Lednice napisał(a):Da się, metrem można podjechać szybciutko np. na Plac I.P.Pavlova, gdzie jest gospoda U Grafu, ceny normalne, nie kombinują, bo 90% klientów to miejscowi. A ci za takie numery by zbojkotowali gospodę i ta by szybko splajtowała.
Pewnie masz rację, ale...
... wyobraź sobie taką sytuację (ja nie muszę, bo tak było
):
Do Pragi wjeżdżasz popołudniu, miasto jest Ci zupełnie nieznane - jesteś tam pierwszy raz w życiu, chwilę szukasz hotelu, bo akurat w okolicy ulica rozkopana i trzeba szukać objazdu...
W końcu dotarłeś na miejsce, szybko instalujesz się w hotelu, przebierasz, zbierasz manele i ziuuu do metra, żeby chociaż przez chwilę (jeszcze dziś) połazić po TYM starym mieście...
W metrze oczywiście wysiadasz nie na tym przystanku na którym powinieneś, więc chwilę zajmuje Ci znalezienie prawidłowego - masz szczęście, bo na przystanku siedzi akurat jakaś Polka i mówi Ci co i jak nie mogąc patrzeć na to jak się miotasz...
Wsiadasz tym razem do tramwaju, wysiadasz już na dobrym przystanku ufff... w końcu możesz zacząć ZWIEDZAĆ
Łazisz po tej starówce bez konkretnego celu w te i we w te i w końcu dochodzisz do wniosku, że trzeba by się czegoś napić, w napotkanym pubie (całkiem niezły) wypijasz dwa drinki i heja dalej zwiedzać... Jest już dość późno - ok. 23 kiedy uświadamiasz sobie, że jesteś cholernie głodny, idziesz jeszcze kawałek a Twoim oczom ukazuje się pełna klientów Pivnice Štupartska...
... i co w tym momencie robisz?
Jedziesz na Plac I.P.Pavlova do gospody U Grafu (o której istnieniu oczywiście nie masz bladego pojęcia), czy wchodzisz do pierwszej lepszej napotkanej knajpy mając świadomość, że o tej porze ciężko będzie znaleźć coś innego, a po drugie do ostatniego kursu metra zostało niewiele czasu ahotel na drugim końcu miasta...
Myśmy wybrali tę drugą opcję
... ale żeby nie było - jest w Pradze, przy placu Wacława knajpa co się nazywa U Balouna - nie oszukują, nie naciągają, mają dobre piwo i przekąski, świetny wystrój, fajna atmosfera, ceny też do przełknięcia
Można? Można...