Wyspa Sv. Petar była zaludniona już przez plemiona iliryjskie, a potem przez Rzymian. Na wyspie można ponoć odnaleźć ruiny rzymskich willi, odkryto tam mozaiki, sarkofag, monety... W kanale pomiędzy Św. Piotrem i Ilovikiem odkryto starożytne amfory
można sobie o tym poczytać na
TEJ stronce.
Na tym stara historia wyspy się nie kończy - w XI w. została wzmiankowana jako
Neumae Insulae, w wieku XIII nosiła nazwę
Sanctus Petrus de Nimbis, potem
San Pietro dei Nembi. Nazwa ta związana jest z benedyktyńskim opactwem św. Piotra, które zbudowano na wyspie w XI w. Pozostałością po opactwie są mury otaczające dzisiejszy cmentarz, na którym znajdują spoczynek mieszkańcy Iloviku (bo na Iloviku cmentarza nie ma). Po Benedyktynach na wyspie aż do roku 1806 przebywali Franciszkanie , którzy powrócili tu w 1960-1961 r. i w pobliżu dawnego opactwa zbudowali nowy dom, wykorzystywany obecnie na cele... hmm, właściwie to dokładnie nie wiem jakie: wypoczynkowe czy rekolekcyjne? Obok w 1965 r. postawiono kapliczkę Matki Boskiej Opiekunki Ubogich.
Właśnie na te zabudowania (odremontowane kilka lat temu) mamy dobry widok z pomostu przy Sotopini
.
Co nieco o tym, co jest na Św. Piotrze, będzie jeszcze w jednym z kolejnych odcinków, teraz wracam jednak
do spaceru po Iloviku.
Przewodniki określają Ilovik mianem Wyspy Kwiatów. I owszem, kwiatów tu nie brakuje, ale szczerze mówiąc
nie zauważyłam, żeby było ich jakoś szczególnie baaaaaaardzo dużo. Trochę wysp już jest mi znanych, kwiatów na nich też wiele
widziałam, czymże więc może zadziwić Ilovik? Nie znalazłam odpowiedzi
, może dlatego, że zwiedziłam tylko okolice najbliższe przystani, a rozwiązanie zagadki tkwi gdzieś we wnętrzu wyspy? Albo końcówka września to już za późno na takie obserwacje? Może ktoś z Was potrafi jakoś mnie przekonać, że to właśnie Ilovik na nazwę Wyspy Kwiatów zasłużył najbardziej?
Trochę kwiatków i innych roślinek oczywiście widzieliśmy
...