Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dalmacja: jachtem (2007,2008, 2009)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.12.2008 18:54

W tej zatoczce :? tak. To znaczy jest jeszcze kilka fotek, ale :? mało różnią sie od siebie. Dno podobne, nie było tam ponoć zbyt ciekawie, żyjątek też zbyt wiele tam nie było i na dodatek nie chciały :wink: pozować do zdjęć. Nuuuuuuuda. Przyjdzie pora na inne miejsca, będzie jakieś porównanie :wink: . Chociaż... Grzegorz cały czas z wielkim sentymentem wspomina podwodne życie w naszym Zaraće'06. Może dlatego, że nurkując wielokrotne w tych samych miejscach, znał już tak każdy kamień i szczelinę, na takim oswojonym 8) tle łatwiej było :roll: zauważyć ośmiorniczki i inne stwory.
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:32 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 03.12.2008 19:03

No to nie pozostało mi nic innego jak ćwiczyć cierpliwość :wink: :D
Ach, to podwodne życie...
:papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.12.2008 19:56

1-P9230612.JPG


2-P9230613.JPG


3-P9230615.JPG


Ja, zamiast dzikiej plaży (bo mimo dużej popularności, zagospodarowania turystycznego nie ma tam zupełnie), wybieram cywilizację. Zanim jednak dotrę do zabudowań, czeka mnie mały spacerek po kamienistym brzegu (bo piasku jednak wszędzie nie ma :wink: ). Wybrałam chyba wariant optymalny, bo podejście z plaży na zarośnięty trzciną i bambusem wyższy poziom oraz spacer od tamtej strony do miasteczka, zająłby pewnie :roll: więcej czasu, a i widoki byłyby mniej chwytające za serce, bo w dużej mierze przesłonięte bujną roślinnością...

4-P9230643.JPG


Po okrążeniu cypelka Dragočaj podziwiam takie widoczki w stronę Lošinj

5-P9230641.JPG


6-P9230623.JPG


Cel mojej wycieczki też już jest dobrze widoczny :D .

7-P9230624.JPG


8-P9230640.JPG


Miasteczko Susak składa się z dwóch części. Nad zatoką Spiăza położone jest Donje Selo, a w nim port (zwany czasem Dragoča) , poczta, restauracyjki i sklepiki. Jest to nowsza część osady (chociaż oczywiście też stara), tę sobie odpuszczę, bo w czasie "wyznaczonym" jako alternatywę dla kąpieli, nie zdążę :( obejść całego Susaka. Koniecznie muszę jednak chociaż na chwilkę zawitać w najstarszej części miasteczka, ale żeby zobaczyć Gornje Selo, jak sama nazwa wskazuje, muszę podejść do góry :) . Wysoko specjalnie nie jest :wink: , ale idąc dość szybko pewnie i tak się zasapię :lol: , bo to samo południe, a gorąc dziś jest! To chyba jedyny raz, gdy na dłuższe wyjście poza łódkę nie trzeba zabierać nic cieplejszego :D , zupełnie wystarczą krótkie spodenki i bluzka na ramiączkach 8).

Obrazek
Ostatnio edytowano 14.02.2020 19:55 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 03.12.2008 21:07

E, Danusiu - Ty jesteś ekspresowa!

Teraz z kolei jestem ciekawa Susaka, bo nie ukrywam, że dla mnie to nowość. Właśnie zlokalizowałam tę wyspę na mapie - to takie maleństwo na końcu chorwackiego świata :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.12.2008 07:51

Tak w ogóle to zawsze byłem zwolennikiem plaż piaszczystych. Od tego roku już nie jestem 8)
No cóż, w związku z tym nie ukrywam, że jak na razie widoki z wyspy Susak jakoś mnie nie zachwyciły :?
Ten piach 8O i czy w ogóle są tam jakieś drzewa :?:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.12.2008 10:50

Tymona napisał(a): Właśnie zlokalizowałam tę wyspę na mapie - to takie maleństwo na końcu chorwackiego świata

Kiedy zapadła decyzja, że płyniemy na północ, Susak wpadł mi w oko właśnie ze względu na położenie. Drugim powodem była ciekawość tego miejsca - na tak małej wyspie osada istnieje od wieków ...
Jeśli wpada się gdzieś na krótko (a na rejsie to raczej reguła), to takie maleństwa są najfajniejsze :D . Do zwiedzania nie ma wtedy zbyt dużo, "straconych" miejsc jest relatywnie mniej :wink: . No i nawet jak jakieś miejce nie do końca spełni nasze oczekiwania, to zaraz przecież popłyniemy dalej :lol:. To jedna z zalet zwiedzania jachtem :arrow: w ciągu tygodnia dociera się do kilku wysp 8) . Do wielu z nich można oczywiście promem, więc teoretycznie to samo, ale ... kiedyś zrobiłam sobie taką przybliżoną kalkulację i wyszło mi, że jachtem - pomimo kwoty za czarter - może być taniej :).

Kolejny odcinek o Susaku już wkrótce. Plażowanie tutaj nie w moim guście, ale całej reszty pobytu na wyspie - zwłaszcza że nie był długi - nie żałuję :) . Tam się czuło, że to jest na końcu chorwackiego świata, zresztą kulturowo i językowo Susak zawsze się od reszty Cro odróżniał.

kulka53 napisał(a): Tak w ogóle to zawsze byłem zwolennikiem plaż piaszczystych. Od tego roku już nie jestem

Moja przygoda z Cro zaczęła się od plaż skalistych :D i od razu je polubiłam. Szukanie piasku na Susaku było więc zdecydowanie w ramach ciekawostki :wink: , bo raczej nie spodziewałam się, żeby upodobania mogły mi się zmienić, zwłaszcza że przed rejsem Susak sobie kontrolnie :roll: obejrzałam w necie.
Mimo minusa z plaż, samo miasteczko uzyskało u mnie ocenę pozytywną 8), warto tu zajrzeć.

kulka53 napisał(a): czy w ogóle są tam jakieś drzewa

Drzewa? No, jakieś jednak tam były :lol: . Ale na ulubiony zapach pinii :hearts: na Susaku nie ma co liczyć :( .
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:33 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 04.12.2008 13:09

Przyłączam się do czytania :)
Ale Wam super, że taki rejsik sobie zorganizowaliscie! :)
Piękna sprawa.. :D
Na marginesie, czy mogłabyś dowiedzieć się od znajomych i napisać
jakiej marki i jaki model, mają tego aparatu pod wodę?
Czy to tylko pokrowiec założony na cyfróweczkę?
Bo bardzo ładne zdjęcia robi...
Pozdrawiam i czytam, oglądam, czytam, oglądam :)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 04.12.2008 13:58

dangol napisał(a):
Tymona napisał(a): Właśnie zlokalizowałam tę wyspę na mapie - to takie maleństwo na końcu chorwackiego świata

Kiedy zapadła decyzja, że płyniemy na północ, Susak wpadł mi w oko właśnie ze względu na położenie. Drugim powodem była ciekawość tego mijesca - na tak małej wyspie osada istnieje od wieków ...
Jeśli wpada się gdzieś na krótko (a na rejsie to raczej reguła), to takie maleństwa są najfajniejsze :D . Do zwiedzania nie ma wtedy zbyt dużo, "straconych" miejsc jest relatywnie mniej :wink: . No i nawet jak jakieś miejce nie do końca spełni nasze oczekiwania, to zaraz przecież popłyniemy dalej :lol:. To jedna z zalet zwiedzania jachtem :arrow: w ciągu tygodnia dociera się do kilku wysp 8) . Do wielu z nich można oczywiście promem, więc teoretycznie to samo, ale ... kiedyś zrobiłam sobie taką przybliżoną kalkulację i wyszło mi, że jachtem - pomimo kwoty za czarter - może być taniej :).

Takie morskie zwiedzanie na pewno ma dużo uroku i zalet. Przede wszystkim daje możliwośc dotarcia do miejsc - takich jak Susak. Niestety dla nas ta opcja odpada, bo wilki morskie z nas żadne :wink: Tak więc pozostają promy.

pozdrawiam serdecznie
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.12.2008 18:17

mutiaq napisał(a): ... jakiej marki i jaki model, mają tego aparatu pod wodę?

To Olympus u770SW, S770SW. Dokładnie nie znam parametrów, bo to aparat Leszka (1/4 klanu G :lol: ), ale z tego co pamiętam, można go używać pod wodą do głębokości 10 metrów. Lechu ma go drugi czy trzeci rok, na amatorskie nurkowanie z fajką i maską zupełnie wystarczy. Po użyciu w morskiej wodzie moczy się go w wodzie słodkiej - i tyle. Cena była przyzwoita :) .
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:34 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 05.12.2008 13:47

dangol napisał(a):Ja, zamiast dzikiej plaży (bo mimo dużej popularności, zagospodarowania turystycznego nie ma tam zupełnie), wybieram cywilizację. Zanim jednak dotrę do zabudowań, czeka mnie mały spacerek po kamienistym brzegu (bo piasku jednak wszędzie nie ma :wink: ). Wybrałam chyba wariant optymalny, bo podejście z plaży na zarośnięty trzciną i bambusem wyższy poziom oraz spacer od tamtej strony do miasteczka, zająłby pewnie :roll: więcej czasu, a i widoki byłyby mniej chwytające za serce, bo w dużej mierze przesłonięte bujną roślinnością...

Obrazek


I całe szczęście, że nie wybrałaś "skrótu" przez zarośla. Jak drogi nie widać to jej nie ma. :( Coś na ten temat już wiem. A bujna roślinność jest bardzo kolczasta. :( Nie mogli Cię bliżej na pontonie podrzucić do Susaka. :?
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 05.12.2008 14:22

Lidia K napisał(a): I całe szczęście, że nie wybrałaś "skrótu" przez zarośla. Jak drogi nie widać to jej nie ma. :( Coś na ten temat już wiem. A bujna roślinność jest bardzo kolczasta. :( Nie mogli Cię bliżej na pontonie podrzucić do Susaka. :?


Gdybym bardzo chciała, to by podrzucili :!: :D . Ale ponton to dla mnie zło konieczne :wink: , akceptowane tylko na tyle, żeby z łódki najkrótszą drogą do brzegu, rzecz jasna niezbyt odległego :). Wyjątek dłuższego przebywania na pontonie zrobiłam tylko rok temu dla Błękitnej Groty 8) , ale tam :roll: nie miałam innego wyboru. A dojście pomiędzy zatoczką Bok a dolną częścią miasteczka zajęło mi nie więcej niż 15 minut, przyjemny spacerek :D .
Co do zarośli na wyspie, to typowych dla Cro kolczastych krzaczków dużo nie było, przeważały wysokie trzciny, niemniej jednak nie uśmiechało mi się przebijanie się przez ich gęstwę bez maczety :wink: . Z tego co się później dowiedziałam, jest jakaś "wyrąbana" ścieżynka od zatoczki do tej szerszej dróżki (widocznej na obrazku z googli) od kapliczki na cyplu Arat do cmentarza, skąd do miasteczka już niedaleko... Może więc tak źle by nie było, ponoć są tam ustawione jakieś prowizoryczne drogowskazy :)... Moja trasa nad wodą była jednak przyjemna, na powrót z miasteczka na łódkę wybrałam tę samą drogę.
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:35 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 05.12.2008 18:27

Wyspę zamieszkiwały plemiona Iliryjskie, potem była tu kolonia grecka, swoje letnie wille mieli bogaci Rzymianie... Nic nie zostało z tamtych czasów. Pierwszy pisany dokument wzmiankujący Susak to kronika wenecka Ivana Đakonina z 844 r, w której wyspę nazwano Sansagus -od greckiego słowa sansegus oznaczającego oregano ( i z tego powodu szkoda, że tak krótko byłam na wyspie, może trafiłabym na pachnące ziółka?). W roku 1071 wyspa została własnością benedyktynów, którym oddał ją chorwacki król Krešimir. W 1267r. przeszła pod władanie Republiki Weneckiej i tak było przez wiele lat, aż do 1797 r. No a potem burzliwe lata w historii: Napoleon, Austro-Węgry, Włosi , Niemcy, Jugosławia i wieloletnia izolacja wyspy... I masowa emigracja mieszkańców do Ameryki - dziś zostało około 200 osób, a było ich niemalże dziesięć razy więcej. W całym miasteczku jest co prawda około 680 domów, ale większość z nich nie ma stałych mieszkańców, służą jako domy letniskowe.

1-P9230625.JPG


Obie części miasteczka połączone są ze sobą schodami. Przy podchodzeniu trafiam na główne schody (dróg z dolnej do górnej części Susaka jest kilka), prowadzące do ruin dawnego opactwa i stojącego w ich pobliżu kościoła.

2-P9230626.JPG


Ale zanim wejdę do świątyni, nie mogę się oprzeć :roll: widokowi, jaki u szczytu schodów otwiera się na Donje Selo i portową zatoczkę.

3-P9230627.JPG


Na końcu schodów znajdują się ruiny dawnego benedyktyńskiego opactwa :arrow: ale nie ma czego zwiedzać, tak niewiele zostało... W związku z częstymi napadami przez piratów, mnisi zbudowali tu w XII w. małą twierdzę, ale po przejęciu władzy na wyspie przez Wenecjan, zaczęła ona niszczeć i w zasadzie jest to ruina już od XIV w.

4-P9230628.JPG


Najważniejszym zabytkiem na całej wyspie jest kościół św. Mikołaja.

5-P9230630.JPG


6-P9230633.JPG


Kościół sv. Nikole jest :o otwarty (tylko boczne wejście), chociaż wokół pusto i cisza aż dzwoni w uszach. Nie zrobiłam fotki od strony wejścia ....
Świątynię zbudowano w 1770 r. (ale do budowy wykorzystano materiały ze zrujnowanej siedziby benedyktynów) w tym samym miejscu, gdzie znajdował się kościół dawnego opactwa. Dawne czasy pamięta zabytkowy ogromny krucyfiks, umieszczony na jednej ze ścian wewnątrz świątyni. Krzyż zwany Veli Bouh datowany jest na XII wiek . Legenda głosi, że został on wyrzucony przez morze na plażę Bok (w tej zatoczce, co to reszta się w niej kąpie, jak ja sobie zwiedzam) z wraku jakiegoś statku. Mieszkańcy wyspy zawiesili krzyż w swym kościele i ot tej pory :roll: nie można go stamtąd wynieść, bo ... nie przechodzi przez drzwi.
Wewnątrz zrobiłam tyko jedno zdjęcie, na którym zabytkowy krucyfiks :? nie jest niestety widoczny.

7-P9230629.JPG
Ostatnio edytowano 14.02.2020 20:07 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 07.12.2008 13:08

Dangolko, dzięki za podmorskie fotki. Niezła syrenka z tej Gochy :lol:
Ciekawa sprawa z tą izolowaną społecznością na Susku, nie słyszałem o nich wcześniej. Trochę sobie doczytałem o ich języku bo to takie moje małe zboczonko :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.12.2008 13:17

Dangol, dzięki za kolejny fascynujący odcinek. Twoja relacja jest strasznie wciągająca, bo potrafisz pięknie pisać, przybliżając nieznane mi miejsca w Chorwacji. Czuję, że już wiem o Mali Losinj całkiem sporo, teraz pora na Susak :)
Pozdrawiam cieplutko :papa:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 07.12.2008 13:29

Bardzo podoba mi się Cro widziana Twoim okiem.
Susak jest fascynujący, zdjęcia rewelacyjne, no i opis, zawsze szczypta historii :D . Pewno bardzo się ucieszyłaś, że kościół św. Mikołaja był otwarty :D Miło było popatrzeć na wnętrze świątyni. Dałaś nam ładny prezent. :D
Cieplutko pozdrawiam. :nice:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Dalmacja: jachtem (2007,2008, 2009) - strona 27
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone