napisał(a) Dziadek Maciek » 01.08.2011 12:33
Wczoraj, piękne słońce, upał, wreszcie mam czas na zrobienie peki.
Peka będzie używana pierwszy raz, wygrzewam ją dokładnie, smaruję olejem, drewno na żar palę...
Nagle ulewa, wielka kilku godzinna burza
Co było robić, część składników do kociołka żeliwnego i na kuchnię węglową.
Ziemniaki, cebula, krewetki tygrysie, sporo pieprzu i czosnku, do zalania trochę wina-to jedna potrawa
Odrobina ziemniaków, cukinia, papryka, cebula, pomidory... i płaty barakudy--to drugie danie.
Peka czeka dalej, na lepszą pogodę