Tymona napisał(a): Właśnie zlokalizowałam tę wyspę na mapie - to takie maleństwo na końcu chorwackiego świata
kulka53 napisał(a): Tak w ogóle to zawsze byłem zwolennikiem plaż piaszczystych. Od tego roku już nie jestem
kulka53 napisał(a): czy w ogóle są tam jakieś drzewa
dangol napisał(a):Tymona napisał(a): Właśnie zlokalizowałam tę wyspę na mapie - to takie maleństwo na końcu chorwackiego świata
Kiedy zapadła decyzja, że płyniemy na północ, Susak wpadł mi w oko właśnie ze względu na położenie. Drugim powodem była ciekawość tego mijesca - na tak małej wyspie osada istnieje od wieków ...
Jeśli wpada się gdzieś na krótko (a na rejsie to raczej reguła), to takie maleństwa są najfajniejsze . Do zwiedzania nie ma wtedy zbyt dużo, "straconych" miejsc jest relatywnie mniej . No i nawet jak jakieś miejce nie do końca spełni nasze oczekiwania, to zaraz przecież popłyniemy dalej . To jedna z zalet zwiedzania jachtem w ciągu tygodnia dociera się do kilku wysp . Do wielu z nich można oczywiście promem, więc teoretycznie to samo, ale ... kiedyś zrobiłam sobie taką przybliżoną kalkulację i wyszło mi, że jachtem - pomimo kwoty za czarter - może być taniej .
mutiaq napisał(a): ... jakiej marki i jaki model, mają tego aparatu pod wodę?
dangol napisał(a):Ja, zamiast dzikiej plaży (bo mimo dużej popularności, zagospodarowania turystycznego nie ma tam zupełnie), wybieram cywilizację. Zanim jednak dotrę do zabudowań, czeka mnie mały spacerek po kamienistym brzegu (bo piasku jednak wszędzie nie ma ). Wybrałam chyba wariant optymalny, bo podejście z plaży na zarośnięty trzciną i bambusem wyższy poziom oraz spacer od tamtej strony do miasteczka, zająłby pewnie więcej czasu, a i widoki byłyby mniej chwytające za serce, bo w dużej mierze przesłonięte bujną roślinnością...
Lidia K napisał(a): I całe szczęście, że nie wybrałaś "skrótu" przez zarośla. Jak drogi nie widać to jej nie ma. Coś na ten temat już wiem. A bujna roślinność jest bardzo kolczasta. Nie mogli Cię bliżej na pontonie podrzucić do Susaka.
Powrót do Nasze relacje z podróży