napisał(a) Bocian » 18.05.2012 12:52
Komu która knajpka bardziej odpowiada, to trzeba sprawdzić samemu. Mnie bardziej ta pierwsza, czyli Dalmatinska Kuca. Wielkich różnic w cenie nie widziałem a tą knajpkę o której mówię, polecali mi miejscowi. Że lepsza, świeższe jedzenie i takie tam. Takich gavuni jak tam to nigdzie nie jadłem. W Borku jest jeszcze taki kiosk ze słodyczami, lodami no i zimnym Karlovacko
W okolicy tej plaży ze schodami.
Co do zawiedzenia się ta okolica to bym się nie obawiał. Trzeba się przejść na spacer drogą do Trstenica, albo wjechać samochodem wyżej niż prowadzi główna droga i zobaczyć tam widoki... Okolica nie jest już tak pierwotna jak kiedyś, choćby w roku 2003, gdy byłem tam pierwszy raz, dużo powstaje winnic, budują się domy, ale i tak jest ładnie. Nadal są szakale i muflony. I mangusty
Poproście gospodarzy, jeśliby mieli o napitek z nespoli. Czegoś tak dobrego , jeśli chodzi o słodki alkohol to nie piłem. No może tylko wiśniówka z Kuny...