Na przyszły rok we wrześniu na 99% Grecja, nie mamy takich dylematów jak Ty, bo u nas będzie to podróż oczywiście lądowa


Życzymy dobrych wiatrów, spokojnego kołysania, ciepłych kąpieli, bezpiecznego cumowania i wspaniałych odkryć na lądzie.
dangol napisał(a):Tyle, że tuż przed instalacją, z Netii przyszło pisemko o braku możliwości technicznych (TPSA zablokowała im dostęp do łączy w rejonie działania naszej centrali , albo coś w tym guście) i umowa została rozwiązana, zanim zaczęła swój byt. Za szukanie nowego dostawcy tego dobra, bez którego jakoś trudni funkcjonować
, zajmiemy się pewnie dopiero po powrocie z Cro, a mam wątpliwości, czy i tym razem nie będzie jakiegoś knota.
Ci, co będą w Cro w tym samym czasie co ja, mogą wypatrywać Bavarii 36 upiększonej takim oto elementem:
Pozdrawiam serdecznie
dangol napisał(a):Lidia K napisał(a): Jak to bujanie wytrzymała załoga.Choroba nikogo nie dopadła?
Tego dnia wszystkim udało się przeżyć bujanie bez sensacji, a ja o plasterkach wogóle zapomniałam, że je gdzieś mam na dnie torby...
Lidia K napisał(a): Dalszy ciąg tego dnia zapowiada się na pustkowiu. A wysepka też taka bardzo mało zaludniona. Jakąś ścieżynkę widać. Będzie spacer![]()
Czasu na specer po Škardzie nie było... A nawet gdyby udało się coś wykroić, to brzegi w zatoczce były tak zarośnięte kolczastą gęstwiną, że nikomu nawet nie pryszłoby do głowy, żeby się przedzierać (nie mieliśmy tyle samozaparcia, co Wy penetrując okolice na hvarskim półwyspie). Ta googlowa ścieżka jest jakaś podejrzana, od strony wody nic nie wskazywało, żeby istniała naprawdę
marius-d napisał(a): dopiero od wczoraj znam wasze forum
marius-d napisał(a): dopiero od wczoraj znam wasze forum
Powrót do Nasze relacje z podróży