Witam wszystkich.
Chciałbym troszkę opowiedzieć o miłej trasie "objechanej" "wszystkim czym się da".
Celem były wyspy środkowej i południowej Dalmacji z zejściem na ląd w Dubrovniku. Z początkiem na Lastovie...
Lastovo właśnie miało być a Dubrownik namieszał nam (czyli mi i żonie), i zrobił się tour.
Start - Głuchołazy
Autkiem do Varazdin przez Węgry. Tam zostawiliśmy auto na ulicy.
Pociągiem do Splitu - rano się dojeżdża.
Promem do Vela Luka, przesiadka
Promem na Lastovo do Ubli na wyspie stopem
Promem z powrotem do Vela Luka
Stopem przez Korculę do Korculi
Promem do Dubrovnika
Autobusem do Trsteno
Autobusem do Drvenika
Promem do Sucuraja (to już Hvar)
Autobusem do Jelsy
Skuterkiem do Vrboski
Autobusem do Stari Gradu
Promem do Splitu
Pociągiem do Varazdin
Autkiem do domu.
Wydaje się dość intensywnie, jak kto lubi, było świetnie.
Służę aktualnymi informacjami z tych miejsc, również subiektywnymi obserwacjami i opiniami.
Pozdrawiam
P.S.
Znowu jestem zachwycony