Kevlar napisał(a):Ładne fotki Masz rękę do fotografowania.
Czasem mi się jakaś uda . Ale w tej relacji fotki są nie tylko moje, wspomagam się również zdjęciami pozostałych załogantów
dangol napisał(a):Przewodniki określają Ilovik mianem Wyspy Kwiatów. I owszem, kwiatów tu nie brakuje, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam, żeby było ich jakoś szczególnie baaaaaaardzo dużo. Trochę wysp już jest mi znanych, kwiatów na nich też wiele widziałam, czymże więc może zadziwić Ilovik? Nie znalazłam odpowiedzi , może dlatego, że zwiedziłam tylko okolice najbliższe przystani, a rozwiązanie zagadki tkwi gdzieś we wnętrzu wyspy? Albo końcówka września to już za późno na takie obserwacje? Może ktoś z Was potrafi jakoś mnie przekonać, że to właśnie Ilovik na nazwę Wyspy Kwiatów zasłużył najbardziej?
Trochę kwiatków i innych roślinek oczywiście widzieliśmy ...
zawodowiec napisał(a):Był raz marynarz który
żywił się wyłącznie szmalcem
szmalec jadł do konfitury
i ciasta z zakalcem.
Płynie "Pollux" biało-złoty
ma w lodówce kabanosy
mają więc wyżerkę koty
oraz albatrosy.
Na pokładzie szmalcu nima
nie pożywi się zwierzyna
zrobiliśmy więc z rekina
wegetarianina!
Lech w pontonie fotki cyka
a załoga żagle stawia
i tak szybko mu umyka
aż ktoś puścił pawia
Lech przyśpiesza, wiosło lata (*)
jacht odpala katarynę
nie zostanę, nie ma bata
tak szybko nie zginę!
Wiosło coraz szybciej furczy
Lechu drugi oddech łapie
dystans już się szybko kurczy
choć pot z niego kapie
Ledwo zipie kataryna
i wiatr w żaglach również siada
Lech już ręką burtę trzyma
dorwę tego gada!
Mieli dzisiaj spać na bojce
miast na lądzie karmić kotka
wygrał zew konoby w porcie
patrz następna zwrotka
W porcie również było miło
mieli w knajpie lizać palce
lecz jak zwykle się skończyło
obżarli się szmalcem!
Familija z Ilovika
tak się często rozmnażała
że aż podwójna chrzcielnica
pod ich domem stała.
Dlaczego na dwa dzielona
ludzie ciekawi pytali
bo co roku z mężem żona
bliźniaki majstrowali!
(*) W orginale ten wers miał być:
Lechu się w pontonie buja...
Lidia K napisał(a): Co to za ćma ? Bo to chyba ćma? Kto ją trzyma na dłoni? Ależ odwaga. Ja bym nigdy nawet muchy nie wzięła a co dopiero coś włochatego. Brrrrrrrrrrrrrrrrr
Leszek Skupin napisał(a): Dangolko niezły duet stworzyliście z Zawodowcem w pisaniu relacji :lool:
anjas napisał(a):marsylia napisał(a):No to na dobranoc niezłego smaka sobie narobiłam
Właśnie, a na noc nie dobrze się objadać.
Danusiu pyszne te specjały.
marsylia napisał(a):Coś macie szczęście do fikuśnych talerzy
Powrót do Nasze relacje z podróży