Właśnie wróciłem z Dalmacji. W Chorwacji byłem pierwszy raz, większość praktycznych informacji zebrałem na tym forum, służę więc radą.
1.WYJAZD
W sezonie, ze względu na ogromne korki na autostradach i w samej Chorwacji, lepiej unikać wyjazdów w piątek i sobotę. Szczególnie odradzam przyjazd w sobotę do Chorwacji => ogromny ruch i korki, ponadto trudniej jest znaleźć apartament (w sobotę większość turystów przyjeżdża, a znaczna część apartamentów zwalnia się dopiero w niedzielę).
Droga powrotna: lepiej wziąć wolny dzień w poniedziałek i z Chorwacji wyjechać w niedzielę.
W obie strony nie było korków i był stosunkowo nieduży ruch na całej trasie.
2. Trasa standardowa:
Cieszyn - Żylina - Wiedeń - Graz - Maribor - Zagrzeb
Wyjechaliśmy z Wawy ok. 20.00, na miejscu w Primostenie bylismy około 13.00 (raczej bez szaleństw, z większa ilościa postojów ze wzgledu na 2-letnie dziecko). Jechaliśmy na noc, gdyż wtedy dziecko całą noc przesypia. Z powrotem trasa była dłuższa bo przez jeziora Plitvickie, a także zatrzymaliśmy się na kilka godzin w Szczyrku i Wiśle (polecam ogólnodostępny basen-aquapark w H. Gołębiewskim - super przerywnik na trasie, zwłaszcza dla dziecka ->W W-wie takich atrakcji nie ma:).
Granicę korzystniej jest przekroczyć w Zwardoniu (ruch prawie zerowy).
3. CIEKAWE MIEJSCA
Odwiedziliśmy miejsca sprawdzone i polecane na tym forum.
Koniecznie trzeba zobaczyć Dubrovnik, Split, Trogir, Primosten (bardzo sympatyczne miejsce aby zatrzymać się na 3-4 noce i potraktować jako bazę wypadową). Ciekawy jest również Mostar w Bosni (oczywiście odbudowane Stare Miasto, bo w centrum wiele budynków to powojenne ruiny).
Z Parków Narodowych koniecznie trzeba zobaczyć Plitvickie Jeziora, PN Krka (!) oraz PN Góry Biokovo.
Góry Biokovo - droga b. atrakcyjna widokowo, ale niezwykle wąska - tylko na 1 samochód (liczne mijanki). Można dojechać na sam szczyt góry (ok 1700 m n p m), warto jest też dojsć (20min) na punkt widokowy na krawędzi góry z widokiem na całe wybrzeze): schronisko Vosac 1422 m.n.p.
4. POBYT
Zatrzymaliśmy się w 2 miejscach: w Primostenie (3 noce) i reszta w Baskiej Vodzie.
Pojechalismy w ciemno, bez rezerwacji.
Z załatwieniem noclegów na miejscu nie ma problemu.
Co prawda przy drodze zawsze stoją osoby z karteczkami "Apartmani" lub "Sobe / Zimmer", ale istnieje spore ryzyko, że trafi się do apartamentu niekorzystnie usytuowanego.
Zawsze można obejrzeć i zrezygnować, ale sądzę, że takie wybieranie lokum jest czasochłonne i męczące, zwłaszcza po podróży. My zostawialismy samochod w centrum i o noclegi pytalismy tylko w tych miejscach, które nas interesowały (usytuowanie, bliskość morza itp).
Indywidualnie wybierając apartmanet zawsze można cenę negocjować, przy rezerwcji internetowej jest to raczej niemożliwe.
Przy krótszych pobytach (do 3 dni) płaci się wiecej, zresztą większość nie chce wynajmować na tak krótki okres. Korzystnie jest trafić na tzw. okienko (wolny apartament przez 2-3 dni) - wtedy dla obu stron wynajęcie apartamentu na krótszy okres jest korzystne.
5. Policja i radary
W Chorwacji przejechałem całą nadmorską trasą od Szybeniku do Dubrovnika i policji jest sporo. Niektóre patrole są rozmieszczone w widocznych miejscach przy większych skrzyzowaniach np. czesto przy zjeździe na Baske Polje, niektóre "polują" poukrywane w miasteczkach.
Na tym forum wyczytałem, że policja szykanuje Polaków próbując wmówić wykroczenie i wymusić niewielką łąpówkę. Tego nie mogę potwierdzić, gdyż ani razu nie byłem skontrolowany. Starałem się natomiast zwracać uwagę jakie samochody są zatrzymywane. Najczęściej były to wozy ze Szwajcarii i Niemiec, a tylko raz widziałem polski samochód. Byłem zaskoczony, ale Szwajcarzy jeżdżą nieco brawurowo, często przekraczają dowzoloną prędkość i wyprzedzają na ciągłej. Niektórzy Niemcy także. Polacy jeżdżą jakoś wyjątkowo przepisowo...
Czasami inni kierowcy ostrzegają światłami przed policją, chociaż nie można na to liczyć.
Nadmorska trasa ze Splitu do Dubrovnika jest oczywiście atrakcyjna krajobrazowo, i jedzie się nią przyjemnie. Dla mnie nie było ona męcząca. Trzeba tylko przewidzieć odpowiednio więcej czasu aby dojechać na miejsce, i nie należy liczyć na to, że coś się uda nadrobić na trasie. Trasa jest kręta i wąska, z bardzo częstymi zakazami wyprzedzania, obowiązujących nawet na kilku kilometrowych odcinkach.
Zresztą w sposób zupełnie naturalny nie miałem potrzeby, aby się śpieszyć (w końcu w Polsce człowiek śpieszy się przez cały rok, a w Chorwacji przez te 2 tygodnie jest się na urlopie...).
W drodze powrotnej, wracając z Riw. Makarskiej, chciałem zatrzymać się przy jeziorach Plitvickich. Stojąc na zjeżdzie na autostradę, zauważyłem że wielu turystów (ze CH, D, CZ itp) zamiast autostrady skręca na krajową "1". Też pojechałem tą drogą i miła niespodzianka. Jedzie się dość szybko, jest stosunkowo mały ruch i mało miejscowości po drodze, trasa jest krótsza, gdyż jedzie się "na skróty" oraz omija się dojazdy i zjazdy z autostrady. A ponadto bez opłat. W sumie wyjeżdzając z Baskiej Vody ok. 11,40-12,00 przy Jeziorach Plitvickich bylismy około 16,00 (tutaj nieco się spiesząc). Patrole policji oczywiście były.
5. PARKINGI
Prawie wszystkie płatne. Trudno jest zaparkować "na dziko" w centrach miast - gdyż głowne ulice są płatne, a pozostałe ulice są bardzo wąskie. Właściciele apartamentów prawie zawsze gwarantują miejsce parkingowe - przeważnie przy apartamencie, alre także mają wykupione miejsca w centrum (np. Primosten).
6. OPŁATY / WINIETKI / PALIWO
O tym nie pisze, bo chyba prawie wszystko zostało już napisane na tym forum.
Dodam tylko, że za autostrdy można płacić KKred., nie ma więc potrzeby zostawiania sobie kun na drogę powrotną. KK płacilem także za przejazd przez SLO - płacenie Euro nie jest korzystne.
7 BEZPIECZEŃSTWO
Bardzo bezpiecznie. Nie ma ryzyka włamania do samochod czy kradzieży. To się nie zdarza, chociaż lepiej uważać (i nie zostawiać na noc sprzętu foto czy kamery na siedzeniu.... )