napisał(a) kai_30 » 05.01.2023 01:24
pomorzanka zachodnia napisał(a):Pamiętam ten dzień gdy była bora. Na wysokości Omiša była na pewno mniej nasilona niż na Pagu. Zrobiliśmy sobie wtedy wypad na Brač, na który Wy dotarliście dzień później.
No i mi teraz smaka narobiłaś na Brač. A zamierzałam planować wakacje gdzieś bliżej, żeby 2 dni na dojazd nie tracić. Już zaczynam się gubić. Jeszcze pomyślę
.
Śmiesznie się przeplatają nasze ścieżki, będzie jeszcze śmieszniej, jeśli się zdecydujecie na Brač*, bo my w tym roku planujemy okolice Omiša*
Bora na Pagu była dużym przeżyciem, to fakt, zwłaszcza pod namiotem. Byłam bardzo bliska zarządzenia eksmisji do toalet, ale powstrzymywało mnie to, że moi panowie smacznie spali. Mąż się jeszcze budził od czasu do czasu, ale Młody spał jak zabity, a hałas był naprawdę spory, o wietrze szarpiącym namiotem nie wspominając. Ale przynajmniej śpiworów nie wieźliśmy nadaremno!
*dopiero teraz znalazłam tę przydatną klawiaturkę ze znakami diakrytycznymi! A dziwiłam się, co wszyscy tacy ambitni, poprawnie nazwy piszą, chyba z Worda przeklejają cycuś