 4 bochenki żytniego chleba. Na miejscu zamroziłem to od razu, ale tylko dwa chleby dało się zjeść - reszta nosiła ślady pleśni
PLATON - gdzie spotkałeś się z suchym chlebem żytnim ? (tak na przyszłość)

napisał(a) **ilona 75** » 10.07.2007 22:13

Witam.
Pewnie juz po wojazach w cro. ja jadę za 2 dni. Moja Zuzia jest nadiecie bezmlecznej bezglutenowej i bezcukrowej. jak Ci poszło z tym kruhem żytnim? ja zawsze biorę ze sprawdzonej piekarni chleby i mrożę w domu zreszta też tak robię. Boje sie , że w hotelu mi ich nie zamrożą. Tak ogólnie to przerabane maja te nasze dzieciaczki. Pozdro.

napisał(a) **ilona 75** » 10.07.2007 22:15

A może jeździsz z małym do dr macierzyńskiej w gliwicach?

napisał(a) **leopantera** » 10.07.2007 22:29

Dokładnie do NIEJ
na szczęście syn jest już na etapie, że w weekendy może się najeść do woli i co woli.
Na miejscu znalazłem RAŻENY KRUCH ale niestety w składzie jest mąka pszenna
Ja chleby mroziłem dopiero na miejscu (były ważne datowo) - po drodze i tak się rozmrożą - jednak w dwóch po rozmrożeniu na niektórych kromkach w środku były ślady pleśni - wtedy synek objadał się lubenicą